LORA

Pasiasta Alicja

Pani Małgosiu miło byłoby, gdyby w awatarku miała Pani Lorcię, a nie mojego Pasia Very Happy

.

Małgosia i Lora

Wczoraj Lorcia miała płochliwy dzień tzn gdy przechodziłyśmy obok motoru, który stał wyłaczony na chodniku po prostu wystraszyła się go. Potem jak szłyśmy chodnikiem Lorcia znów wypłoszyła się tym razem własnego cienia. Gdy wchodzimy do domku zdejmuję LOrci smycz i swobodnie wchodzi na II piętro ale jeszcze nie zapamiętała że to II piętro i zatrzymuje się na I piętrze ale gdy już jest pod swoimi drzwiami macha ogonkiem i czeka kiedy otworzą się drzwi. Jest szczęśliwa gdy jest w domu..

Ela Lorikowa

Nie wiem jak inne psy, ale mój Lori jest wprost zafascynowany cieniami. Kiedyś sprawdzał co to jest podczas spacerów, teraz dłudieee chwile potrafi obserwować swój cień na ścianie, kręcąc przy tym głową i zmieniając pozycje. Nie boi się, tylko go bardzo ciekawi co to jest.
Lorcia od zawsze była płochliwa, stąd wynikała nasza reakcja na fakt spuszczenia jej ze smyczyi póżniej na nader skąpe informacje- a właściwie ich brak.
Są wiadomości o ślicznotce, nie ma presji i niepokoju.
Przed p. Malgorzatą dłuuuga droga i wiele doświadczeń. Ja pani kibicuję- inni chyba też.

halbina

oczywiście, kibicujemy Lorci i jej stadku ludzkiemu! Laughing

Warna.

Hej, a moze ktos moglby zrobic Lorci avatarka i podmienie, zeby nie bylo, ze Malgosia ma Pasia, bo Pasio chyba nie chce zmieniac domu. Zakochal sie w Alicji.

Małgosia i Lora

Dziś Lorci szalała na spacerze mój komputer jest słaby i wklejanie zdjęć na serwerze często kończy się niepowodzeniem ale na zjazd wezmę płytę ze zdjęciami Lorci i myślę że ktoś będzie miał laptopa i będzie można pooglądać Lorcię w akcji Razz

.Jutro część zdjęć wyślę p. Agacie na e-maila to może wcześniej coś będzie na forum. Dzięki za zaufanie i kibicowanie pozdrawiam

Ania_W

Pasiasta Alicja

Też zrobiłam - wysyłam Smile

Małgosia i Lora

Dzis Lorka niechcacy na spacerku sie wybrudzila i zostala wykapana Smile

Jest czysciutka i pachnaca Razz

Kiedy widzi ze ubieramy buty aby wychodzic z domu siada albo kladzie sie przy drzwiach zeby czasem nie wyjsc bez niej Very Happy

Mysle ze waga jej sie nie zmienila, bardzo dbamy o jej linie... Pozdrawiamy

halbina

Zlot juz za chwilę, więc trzymajcie linię... Wink

A i zadbajcie trochę o Anię, rozpieszczajcie ją i róbcie herbatkę z malinami... bo dziewczyna podziębiła się i ma gorączkę... Sad

Małgosia i Lora

Bardzo dziękuję za avatarka Razz

Warna.

I juz? Niczego wiecej nie dowiemy sie o przezyciach Lorki na zjezdzie? Smile

Małgosia i Lora

Lorka była na pewno bardzo szczęśliwa na zjeździe bo mogła spotkać swoich najbliższych Razz

i znimi "pogadać" i pobawić się a o kżpieli nie wspomnę bo była to jej pierwsza kąpile od co najmniej dwóch tygodni:)). Lorka była tak zmęczona że wczorajsze popołudnie i wieczór przespała, krótki spacer i cisza nocna, natomiast jeszcze dziś pewnie wspomina zjazd bo niechciało jej się biegać za ringiem a teraz wtulona do Ilonki smacznie śpi. Zobaczymy jak będzie na popołudniowym spacerze? pozdrawiamy

Małgosia i Lora

Dzisiaj po południu Lorka miała krótką przejażdżkę samochodem do mechanika ponieważ Ilonka była w Koninie to jechała sama na tylnym siedzeniu. Było trochę stresu ale 5 minutek szybko minęło i jak była radość spaceru po Kleczewie. pozdrawiamy

halbina

Mizianko dla Lorci od cioteczki halbiny! i tradysyjnie pytanko o foteczki... Wink