Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:42, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ula jest z Luckim u wetrynarza. Lucky zostanie wykastrowany i będziemy też wiedzieć, co z tymi kolanami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
uMA
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elblag
|
Wysłany: Śro 18:28, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Lucki dochodzi do siebie. Na razie tylko leży, nie chce pić ani jeść. Kastracja przebiegła bez problemów. Zdjęcie stawów nie jest najgorsze, ale dokładniej może pózniej napisze Agata po konsultacji ze specjalistą. W piątek mamy przyjść do kontroli i po antybiotyk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
uMA
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elblag
|
Wysłany: Pią 16:57, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy po kontrolnej wizycie. Wszystko jest w porządku i ładnie się goi. Lucki chodzi w kołnierzu, i tylko to zdradza że miał jakiś zabieg. Chce biegać, skakać, i szaleć więc trzeba go stopować. 12ego zdjęcie szwów.
Uwielbia jezdzić autem, wystarczy otworzyć bagażnik (mamy kombi) a on sam już wskakuje. Nadal nie odstępuje mnie w domu na krok- nawet teraz jego kołnierz uwiera mnie w nogę, bo wcisnął się po krzesło komputerowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Sob 21:57, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cały czas obserwujemy wątek Lakiego- to wspaniały piesek i myślę , że z jego nóżkami nie będzie tak żle. Cieszę się, że psinka już czuje się dobrze po zabiegu. Jestem w kontakcie z panią z fundacji i czekam na wizytę wolontariusza, mam nadzieję, że okażemy się dobrą rodzinką dla jakiegoś pieska- może to będzie Laki?! aga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:03, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zarówno dr Degórska jak i dr Bissenik na podstawie RTG bioder stwierdzili, że Lucky ma dobre stawy i na pewno nie są one powodem kulawizny. Doktor Igor sugeruje, że skoro sztywność dotyczy kolan, należałoby zrobić zdjęcie stawów kolanowych. Na zjeździe doktor zbada Luckiego osobiście
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 13:08, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Zarówno dr Degórska jak i dr Bissenik na podstawie RTG bioder stwierdzili, że Lucky ma dobre stawy i na pewno nie są one powodem kulawizny. |
Super wiadomość!
Agata_Emi napisał: | Doktor Igor sugeruje, że skoro sztywność dotyczy kolan, należałoby zrobić zdjęcie stawów kolanowych. Na zjeździe doktor zbada Luckiego osobiście |
A może sztywniejszy chód Luckiego to taka jego uroda?
Zobaczymy co dr Bissenik powie po oglądnięciu psiaka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
uMA
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elblag
|
Wysłany: Pon 17:07, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, ja prosiłam weta o zdjęcia również stawów kolanowych, niestety zrobił tylko stawy biodrowe Dwóch lekarzy oglądało jego kolana, i stwierdziło, że są ok
Może faktycznie sztywniejszy chód Lakiego to taka jego uroda? Zauważyliśmy, że po podawaniu Arthroflexu trochę mu ten chód się "zmiękczył"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 17:35, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
uMA napisał: | Zauważyliśmy, że po podawaniu Arthroflexu trochę mu ten chód się "zmiękczył" |
Albo po dawce ruchu i systematycznych spacerach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
m3onika
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:47, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć ,jestem Monika.Zostałam poproszona o przeprowadzenie wizyty kontrolnej u Rodziny,która chce adoptować Luckiego.I oto moja relacja w wielkim skrócie:). Ta Rodzina to rodzina Pani z Łodzi (aga),która tutaj się udziela i śledzi wątek Luckiego.I tak jak Pani(nauczycielka) już pisała ma dwóch nastoletnich synów i męża:)Nigdy wcześniej nie mieli czworonoga.Mieli za to kanarka,który zdechł po 14latach.Mieszkają w bloku na parterze mają dwupokojowe mieszkanie i duży balkon.Mają swoją działkę w mieście,lubią spacery.Przez całą moją wizytę miziali moją Lunę.Teoretycznie przygotowani-mają książkę o GR,kupili zabawkę dla psiaka,rozpytali o najlepszego weta w Łodzi.Nie zaskoczyłam ich też opowieściami o tym co golden lubi:) błoto kałuże itp.Wiedzą o kosztach karmy weta szczotek zabawek itp.Nie mają alergii.Spacery już sobie podzielili.Mieszkają blisko mnie i mamy wspólny park,więc byśmy się spotykali na spacerach.Chcą go zabierać wszędzie-tak jak członka Rodziny.Najdłużej zostawałby sam w piątek ok 6godzin.Poza tym dużo krócej.I zawsze mogą prosić babcię o zostanie z psem.Mamy stawy w Łodzi:) więc pływać też będzie.Co do sierści też już wszystko wiedzieli.Na ewentualne podszkolenie psa też są gotowi dla swojego i jego dobra.Rozpisałam się trochę ale długo rozmawialiśmy i mogłabym jeszcze pisać i pisać.Jak dla mnie to bardzo miła i odpowiedzialna Rodzina.Decyzja o GR jest bardzo przemyślana chyba z każdej strony:)Warunki jak na jednego psa też super.I to,że pokochają psa to widać było na przykładzie mojej Luny-jaki mieli do niej stosunek.I Luna chyba też ich polubiła,bo cały czas leżała na plecach i domagała się ciągłych pieszczot.
Jeśli macie jakieś pytania-pytajcie,bo mogłam o czymś zapomnieć.
pozdrawiam bardzo
Monika z Luną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 16:49, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Moniko, dziękujemy Ci bardzo za tę przedadopcyjną wizytę i rzetelną relację. Spisałaś się na medal!
Mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań do adopcji Luckiego przez Agę i Jej rodzinę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Pią 15:54, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Serdecznie dziękuję pani Monice za fajną opinię i miłą wizytę ze ślicznym pieskiem. Ciekawa jestem co słychać u lakiego ? Jak jego temperament, jak się czuje i jak długo potrafi sam zostać w domku? Pozdrawiam..
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga z łodzi
Gość
|
Wysłany: Pią 17:21, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
chciałam tylko dodać, że synowi zmienił się plan i teraz w piątek też piesek nie zostawałby długo sam
|
|
Powrót do góry |
|
|
uMA
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Elblag
|
Wysłany: Pią 21:11, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, temperament mu się nie zmienił- a czemu miałby się zmienić? Dziś miał ściągnięte szwy, jeszcze dwa dni ma chodzić w kołnierzu żeby sobie ranki nie lizać. Od wczoraj ma biegunkę, ale kupiliśmy u weta tabletki p\biegunkowe.
W domy ogólnie nie lubi sam zostawać, ale porządny spacer i wymęczenie wulkanu energii załatwiają sprawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:47, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze zbyt mało czasu upłynęło od kastracji, ale niewykluczone, że Lucky po pewnym czasie zrobi się spokojniejszy. Ale wydaje mi się też, że odpowiednia dawka ruchu i inne zadania absorbujące psa, powinny załatwić sprawę "wulkanu energii".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:27, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|