Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

LOGAN
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:27, 30 Sie 2012    Temat postu:

Drogi Loganie:)!!!
Z jednej strony gęba mi się śmieje na samą myśl, że już w poniedziałek będziesz z nami i będę mogła wycałować Twoje wielkie, kosmate czołoSmile Z drugiej strony cały czas myślę o Asi, domyślam się, że rozstanie z Tobą to ciężka sprawa. Cały czas powtarzaj Asi, że będziemy mieszkali całkiem blisko i może wpadać do nas kiedy chce i że zawsze będziesz ją kochać i za nią tęsknić i o niej myśleć. Bo i Asia i Patryk i Dante są Twoimi wielkimi przyjaciółmi, którzy pomogli Ci jak nikt inny. Przytulaj Asię jak najwięcej, żeby już nie płakała bo Dante się obrazi:) Ma teraz ciężkie zadanie, on sam musi być jak Was dwóch:)
Co do Fretek i innych kumpli...póki co ograniczmy się do znajomych z sąsiedztwa! Fretki zostają w domu ale będziesz na pewno je odwiedzać (o ile Asia pozwoli Smile
Jak już poczujesz się całkiem swobodnie to pomyślimy o jakimś towarzyszu przygód...
Kochana Asiu, serdecznie Cię pozdrawiamy i ściskamy. Dzięki Tobie Logan jest jednym z Najfajniejszych Psów na Świecie:) Na szczęście Logan nie wybiera się daleko, codziennie będziesz tuż obok więc zawsze możesz wpaść do nas! Zapraszamy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:41, 30 Sie 2012    Temat postu:

Logan, brachu nie przejmuj się. Te dwunożne to strasznie nielogiczne istoty. Z moją Pasiastą, to myślisz było inaczej? Tez najpierw mówiła, że szukamy dla Edka domku, ze ma być super i naj. A jak się taki znalazł, to chodziła jak gradowa chmura.
Ale nie bój nic, twojej dwunożnej albo przejdzie, albo będzie jeszcze gorzej, bo wiesz, Pasiasta to teraz stale na telefonie z Edkową wisi.
Czego ja się nie nasłucham! A to Edzio poparzył sobie gorącą frytką nosek, bo nie chciał słuchać (też bym nie słuchał), że parzy i z podłogi się nie zjada, a to znowu jak pięknie pływa, albo jaki jest cudny... bleeeeee.

A co do plecaczka... hm..., a kto ci powiedział, ze masz się ze wszystkim w plecaczku zmieścić? Nie mają tam jakiej porządnej walizy? Jak ją załadujesz, to jeszcze pewnie nawet jakąś fretkę do kąta upchniesz, zanim się zorientują.

Trzymaj się chłopie. I nie bój nic, będzie spoko. Z tego, co mi Pasiasta mówiła, szykuje Ci się niezła chata.

Pasiek


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Czw 20:42, 30 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia_Patryk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 22:06, 01 Wrz 2012    Temat postu:

Prawie jestem spakowany Dwunożna pożyczyła mi taką wielką walizę na kółkach, żebym wszystko zapakował Trochę taka babska jest, błękitna w kwiatki, ale za to na kółkach Wink
Z fretką prawie się udałoSmile Wlazła chętnie do torby, zawinęła się w kocyk i zasnęła. To ja hyc, walizę zamknąłem i się cieszęSmile Spokój był przez jakiś czas, a potem się wredna obudziła i zaczęła gugać Confused Dwunożna usłyszała i rzuciła się (rzekomo) ratować biedną Lilkę.
Teraz chodzi wściekła tym bardziej, że Dante jej wypomniał, że jej też się zdarzyło zabrać fretkę w torbie ze sobą do pracy Wink I nie ważnie, że nieświadomie

Logan


Ostatnio zmieniony przez Asia_Patryk dnia Sob 22:55, 01 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:08, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Logan, brachu
Jak tam? Dwunożna już się oswoiła z myślą o twoim wyjeździe? Jak jeszcze buczy, to jej wytłumacz, że przecież blisko będziesz.
A jakby dalej buczała, to jej powiedz na otarcie łez, że kolejne bidy do Fundacji jadą. Nawet Pasiasta cos mruczy, że jakichś obcokrajowców ma przywieźć we wtorek. Niech się twoja już niedługo była dwunożna w kolejce ustawia Smile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia_Patryk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:32, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Wiesz, Pasiek, ja to już nic nie wiem i nie rozumiem Confused
Ale po kolei:) Dzwoniła dziś Ewa:) Już się nie może doczekać kiedy do Niej pojadęSmile I obiecała mojej tymczasowej dwunożnej, że będziemy się spotykać i żeby się nie martwić bo nie wyprowadzam się na drugi koniec świata Wink
No i ta teraźniejsza stała się milsza, przytula częściej, głaszcze, za uszami drapie Ale tylko jej przypomnieć, że jutro jadę to się łzami zalewa i aż strach bo się jeszcze potopimy Wink Dante twierdzi, że przeżywa jak mrówka okres, cokolwiek to znaczy. Dwunożny mówi, że jej minie tylko musi sobie znaleźć zajęcie Very Happy Dante boi się, że dostanie wydziergany na drutach sweterek:D
Pasiek, a może powiesz Pasiastej żeby i tej mojej jakiegoś bidaka podrzuciła? Zamiast płakać to będzie miała kogoś innego na kogo będzie mogla pomarudzić Tylko skoro to obcokrajowce to w jakim języku szczekać będą? Shocked

Logan
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:35, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Jestem już w moim nowym domu:) Całkiem mi tu dobrze. Byłem dziś na spacerze z moją nową kumpelą- Psotką! Świetna babka Wink Skacze przez tyczki, kręci się za ogonem, turla- szalona gimnastyczka:) Poznałem jej znajomych...całkiem niezła ekipa! Na szczęście moja nowa paczka "działa" koło Asi, Patryka, Dantego i Fretek więc jest super! Dante- będą dobre imprezy!
Właśnie walczyliśmy o miejsce na łóżku... przegrałem choć Ewa prawie padła ze śmiechu:) Zostałem na Swoim kocyku przy łóżku. Maciek przekonał mnie, że będzie mi wyżej za gorąco... Poznałem też moje nowe tereny i mam nowego kolegę...jest problem...miauczy:)
Ewa i Maciek są uśmiechnięci od ucha do ucha więc uśmiecham się z nimi ale spoglądam na drzwi bo może Asia i Patryk wpadną...Ewa obiecała, że wkrótce się zobaczymy więc staram się nie martwić. Ewa mówiła, że Asia myśli o powiększeniu naszej ekipy o kolejnego kumpla więc czekamy na wiadomości i będziemy pomagać jak tylko się da. Nauczę go być grzecznym, biegać z piłką, łapać przysmaki, wachlować ogonem i uśmiechać się jak najwięcej... Gdzie są moje Fretki!!! (Znów atakuję łóżko- bo mi się zdaje, ze tam jednak wygodniej!!!)
Asia dała mi moją ukochaną piłkę...będę z nią spał! Idziemy spać- dwunożni na łóżku a ja na kocyku tuż koło nich. Miłej nocy, całuję Asię, Patryka i Dantego i moje ukochane Fretki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:50, 03 Wrz 2012    Temat postu:

A teraz ja:) Logan jest już z nami. Jest bardzo grzeczny, merda ogonem a chwilowo walczy z nami o swoje miejsce w łóżku:) Prześcieradło mam całe mokre od piłki, która całkiem przypadkiem wpada mi w nogi:)))Oczywiście mówię o piłce Asiowej, ukochanej, zielonej Smile
Logan merda ogonem cały czas, na spacerze był bardzo grzeczny, słucha się, reaguje na zawołania. Jest superrrrrr!!! Bardzo dziękujemy Asi, Patrykowi i fundacji za Naszego Biszkopta:)
Ewa i Maciek Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:18, 06 Wrz 2012    Temat postu:

Witam wszystkich:)
Obiecuję, że do końca tygodnia wrzucimy zdjęcia Logana! Muszę opanować technicznie ten projekt, aparatu jeszcze nie znalazłam ale jutro planuje generalne porządki.
Logan jest fantastyczny! Trochę jeszcze wystraszony i nie ufa nam, że wrócimy do domu więc jak tylko zostaje sam koszmarnie wykrzykuje nam swój smutek i strach. Sąsiedzi nie są zachwyceni ale poznali Logana i obiecali nam cierpliwośćSmile

Logan jest ciut markotny i troszkę tęskni. Staramy się mu zapewnić czas atrakcjami, zabawą, spacerami i długim gadaniem do niego i głaskaniem. Przy innych traktuje nas absolutnie jak Właścicieli . Słucha się, wykonuje komendy.
Logan to mój ukochany czaruśSmile Oczarował wszystkie moje koleżanki Wink Jest dopiero 3 dni a nie pamiętam jak było bez niego Smile Dziękujemyyyyyyyyyyy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:23, 06 Wrz 2012    Temat postu:

Ta rozpacz przy rozstaniach to może być niestety efekt zbyt dużego zainteresowania psem na początku. Robimy to oczywiście nieświadomie, bo naturalnym jest, że skupiamy całą swoją uwagę na nowym domowniku, ale przez to później zdarzają się takie kłopociki.

Pewnie już dziewczyny Wam podesłały linki i rady, jak popracować nad tym problemem. Powinno minąć z czasem, jak Logan poczuje się pewniej i stabilniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia_Patryk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:45, 06 Wrz 2012    Temat postu:

Hej Rudasie:) U mnie wszystko w miarę w porządku. Dwunożna już się trochę wyluzowała i nie smarka już w chusteczkę. Czasem Cię szuka i się złości, że nie przychodzisz jak Cię woła. Musi się przestawić i zapamiętać, że w domu jestem tylko ja. Są oczywiście też plusy, bo rano stawia dwie miski z karmą
Wczoraj wydawało mi się, że Cię widziałem i pognałem za innym goldenem. Pańcia się trochę zdenerwowała, bo jak ją szarpnąłem to się piciem zalała Shocked
Chłopie, nie krzycz jak wychodzą Ci Twoi z domu, bo z własnego doświadczenia powiem Ci, że to beznadziejny pomysł. Wiesz, co Aśka robiła jak byłem mały i za dużo gadałem? Aśka wychodząc i wracając ignorowała mnie dobre 10 minut... Strasznie niefajne to było Sad Dopiero jak się uspokajałem to mnie głaskała i dostawałem smaka I teraz wiem, że jak mówi: "pies zostaje w domu" to mam być grzeczny, a zająć się sobą a jak wróci i stwierdzi, że nic nie przeskrobałem to dostanę coś pysznego:)
Musisz się z Ewą i Maćkiem szybko dogadać to umówimy się na wspólny spacer Very Happy Wiesz, że ci moi mi każą za piłką ganiać?! Rzucają i myślą, że będę im przynosił. Skoro im wypadła to niech sami podnoszą Wink Z Tobą to co innego:)
Coś tam Aśka przebąkuje, że może Dziewczyny z Fundacji podrzucą mi kogoś pod opiekę, żebym nauczył jak to jest być super psem:) Może jak Twoi się zgodzą to pomożesz mi "młodego" nauczyć zasad
Logan, poproś, żeby wkleili Twoje zdjęcia:) Aśka na pewno się ucieszy

Twój Dante
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:48, 13 Wrz 2012    Temat postu:

Kochany Dante,
Ewa próbuje usilnie wrzucić zdjęcia ale pierdoła techniczna całkiem nie ogarnia tematu. Ponoć jej super mądry telefon jest tak głupi, że gubi zdjęcia. Zrobiła mi masę fotek w lesie (wtedy jak gadała z naszą Asią) i nic...nie ma!!! Robiła właśnie kolejne, żeby choć moją mordę uśmiechniętą wrzucić...i dalej nie ma:(((( Dziamga coś, że będzie walczyć dalej:)
Ewa mówi, że ją forum onieśmiela i woli do Asi zadzwonić i truć jej głowę przez 40 minut o tym co się u nas dzieje a dzieje się dużo....
Od czego zacząć...
Czuję się bardzo dobrze, brakuje mi Twojego towarzystwa Dante ale Maciek całkiem sprawnie zastępuję nasze wspólne szaleństwa. Mam zabawki, piłki, piszczałki, jednodniowe maskotki (wczoraj miałem Słonia- przetrwał 15 minut!) Dziś Pan przyjeżdża z wielka karmą i kością dla mnie. Apetyt mam wyborny- mógłbym jeść cały czas. Ewa na mnie mnie mówi Szelest- niby zbyt spontanicznie reaguję na siatki i torby wypełnione smaczkami:) Staram się być grzeczny, odpuściłem łóżko w nocy na rzecz posłania. Rano jednak muszę choć na chwilę zajrzeć do Ewy, wtedy wiem czy czas już wstawać czy jeszcze możemy pochrapać chwilkęSmile)) Na Ewę zawsze można liczyć jeśli chodzi o to drugie. Potem idziemy na długi spacer- z piłką, kółkiem, szmaciakiem i innymi. Mam nową koleżankę Goldenkę- FigęSmile Ewa się cieszy bo poranne bieganie z zabawkami różnie jej wychodzi - nie ta dynamika:) Często wracamy przez piekarnię! Panie mnie tam kochająąąąą!!! Dostaję kajzerkę na wynos...SERIO!!! Dante musimy tam iść obaj!!! Babki oszaleją!!!
Po spacerze jem śniadanie i Ewa siada do pracy i wtedy mogę się wyspać...Fakt,m że Ewa się kręci a ja za nią ale jest oki. Ewa wychodzi z domu i wtedy jest szał---jestem KRÓLEM WSZYSTKICH ŁÓŻEK I KANAP!!! Już nie szczekam (bo po co!, tylko skracam sobie czas snu na wygodnym materacu!). Popołudniu wraca Maciek i idziemy razem na długi spacer- Pole Mokotowskie, Wyględów, Królikarnia- to sa moje tereny. Kocham pływanie na Polach. Ostatnio byłem tam w weekend ale póki co Ewa nie chce tam chodzić w tak oblegane dni. Nie do końca słyszałem ich i wpadłem w popłoch i jakoś nie ogarniałem rzeczywistości. Płynąłem nie w tę stronę i czasem reagowałem chaotycznie. Ale za to las....Byłem najgrzeczniejszym Piłkowym Potworem. Nic mnie nie rozpraszało i mogłem hasać ile wlezie:) Dante polecam Kampinos bracie!!! Zrobimy tam wspólny wypad:)
Wczoraj byłem w odwiedzinach u rodziców Ewy- było bosko!. Las, woda i zabawki. Poznałem też Otta- porządny koleś ale stary i mało aktywny. Typ leżący!. Tata Ewy spełnił moje oczekiwania - szarpania, ciągania, toczenia, biegania itp. Jak wróciłem to zapadłem w sen kamienny.
Ewa dziamga (Maciek tak to określa i myślę, że to świetna nazwa na jej mamrotanie), że musi z Asią ustalić jeszcze raz dokładne komendy :)Czasem udaję, że nie wiem o co chodzi- niby się domyślam ale skoro brzmi inaczej to mam to w nosie Wink
No i muszę Ci się przyznać- jestem aniołkiem z czarną dupcią (Maciek mówi, że po Pani) Niby taki spokojny, grzeczny a w domu po obiedzie- skaczę jak zając, robię na Ewie fikołki, fufam jej w szyję (dziwne określenie:) Efekt- dobra zabawa i siniaki Ewy. Śmieje się do rozpuku! Oj całkiem mi tu dobrze- sąsiadki mnie głaszczą, Ewa przytula. Razem oglądamy filmy wieczorem na kanapie...
W nocy śpię trochę na kanapie, trochę w posłaniu, trochę przy łóżku na podłodze. Pewnie dlatego, że jeszcze nie jestem spokojny...

Dwunożni są fajni i dbają o mnie. Ewa czasem mamrocze Smile Taki typ Smile Jej mama tez mamrocze a pokochałem ją od razu:)

Drogi Dante staram się jak mogę wpasować jak puzzel Smile To najskuteczniejsza droga do tego, żebyśmy się szybko spotkali:))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:58, 13 Wrz 2012    Temat postu:

Ewa, to ja na ośmielenie zapraszam Was na wspólny spacerek na Forty Bema. Jest gdzie popływać i pobiegać za piłką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:06, 13 Wrz 2012    Temat postu:

Oj bardzo chętnie!!! Mam tylko prośbę, czy możemy spotkać się po weekendzie bo na weekend jedziemy we trójkę na mazury:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:09, 13 Wrz 2012    Temat postu:

Kiedy tylko chcecie, ja tam jestem praktycznie codziennie

Udanego wyjazdu ! Logan będzie przeszczęśliwy i zakładam, że nie wyschnie przez cały weekend
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Maciek
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 29 Sie 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:22, 13 Wrz 2012    Temat postu:

Very Happy Oby tylko pogoda nam dopisała!!! Ostatnio myślałam, że Maciek zacznie pływać z Loganem Laughing
Ja tylko martwię się o szkła Sad

A teraz tak po ludzku:) Logan jest bardzo grzeczny choć czasem szalony:) Jak wpadnie w szał zabawy musimy go przywracać do ładu-dla naszego i jego bezpieczeństwa:)Wielki Szczeniak:)) Tak jak wcześniej pisałam- Aniołek z Czarną DupciąSmile))
Jakoś nie ma ochoty póki co na zabawy z innymi psami tym bardziej ludźmi. Mam wrażenie, że póki co jego świat zamknął się na nas i na naszych najbliższych. Ma swoje ukochane ścieżki spacerowe, Panie z piekarni, Figę i Hugo (groźny kot co wcale nie jest taki groźny:).

Agata już nie mogę się doczekać na nasze spotkanie!!!
Very Happy
Wezmę od Asi Twój numer telefonu, żeby ułatwić kontakt i spotkanie, dobrze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin