MADDOX (NIEBIESKI) ma już dom

Ika

Mój pies miał kiedyś takie strupy i ropniaczki. Zaczęło sie to po kąpieli w stawie. Mój wet uparł sie na alergie i tak leczył go na czuja, sterydami, antybiotykami i tak na zmianę.
Jako że nie bylo efektu-ciągłe nawroty- pobrał zeskrobiny i wyszedł gronkowiec złocisty Sad

amfetaminowa

Agata_Emi_Lili

Emilkowa

Hej a ja bym chciała zapytać co u maddoxa ? Niestety mam ten sam problem z moją sunia... ;/ Tylko gronkowiec jest wyeliminowany po wynikach wymazu.

amfetaminowa

Okazało się, że wraz ze zniknięciem lata i smarowaniem Hexodermem wszystko pięknie poznikało. Dalej biegamy na tej samej łące i nic nie ma, więc może w okresie letnim coś tam jest co młodemu nie pasuje.

Poza tym u Nas wszystko w porządku! Maddox trochę szaleje, trochę śpi, zaczepia do zabawy. Wszyscy sąsiedzi mówią, że jest pięknym i grzecznym psiakiem i że też by takiego chcieli. ;P Maddox kocha wszystkich i wszyscy kochają Maddoxa. Very Happy

Mamy tylko jeden problem, młody nienawidzi chodzić na krótkiej smyczy i ciągnie wtedy jak głupi. Musi mieć smycz >2m i wtedy idzie grzecznie. Próbowaliśmy szelek "antypociągowych", działały na początku, teraz zastanawiamy się nad kantarkiem. Bo jednak czasem trzeba mieć go przy samej nodze na 1-1,5m smyczy.

Agata_Emi_Lili

Aga, w sobotę macie pod nosem zajęcia:
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/o-psach,24/nauka-chodzenia-na-luznej-smyczy,4134.html

amfetaminowa

Trochę kiepski termin, ale zobaczę może coś wymyślimy. Smile

Agata_Emi_Lili

No to popatrz na rysunek z tego wątku.
Warto uczyć psa metodami pozytywnymi, a nie kantarami, kolczatkami i innymi tego typu sprzętami.

amfetaminowa

Widzę, że zmienili termin więc mam nadzieję, że uda nam się dotrzeć. Jeśli tylko się dowiemy gdzie jest to lądowisko. Very Happy

amfetaminowa

Urodzinowy kawaler Smile

Sylwia Deshi'owa

Wszystkiego Najlepszego Maddox!!!!

Natalia & Inka

Dziękujemy i również życzymy wszystkiego najlepszego na następny roczek Very Happy

Zorkowa

Dżizys

jaki on wielki Smile

amfetaminowa

Życzymy wszystkim Wesołych Świąt!

amfetaminowa

W czwartek popołudniu byliśmy młodemu uciąć co nieco.. Po zabiegu Maddox cały wieczór nie mógł znaleźć miejsca, pałętał się z kąta w kąt uderzając przy tym kloszem o wszystkie ściany i szafy, w końcu znalazł dla siebie miejsce obok mnie na łóżku. Calutką noc przespał spokojnie, nie piszczał, nie pojękiwał. Kolejny dzień również bez większych zmian. Był nieco smutniejszy i mniej ruchliwy, ale to normalne po jakichkolwiek zabiegach. Do klosza młody się już przyzwyczaił i nie próbuje go specjalnie ściągać, ale zobaczymy co będzie, jak zostanie dłużej sam. Bo od zabiegu praktycznie ciągle ktoś przy nim czuwał. Smile

W sobotę młody był na kontroli - wszystko w porządku. I za tydzień w sobotę lub poniedziałek będziemy ściągać szwy.