Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:49, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Acha i zmieniliśmy karmę na purinę- skoro Royal mu nie smakuje, a cenę ma ... no, taką sobie.
Purina była pycha i teraz czekam na efekty. Jeszcze jeden spacerek przed nami, ale to koniec rozpusty- od jutra 4 wyjścia i basta.
Rozkojarzona jestem, bo Szymon na wycieczce, a ja jak to kwoka.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:08, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Lori ma prawdopodobnie przyrost flory bakteryjnej jelit. Badanie trypsyny w kale ( trzeba donieść w ciągu 20 minut ) jest dobre - !00%. Amylaza i lipaza w normie. Poza tym prawdopodobnie przestał tolerować Royala ( gdzieś czytałam, że popsuł się ostatni , ale nie sądziłam, że ten spadek jakości uderzy w mojego psa ) i dobrze się stało, że zmieniliśmy karmę.Ten kreon mamy skończyć i gdyby się coś nie daj Panie Boże działo, podawać nifuroksazyd. Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby, bo zmiana żerełka i Kreon zrobią swoje. Całe szczęście, że przed posiłkiem baz problemu łyka kapsułki, to nie mam problemu z podaniem leku. Acha, w kale nie ma nawet śladu krwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:02, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No to super. U Bezy kreon pomogl natychmiast i tego raczej nie wolno dlugo brac, bo to swinstwo jest, ale za to dziala. Ale skoro ma zadzialac nifuroksazyd, to znaczy, ze trzustka w porzadku i to jest jakies jelitowe zamieszanie. Czyli bedzie dobrze, tylko zeby nie podjadal na spacerkach, co lepszych wynalazkow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:57, 16 Paź 2008 PRZENIESIONY Czw 20:11, 16 Paź 2008 Temat postu: Spacerek :) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:20, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 20:25, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:22, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Jolu. Jutro mam nadzieję będzie więcej. To z dzisiejszego popołudniowego spacerku.
Powiedz ,że urósł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:58, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Poniewaz ostatnio nie bylo zdjec Lorika, wiec mam nadzieje, ze Wam nie przeszkadza, ze sa dwukrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:13, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Urósł Elu, wyrósł na szalenie przystojnego faceta. Fajnie pooglądać zdjęcia.
Szkoda, że to tak daleko, bo możnaby w naturze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:45, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To tylko tymczasowe. Ja myślę , że na następnym zjeżdzie się spotkamy.
Następna porcja zdjęć wkrótce, bo jednak nie wychodzi mi to wklejanie a le w niedzielę będzie Martynka i wklei resztę.
Cieszę się, że widzisz,że urósł. Jest jeszcze troszkę wymęczony tą nieszczęsną biegunką, ale powoli odzyskuje wigor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:33, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sliczny facet
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:36, 19 Paź 2008 PRZENIESIONY Nie 18:07, 19 Paź 2008 Temat postu: Lorik :) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:25, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:05, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie. To sa zdjęcia z fosy , którą mamy 200 m . od domu a te mury, to restaurowane obecnie zabytki . To one wlaśnie powstrzymały Szwedów w czasie " Potopu "
Po biegunce nie ma śladu, dziś zaliczyliśmy kąpiel w rzece i dłuuugi spacer.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:12, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Elu, piekny rudzielec Wam rośnie, poważnieje chłopak (przynajmniej z wyglądu )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:41, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rośnie, trochę poważnieje, ale nadal inne psy traktuje bez wyjątku jako towarzyszy do zabaw. Poza tym nie mogę go nauczyć chodzenia obok mnie bez smyczy. Brak smyczy to dla niego sygnał do gonitwy i zabawy. Ze względu na jego biegunki balam się przesadzić ze smaczkami, bo czort jeden wie co mu może zaszkodzić- te ze sklepu to chemia, kurczak na codzień więc 0 atrakcji, a chlebuś to konserwanty- tak więc pozostaje nadal rozbrykany.
Mam nadzieję, że jego brzuszek przestanie robić cuda i przy pomocy przysmaków " wytłumaczę " mu, jak powinien chodzić dobrze ułożony pies.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|