MAJA

Gosia i Piotrek

Miło usłyszeć że Majka nie boi sie juz komendy "siad". A co z miotłą, mopem? A szczekanie sie powtórzyło?

Agata_Emi_Lili

Agata_Emi_Lili

Mam już wyniki badań Majki. Dziewczyneczka jest zdrowa, morfologia i biochemia - wszystkie parametry w zasadzie są w normie. Natomiast jeżeli chodzi o tarczycę, to poziom hormonów jest w normie, ale bardzo blisko jej dolnej granicy, co może wskazywać na lekką niedoczynność tarczycy.
Jednym słowem nie musimy się martwić stanem zdrowia Majeczki.

Dzisiaj podczas mojej nieobecności, przyjechał do mnie do domu mój tata. Maja przywitała go radośnie, gadułkowaniem i merdającym ogonkiem, ale na dwór nie chciała z nim wyjść

Wolała zostać na bezpiecznym kocyku.

Agata_Emi_Lili

A tak wygląda standardowe powitanie w wykonaniu Majki

(oglądać koniecznie z dźwiękiem)
http://www.youtube.com/watch?v=nsNjN4vB_9s

Pasiasta Alicja

Pozwolę sobie na OT. Właśnie oglądałam filmik z Majką w roli głównej.

Efekt w domu był piorunujący Wink

. Najpierw mój syn z prędkością światła przygalopował z poddasza święcie przekonany, że Pasiowi coś się stało.

Za moment wparzył do mnie do pokoju Pasio, poprzekrzywiał łeb, poprzysłuchiwał się, przyłożył nos do głośnika i... dołączył się do koncertu, chociaż normalnie takich dźwięków nie wydaje Smile

.

Warna.

Moje oba psy, choć padnięte, też natychmiast przyleciały do komputera i chciały ratować Majkę z opresji. Beza nawet oglądała ją na monitorze. Smile

Agata_Emi_Lili

Majeczka umówiona z dr Garncarzem na piatek 5 maja, godz. 20:00. Oczy po zakraplaniu świetlikiem jakby troszkę mniej ropiały, ale nadal nie są takie, jak powinny być. Pewnie Pan doktor przpisze coś bardziej skutecznego.

Agata_Emi_Lili

A tak Majeczka żebrze o kawałek kanapki (tu nikt jej tego nie uczył - żeby było jasne

):
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bogusia

A wyżebrała Question

Całkiem jakbym Abiśkę widziała i te oczy maślane, przecież nie jadło psiątko z tydzień chyba Wink

Pozdrawiam Bogusia

Agata_Emi_Lili

Gość

Majcia jest śliczna:) i lubi masaże Smile

jak ją zobaczyliśmy odrazu sie w niej zakochaliśmy!

Agata_Emi_Lili

U nas wszystko OK. Majeczka robi się coraz śmielsza na spacerach (śmieję się, że robi się coraz bardziej interaktywna):
- podbiega do ludzi i psów, żeby się przywitać,
- gania za piłeczką (wczoraj pobiegła za piłką futbolową którą grali młodzi chłopcy)
- ma momenty totalnej "korby" (biega na pełnej prędkości w kółka lub ósemki)
- reaguje na ptaki, gania je albo z zaciekawieniem obserwuje

Wczoraj zostały zdobyte sypialnia i łazienka (do tej pory Maja do nich nie wchodziła). W pokonaniu tego strachu na pewno pomogła jej Emi. Majka traktuje uwagę człowieka jako bardzo cenny zasób więc skoro Emi wchodzi do łazienki lub sypialni i jest tam głaskana i chwalona przez nas, to Majka też musi

I tym sposobem od wczoraj Maja wita nas rano radosnym gadułkowaniem już przy samym łóżku.

Staram się troszkę odchudzić Majkę, bo ma lekką nadwagę, jest to trudne, bo Maja lubi jeść (zwłaszcza smakołyki i mięsko).

A to dziewczyny odpoczywające w przerwach między spacerami:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gosia i Piotrek

Towarzystwo Emi bardzo jej służy. Czytając Twoje "relacje" Smile

ma sie wrażenie , że mowa o innej suczce niz na samym początku. Wileki szacunek dla Ciebie za takie efekty!!! Oby tak dalej!

Agata_Emi_Lili

Efekty zależą wyłącznie od Majeczki, my tylko nie przeszkadzamy jej otwierać się na świat

(no dobra, może troszkę pomagamy

)
Oczywiście, nie możemy mówić, że Majka zachowuje się jak całkiem zrównoważony psychicznie, zrelaksowany pies bez żadnych lęków, bo tak nie jest. Nadal boi się gwałtownych ruchów, podniesionych głosów, zbyt szybkiego wyciągania do niej rąk, zbyt dużego zainteresowania nią (np. przez kilka osób jednocześnie), nowych nieznanych miejsc.
Jednak przez te dwa tygodnie zaszła bardzo duża zmiana w jej zachowaniu. Trzeba było po prostu zapewnić Majce poczucie bezpieczeństwa (w psim rozumieniu oczywiście), spokój, możliwość zaufania pewnemu siebie, zdecydowanemu, ale jednocześnie łagodnemu przewodnikowi i dużą ilość smakołyków

)))

Gosia i Piotrek

A oczki nadal ropieja czy troche lepiej po swietliku?