|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:03, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Halo, dziewczynki (no i chłopcy)? Co u Was słychać? Jak Lunia? Wchodzę na forum, a tu żadnych wieści! Napisz nam coś, Gosiu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:21, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jakieś wieści? Tyle dni i grobowa cisza... Może ktoś wie, co u Lusi i jej nowych ludzi?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:32, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Marlenko, wszystko jest w porządku, Lusia żyje i ma się dobrze. Małgosia jest na feriach z dziećmi, a psiaki zostały z babcią i są rozpieszczane.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:43, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że jestem tak namolna, ale naprawdę chcielibyśmy wiedzieć co u Luni... Może Małgosia nie ma czasu napisać, ale może Wy coś wiecie. Coś więcej niż tylko ok...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:00, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kochani, przepraszam, ale ferie, a potem wir pracy pochłonęły mnie całkowicie. Miałam syndrom uzależnienia od Fundacji i każda wizyta na stronie to godziny zjedzone przez Internet . To zapewne mechanizm wielu początkujących U nas wszystko w porządku, Lusia jest już po prostu członkiem rodziny, śpi z nami, je z nami, spaceruje, tuli i przestała się bać. Wybrała sobie moją Mamę oczywiście, która jest stale w domu i z którą śpi. Przychodzi czasem na górę do mnie i dzieci nad ranem, gdy wszyscy na dole już wstali... Lubi bawić się z Biskim i kotem. Uwielbia spacery i dzieci. Czyli...nic się nie zmieniło... Niestety jej tusza też nie Nie przytyła, ale i nie schudła. To najtrudniejsze dla nas, bo wszystkie zwierzęta jedzą to, co my, a moja mama kocha gotować. Z jednej strony gotuje Lusi i Biskiemu mięsko i warzywa i to jest naprawdę chude, ale te przekąski między posiłkami . Przymierzam się więc wraz z nadchodzącym słońcem wprowadzić większą dyscyplinę, ale moje ostatnie pracoholiczne zaangażowanie zmniejszyło możliwości kontrolowania Mamy Mój syn Jurek jest zakochany w Lusi- tak, jak w żadnym psie wcześniej. Chyba wyczuwa jej instynkt macierzyński, bo pierwsze co robi po przyjściu ze szkoły to mizianki z Luśką. Jednocześnie jak na 7 lat świetnie porusza sie w Necie i informuje mnie o tym, co w Fundacji się dzieje. jak tylko zacznie lepiej pisać, to jestem pewna, że nasze relacje będą szczegółowe i częstsze. Wybieramy się na zlot goldenów oczywiście, więc nas zobaczycie. Do tego czasu muszę tylko odchudzić Lusię! .
Nasycę Wasze oczy zdjęciami, jak je zgram na komputer. Obecnie złapała mnie grypa i słabo koordynuje motorykę
Pozdrawiamy ciepło, właśnie Luśka skoczyła na kanapę, z której piszę i uwaliła się pupą na moim ręku
mmm
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:31, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A jednak coś tam wkleilam
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:45, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zrobiłam przed chwilą kilka fotek Lusi
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:23, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kochani, jak Lusieńka? My cały czas tęsknimy, to chyba nie minie... Wiem, że Gosia może nie mieć czasu, ale może choćby słówko? Czekamy z niecierpliwością na nowe wieści.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:12, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Witam,
Czy zobaczymy wiosenne zdjęcia Lusi i dowiemy się co u niej?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lily
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:49, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję. Chociaż tyle. Teraz wiem, dlaczego Gosia nie pisze. 3 psy - szacunek.
Ja wiem, że może wariatka jestem, ale nie dociera do mnie, że ona ma już nowych ludzi na stałe... I jakoś trudno uwierzyć, że od listopada nie ma jej z nami...A ja cały czas gdzieś znajdę jej kochanego kłaka...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:54, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Byliśmy dzisiaj z Markiziem na kawce u Lusi i jej Pani. Oczywiście nie wziełam ze sobą aparatu, ale jako, że Małgosia jest bardzo zapracowana i pewnie nie będzie miała kiedy uzupełnić wątku wklejam to co udało mi się zrobić telefonem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:11, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kochani, nie mam zbyt wielu zdjęć ze sobą (jesteśmy na wakacjach), ale mam za to chwilę czasu, więc uzupełniam zaległości:)
Lunia ma się dobrze, a nawet świetnie. Jest juz pełnoprawnym członkiem rodziny, więc pisanie co nowego, to dla mnie jak pisanie co słychać u nas wszystkich. Dzieci ją kochają i ona kocha je tak samo, ale najbardziej jest przywiązana do mojej mamy, którą ją karmi i śpi z nią i towarzyszy jej na codzień.
Lusia, co było zaskoczeniem, z nieśmiałej panienki stała się dominującą w stadzie. Nazywamy ją czasem Królowa Bona. Biski i wszystkie gościnne psy są podporządkowane jej właśnie. Mniej toleruje inne suczki, zwnasi sąsiedzi mają Whisky-goldenkę w podobnym wieku, trochę lękliwą- Luśka pokazuje jej dominację na każdym kroku
Z Biskim żyją w zgodzie i z kotem też.
Pozdrawiamy cieplutko, a poniżej kilka zdjęć
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:40, 13 Sie 2011 PRZENIESIONY Sob 22:09, 13 Sie 2011 Temat postu: Sesja mody Luni |
|
|
Sesja modowa Lusi...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uff już po...
[link widoczny dla zalogowanych]
Biski i Luśka cieszą się na spacerek
[link widoczny dla zalogowanych]
I wracają
[link widoczny dla zalogowanych]
Odpoczynek czyli to co Lunia lubi najbardziej
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Biski&Lusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Podkowa Leśna Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:03, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie, witajcie
Nawet jesli się nie odzywamy, to nie znaczy, że nie śledzimy losów Fundacji. Kilka słów o Luśce.
Lunia ma się bardzo dobrze, aczkolwiek...jest na diecie:) Od trzech tygodni je suchą royal obesity, co przy gotowanym smakusim mojej Mamy jest duuuużą zmianą. Muszę jednak przyznać że Luśka totalnie nas zaskoczyła. Spodziewaliśmy się oporu, a w konsekwencji depresji, a tu proszę... Lusia od pierwszego dnia zaakcpetowała karmę i naprawdę (przysięgam!) nie waruje przy stole, nie zlizuje resztek; no naprawdę sunia pierwsza klasa.!!!!
Z Biskim są nierozłączni. Biski już chyba nie pamięta, jak było przed-luśkowym:)A my zabiegani...staramy się nie zwariować w tym wymagającym stresotwórczym i pracochłonnym świecie:)
uściski! m
ps. zdjęcia next time i może co nieco obszerniejszy opis:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|