Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:50, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Z tą ściereczką to świetny pomysł! Dziękuje. Myślę, że to będzie łatwiejsze, niż kaftanik
Mała jest strasznie osowiała... Poleguje, przysypia... czuję, że jest zmęczona. Aż mi jej żal.
Zgodnie z zaleceniami pani doktor, ma głodówkę, a Iga dobrowolnie "odmowila" jedzenia - solidarnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:45, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Malenka czuje się zdecydowanie lepiej. Wczoraj byłyśmy do kontroli, pani doktor była zadowolona.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 19:49, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Beniu, żadnych zdjęć z okresu rekonwalescencji...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 22:04, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:47, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Bylysmy dzis z Maleństwem do ściągnięcia szwów. Pani doktor była zadowolona z wyglądu ranki, ma byc juz tylko lepiej.
Dzieki diecie pooperacyjnej, Mała waży 2 kg mniej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:54, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bylysmy dzis z Maleństwem |
Jest faktycznie urokliwa. Masz pięknego psa. Ech....Majorka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:37, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zapomniałam napisać, że piękny kubraczek uszyłaś
Rychłego końca rekonwalescencji Maleńkiej zyczę. A tę dietę to możecie pociągnąć jeszcze jakis czas skoro taka skuteczna.
Pozdrowienia dla chłopców i najsmuklejszego Goldena Honorowego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:25, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
taaa, pociągnę... bo mnie władza Fundacji skutecznie motywuje, krzyczy, oj krzyczy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:47, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Z Maleńką nadal jeździmy do pani doktor.
W sobotę wybrałam się z sukami na rzekę, kiedy Mała wyszła z glębokiej wody, cała mokra, zobaczyłam łyse miejsce poniżej szyi, średnicy ok. 5 cm, w tym miejscu miała wyraźne zgrubienie.
Wczoraj byłyśmy u pani doktor, okazało się, że to obrzęk po zastrzyku. Brzydko to wyglądało, dostała zastrzyk, wyszła z tego guza w niewielkich ilosciach ropa i odrobina krwi. Pani doktor sprawdzała, czy to miejsce krwawi na całości, czy jest dziura.
Dzis idziemy znów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:55, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Po wczorajszej wizycie i kolejnym zastrzyku guz zdecydowanie sie zmniejszył, zrobiła sie galaretka. Wczoraj jeszcze zeszło z tego troche ropy, ale po przetarciu go u pani doktor lekarstwem i potem w domu dzis rano zaczął się na nim robić ładny strupek.
Mam lek w domu, nie pamietam nazwy, niestety, i mam chore miejjsce przecierac 2-3 razy dziennie, a poza tym Mala dostała witaminki, bo ma jakies zaburzenia linienia: ładnie linieje i w dużych ilosciach i ma ladną siersc wszędzie, poza tylną częścią grzbietu - tam siersc jest rzadka i sucha.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:31, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Malenstwo wczoraj zaczeło mocno krwawic z dróg rodnych. Odwiedziłysmy wetkę, dostała zastrzyk na zatamowanie krwawienia i do domu lekarstwo. Na razie spokój.
Jako powód krwawienia pani doktor podała rzadko występujące otwieranie się tętniczek przy kikucie macicy na swiatło pochwy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:52, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Oby więcej się nie powtarzało i szybko wszystko zagoiło
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:46, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Michał Majowo-Lutowy napisał: | Oby więcej się nie powtarzało i szybko wszystko zagoiło  |
Jak nie urok, to...przemarsz wojsk:)
Przypadłości, które zdarzają sie raz na ileśdziesiąt przypadków - trafiają sie oczywiście mojemu psu
Ale mam nadzieję, że ta niefortunna passa się odwróci.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:24, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
I za to trzymamy mocno kciuki, żeby Maleńka wyzdrowiała całkowicie przed Twoim wyjazdem nad morze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:18, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Donoszę, że z Maleńką wszystko jest ok:
rana pooperacyjna zagoiła się pięknie,
obrzęk po zastrzyku ustąpił, rana się wygoiła, strup odpadł, włosy zarastają,\
krwawienie ustało, nie pojawiło się ponownie,
jej rozmiary zmniejszyły się
Od dwóch tygodni jest z nami Emmy, suka przyjaciół. Początkowe zgrzyty pomiędzy nią i Igą ustały (bo Mała akceptuje wszystko bez zastrzeżeń, jeżeli ja to akceptuję ), stadko mi się zrobiło śliczne. Po tygodniu pobytu u mnie Emilka zaakceptowała mnie jako swojego człowieka (gdybyście widzieli jej radość, kiedy wracam z pracy, czego nie okazuje w stosunku do mojego męża, którego traktuje jako obiekt, który po prostu jest )... coś slicznego...
Jutro niestety wracają jej państwo i Emi trafi do nich z powrotem.
Jest mi z tego powodu szalenie smutno, przykro, dusza boli...mimo, że wiedziałam, że tak będzie, że jest u mnie tylko chwilowo... Żal mi jej, bo czuje się u mnie dobrze, zaadaptowała się fantastycznie.. a teraz znow jej "poprzewracamy" w głowie..
taki OT, ale to dla mnie ważne,...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|