LUCKY

Jolanta

Hej! Jak zdrowie i samopoczucie Lakiego? Pozbył się tego sznurka?

uMA

Ja również zaglądam i zaglądam, a tu cisza. Jak Lakuś się czuje?

aga

Fajnie, że o nas pamiętacie -nam trochę wstyd, ale szybko nadrabiamy zaległości. Sznurek został zwymiotowany i od razu Laki wyskoczył w poszukiwaniu następnego zmarzniętego żarcia. Na spacerku ciągnie i nawet przez kaganiec przynosi do domku jakąś kosteczkę. Mamy trochę problemów żeby wracał jak się go woła, ale myślę, że sobie poradzimy, bo zbieram pieniążki żeby zapisać Go do szkoły.Ostatnio spotkała nas miła niespodzianka, bo Monika zaproponowała żebyśmy z Lakusiem i innymi goldenkami wsparli Orkiestrę. Będziemy więc z Lakusiem w Manufakturze- jesteśmy bardzo dumni, wszystko opiszemy---- pozdrawiamy noworocznie!!!!!!

aga

Byliśmy z Lakusiem na orkiestrze- psinka była cudowna, ale wróciła zupełnie padnięta . Teraz będą zdjęcia.

uMA

Oj skąpe te wiadomość, i tylko jedno małe zdjęcie.

aga

Staraliśmy się bardzo , zdjęć było przygotowane wiele, ale nie weszły. U nas w domu wszyscy chorzy, ale Lakuś czuje się świetnie- chodzimy sami na spacerki, niestety mój ulubieniec czasami nie słucha. Najbardziej mnie martwi, że czasami sam, szybko przebiega przez ulicę. Dalej wyjada wszystko co leży na trawniku, ale poza tym jest pogodny i taki kochany.W domu zostaje sam, lecz wtedy lubi coś podgryżć- ostatnio były to witaminy- na szczęście lubi tylko opakowania.Pilnujemy go i bardzo kochamy- pozdrowienia aga

Agata_Emi_Lili

Agnieszko, nie należy się z tym godzić (pies nie slucha, pies zjada znaleziska, pies podgryza rzeczy) tylko trzeba zacząć nad tym pracować. Psa można tego skutecznie oduczyć, naprawdę.
Gdzieś tu na forum był podawany link i sposób na naukę niepodejmowania pokarmu z ziemi, może dziewczyny podrzucą, bo ja chwilowo nie mam czasu szukać.

m3onika

Agnieszko, mieliście pomyśleć o szkoleniu Lakiego... Widziałam jak ciężko Ci nad nim zapanować. Laki jest baaardzo ruchliwym psiakiem i wszędzie go pełno Smile

Spacer z psem ma być przyjemnością dla Ciebie i psa. Ty się z nim tylko szarpiesz, ciągniesz a to żadna przyjemność...
I kiedy odwiedzicie nas w parku?
pozdrawiam

marta.bajowa

aga

Dziękujemy za rady, stronkę obejrzałam i przystępuję do szkolenia. Jeżeli chodzi o szkołę to będzie w najbliższym czasie, ale teraz nie mam pieniędzy- dowiadywałam się to kosztuje 500 zł. Teraz działamy siłą miłości i długich , wieczornych rozmów- to czasami działa.

marta.bajowa

Jeśli teraz nie możecie iść do szkoły- czytajcie duuuużo. W internecie jest pełno mądrych informacji, obejrzyjcie porady i filmowe instruktarze z Wesołej Łapki (i nie tylko)- myślę, że to Wam na początek pomoże, a przynajmniej nauczy o co chodzi i jak to ugryźć Smile

Nie ma co zwlekać Razz

Aśka Axelowa

Agata_Emi_Lili

Aga, a może zamiast długich wieczornych rozmów, lepsza będzie lektura dobrej książki (np. którejś z tych):
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/o-psach,24/polecane-ksiazki,158.html

Książka jest zdecydowanie tańsza od szkolenia, a umówmy się, że dokładnie przeczytana i wdrożona w życie przyniesie podobny skutek do szkolenia. No bo przecież szkolenie też jest pośrednio dla psa, ale przede wszystkim dla właściciela.

aga

Ćwiczymy z Lakim wszystkie sposoby, jednak jego żarłoczność jest wielka, myślę, że ma to też związek z okresem zimowym- bo mimo dbałości o jego dietę i witaminki on musi coś dojeść na spacerku. Właściwie to chodzimy już bez smyczy i mały prawie słycha- ale to taka niepokorna dusza i trochę lubi porządzić. Zaraz zabiorę się za lekturę podanych książek - pozdrawiamy zimowo!!!!!

m3onika

Laki z wizytą u Luny:

Laki jest jaśniejszy Smile

i ma pomarańczową obrożę.