Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:21, 22 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Lola dostała pyszną przesyłkę niespodziankę - dziękujemy J.K. To było ukoronowanie naprawdę fajnego dnia - bez osiołków (nooo.... jeden malutki), wyszczerzów, z dziką radością na mój powrót z pracy, prawie całkowitą słyszalnością poleceń i wieczornym przytulaniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:40, 28 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj świętujemy! Lola marchewką wznosi toast z okazji czterech tygodni pobytu u nas
Trochę się już zadomowiła. Nawet zaczęła korzystać ze swojego prowizorycznego posłanka - ono jest tylko jej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:24, 01 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Dwułap kontuzjowany, więc spacery bardziej stacjonarne. Lola może do woli uprawiać sport, który najbardziej lubi: leżing na trawingu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:28, 04 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Lola postanowiła zmienić barwy. Mokry popiół z ogniska pięknie się prezentuje na goldeniej sierści
Niestety tu nie można było liczyć na to, że sam się wykruszy. Lola została więc porządnie wykąpana. Nie bardzo jej się to podobało. Smaki były zbyt słabym argumentem, żeby samodzielnie weszła do brodzika. Nie obyło się więc bez kłapania zębami przy wciąganiu. Później już stała grzecznie ze zbolałą miną. Mycia było sporo, bo popiół bardzo ciężko zmywa się z jasnej sierści. Teraz leży lekko obrażona na swoim posłaniu.
Zaczęła już regularnie korzystać ze swojego tymczasowego posłanka, więc "zmiękczyłam" je złożoną kołdrą - chyba jej pasuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:24, 08 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Coraz częściej dziewczyna dostaje większą swobodę na spacerach, bo przywołanie działa już prawie niezawodnie. Oczywiście jeśli nie ma nic bardzo pilnego do załatwienia, albo nie jest to sam początek spaceru, kiedy musi jeszcze pokazać, że jest "innego zdania" Do tej pory raczej przybiegała za rezydentką. Teraz już bywa pierwsza
Zaczynają działać na spacerach zakazy. Na razie jeszcze tylko wtedy, kiedy pokusa nie jest zbyt silna, ale ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
joanna_i_bohdan
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:58, 09 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
To zdjęcie z ogniska - bezcenne. Panier w kolorze srebrnym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:09, 11 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
joanna_i_bohdan napisał: | ...Panier w kolorze srebrnym... |
To był bardzo czarny panier. Srebrny jest teraz - prześwituje jeszcze nawet po wielkim praniu. Dowiedziałam się później, że to nie było takie "zwykłe ognisko" tylko spalony samochód po pokazie Straży . Dlatego tak trudno schodzi ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:07, 12 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Ja wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale po raz pierwszy na Lolę zadziałała komenda zakazu w momencie, gdy zmierzała do pyszności w krzakach. Nie musiałam wcale przytrzymać smyczy Nooo ale miałam suszonego łososia przy sobie
I Lola i Roxy były do tej pory jedynaczkami, więc każda z nich każde moje słowo bierze do siebie (jeśli oczywiście akurat słyszy). W niektórych sytuacjach to przeszkadza i dziewczynom i mnie więc ćwiczymy różne polecenia z wywołaniem - Lola dostaje inne polecenie, a Roxy inne. Różnie to wychodzi, ale dziewczyny chętnie ćwiczą. Przy takich zabawach lepiej jako nagrody sprawdzają się te mniej atrakcyjne. Jeśli mam w ręce coś fantastycznego nadal obie wykonują wszystko na raz
Lola źle reaguje na przymus, ale coraz więcej da się załatwić z nią polubownie. Ostatnio próbuje , czy "wolno do łóżka". Wpakowała się i nie bardzo miała ochotę wyjść na moją prośbę. Chciałam ją sprowadzić za smyczkę, ale wiedziała już co będzie, więc zanim nawet dobrze wyciągnęłam rękę wyszczerzyła się wyprzedzająco. Obsztorcowałam i .... zeszła z kwaśną miną . Chwilę później już była na wesołych miziankach, bo lubi być chwalona.
Na koniec trochę zdjęć z łąkowo-wodnego spaceru z adoptowanym przez Marzenę Bilbo. Naprawdę fajny facet z tego złociaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:02, 09 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Trochę nas tu nie było, ale nadrabiamy.
W połowie września byłyśmy we trzy (ja, Lola i Roxy) na szkoleniowym zjeździe w Chańczy. Takie spotkanie dostarczyło wielu następnych obserwacji - nie tylko moich, ale przede wszystkim osób, które znacznie lepiej znają język psi. Lola niezbyt dobrze czuła się w dużym skupisku ludzi i psów w obcym miejscu. Ostatniego dnia koło południa ostatecznie stwierdziła, że chce do domu i nie było mocnych - ostatnie 2 godziny pobytu w Chańczy spędziła siedząc w samochodzie i czekając, kiedy wreszcie wyjedziemy Zdjęcie Moniki doskonale obrazuje "radość" Loli z pobytu ...
Za to wiemy, że Lolcia lubi spokój i stabilizację. Tylko część jej "baranków" wynika z czystej chęci postawienia na swoim (na przykład wtedy, gdy nie chciała odejść od stolika, skąd wcześniej udało jej się ukraść ogniskową kaszankę). Część jest jednak wynikiem obaw ...
Przez pewien czas nie było postępów z tolerancją na łapanie za obrożę - raz do przodu, to później znów do tyłu ... Szkoleniowiec podpowiedziała nam, żeby popracować nad uprzedzaniem Loli, co za chwilę będzie się działo - wygląda na to, że komenda "obróżka" działa!
Stres związany z wyjazdem trochę odbił się niedyspozycją układu pokarmowego i przejściową większą nerwowością, ale było warto!
Następnym sukcesem jest samodzielne wchodzenie Loli do brodzika. Na razie na sucho i ze sporą ilością smaków, ale udaje się. Do niedawna budziło to ogromny sprzeciw.
W międzyczasie staramy się korzystać z darów jesieni - rydze zbierane nocą z psiakami smakują najlepiej
Łapiemy też ostatnie promyki słoneczka pomiędzy dżdżystymi dniami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:41, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Lola pozdrawia jesiennie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:16, 22 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Chwalimy się! Takie oto spacerowe znalezisko udało się od Lolci odzyskać:
Nie było łatwo - dłuuuugo negocjowałyśmy, ale już dało się negocjować, a to dla nas wielki sukces. O ile Lola w domu nie ma tendencji do obrony zasobów, to do znalezisk spacerowych (jeśli wcześniej nie udało mi się jej zatrzymać) nie mogłam się bezkarnie zbliżyć. Teraz było inaczej - dałam do zrozumienia, że nie odbiorę na siłę (za duże było, żeby połknąć migiem i trzymała kurczowo zaciśnięte w zębach), więc mogłam pogadać, zaprowadzić do domu i w końcu wymienić się na żołądki z rosołu
Jakoś tak ostatnio łatwiej odpuszcza
Na koniec trochę zdjęć z podwójnie złotej jesieni w kieleckim lesie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:24, 24 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Po południu byłyśmy z kurtuazyjną wizytą w gabinecie weterynaryjnym. Lola była naprawdę dzielna.
Dość szybko zorientowała się gdzie ją przyprowadziłam na wycieczkę i oczywiście odmówiła wejścia W tym momencie musiała wkroczyć tajna broń - gotowane wołowe serce. Dała się namówić na wejście, obwąchała gabinet, weszła na wagę (30,2 kg) i nawet (z oporem) dała sobie obejrzeć uszy.
Plan wizyty na dziś wykonany w 100%
Oby tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:07, 12 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że po upływie prawie 3,5 miesiąca Lola zaczyna się wreszcie dobrze u nas czuć i ufać nam. Może potrzebowała więcej czasu ...
Prawie wszystko co do niedawna stanowiło duży problem (czynności pielęgnacyjne, zakazy, łapanie za obrożę, itp) w tej chwili odbywa się zupełnie normalnie. Nie ma dużo cierpliwości np. do czesania, czy obcinania pazurów, ale pokazuje, że ma dość już w "kulturalny" sposób. Udało mi się nawet trochę podstrzyc pióra przy uszach
Wyszczerzone zęby w nieprzyjemnym "uśmiechu" widziałam przez ostatnie tygodnie tylko raz - kiedy znalazła sobie wielkie trofeum i wiedziała, że nie pozwolę na konsumpcję. Ale co to było za znalezisko! Resztki skłusowanej sarenki w foliowym worku na łąkach. Pokazała mi, że nie chce oddać, ale po zarzuceniu pętli ze smyczy dała się spokojnie odprowadzić i nakarmić smakami. Cała kłótnia nie trwała więcej niż kilka minut, więc uważam, że jest duży postęp.
Poza tym dni upływają spokojnie. Dłuższe spacery w tygodniu już niestety zazwyczaj po zmroku ...
Tylko soboty i niedziele są naprawdę ciekawe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:13, 12 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
[quote="Beata Goo"] Udało mi się nawet trochę podstrzyc pióra przy uszach
Takie piórka dodają Lolicie uroku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata Goo
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Cze 2017
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:14, 14 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Takie piórka dodają Lolicie uroku |
Przede wszystkim chciałam spróbować, czy mogę
Sama jeszcze nie wiem czy wolę Lolcię w wersji "naturals", ale już się da grzebać przy uszach nawet z nożyczkami
|
|
Powrót do góry |
|
|
|