Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:32, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jak tu powstrzymywać sieę od miziaków i czułości
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:39, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Oj będzie Wam ciężko bez tych miłostek.
Lusia pewnie na to nie pozwoli , już ona zna te sztuczki. Maślane oczęta, kłapciowate uszka i człowiek wymięka.
Dziś nawet pani doktor wspominała Lusię i kazała wymiziać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:53, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Marto już jest nam bardzo ciężko. Martwimy się że Lusia może poczuć się odrzucona,ona jest przecież taka delikatna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:16, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Justyna, ale nie popadajcie ze skrajności w skrajność Jeśli chodzi o ograniczenie pieszczot to np wprowadźcie dłuższe nagradzanie pieszczotami za wykonaną czynność i pracujcie więcej z Lusią umysłowo- niech dziewczyna ćwiczy pamieć. Ćwiczcie proste komendy i za to nagradzajcie głaskaniem, uczcie nowych rzeczy. Wtedy Lusia nie będzie miała czasu myśleć "o głupotach". To nie chodzi o to, by całkiem odrzucić wszelki kontakt fizyczny. Będzie dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:19, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Wasza obecność to dla Lusi bardzo dużo, bo dla niej człowiek jest najważniejszy i z Wami nie będzie czuła się odosobniona. Samo głaskanie po głowie chyba nie zaszkodzi ?? Tu chyba chodziło jakieś czułe głaskanie po brzuchu, przytulanie czy spanie w łóżku.
Dacie radę i wspólnie przejdziecie przez czas, na pewno trudny kiedy nie będzie można czule miziać Klusi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:45, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj pogoda dopisywała i postanowiliśmy jeszcze poplażować
wdrodze na plażę postanowiliśmy wejść na wybieg dla psów aby Lusia pobiegała swobodnie bez linki
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Lusia postanowiła że zamoczy łapki
[link widoczny dla zalogowanych]
szalony bieg
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Justyna&Lusia dnia Pon 7:47, 11 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:20, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kochana mordeczka , widzę że na spacerach to się dziewczyna rozkręciła na całego .
A w morzu się już kąpała czy tylko łapki moczy ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:55, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W morzu jeszcze się nie kąpała narazie są przymiarki
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasza panienka nauczyla się że jak chce abyśmy więcej głaskali to podskakuje i patrzy głeboko w oczęta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:58, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Spryciula
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:57, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Na początku muszę powiedzieć skąd u nas taka duga nieobecność niestety ja się rozchorowałam i nie było mowy o siadaniu do kompa bo zasmarkałabym klawiature a liczyc na faceta że coś skrobnie to same wiecie .
Lusia czuje się bardzo dobrze, uczy się pilnie ale oczywiście nie za darmoche smaczków i głasków musi byc strasnie dużo. Zaczelismy już puszczać Lusie na lużnej lince ciągnietej po ziemi i muszę powiedzieć jest całkiem fajnie Lusia przychodzi bardzo ladnie na zawołaniei nie ma z tym większych problemów a jak za smaczek jest parówka to jest super.
Jeszcze jedna sprawa Lusi bardzo spodobały się moje skarpetki do zabawy, jak sie je rzuci to je przyniesie a czasami tarmosi je na dywanie, nie trwa to może długo ale nas bardzo cieszy . Teraz szukac bedziemy zabawki którą Lusia się zainteresuje bo niedługo będe chodzić boso
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:24, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze 6 dni i minie miesiąc jak Lusia będzie z Wami. Mam nadzieję że nie zapomnimy o życzeniach.
Czy zagrożenie urojoną ciążą jeszcze się utrzymuje?
U nas Kora potrafi też nauczyłą się przywłaszczać sobie skarpetki. A ponieważ sa Panciowe to odnopsi się do nich ze szczególną atencją. I tak mysłe że to moja zasługa bo jak się skarpetki rzuca, to golden w końcu to zauważy i uzna to za zaproszenie do zabawy.
Fajnie jest mieć kochającego stwora w domu. Cieszymy się razem z Wami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:44, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ale radosne wieści z rana Justynko , nawet nie wiesz jak się cieszę, że Lusia zaczęła się bawić
Jurek już pytał, ale ja jeszcze też zapytam o to, czy jeszcze Lusia ma mleko ??
Mam nadzieję Justynko, że z Twoi zdrówkiem już wszystko ok , czekamy w takim razie na fotki ślicznej biszkopciny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:27, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Myślimy że zagrożenie urojoną ciążą już nie jako mineło ponieważ, Lusia nie ma już mleka a sutki się zmiejszyły.Wet mówił że nawet dwa miesiące trzeba uważać, ale myśle że już najgorsze za nami.
Lusia dzisiaj pod moją nieobecność pogryzła moje gazety i tak przez reszte dnia zastanawiam się czym się dziewczynie naraziłam ponieważ do tej pory wszystko grało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:48, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Justyna&Lusia napisał: |
Lusia dzisiaj pod moją nieobecność pogryzła moje gazety i tak przez reszte dnia zastanawiam się czym się dziewczynie naraziłam ponieważ do tej pory wszystko grało |
Lusia po porostu chce być na czasie i pochłania jak więcej informacji z babskich pism .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:51, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Justyna&Lusia napisał: | Lusia dzisiaj pod moją nieobecność pogryzła moje gazety |
to mogła być nuda (a niszczenie papierków to fascynujące zajęcie) albo lekki stresik spowodowany Twoją nieobecnością (w tym przypadku niszczenie papierków byłoby sposobem na rozładowanie tego stresu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|