|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:09, 23 Cze 2009 Temat postu: LILI |
|
|
Lili przyjechała dzisiaj do mnie z Łodzi. Dostaliśmy telefon ze schroniska z pytaniem, czy nasza Fundacja nie zaopiekuje się kolejną goldenką z łódzkiego schroniska w potrzebie. Sunia została kilka dni temu przywiązana do bramy schroniska, miała ropomacicze. Została szybko zoperowana i zamieszkała w schroniskowym szpitalu.
Pojechałam dzisiaj po Lili. Niunia jest przeurocza, na początku trochę nieśmiało merdała ogonkiem, była zestresowana, ale po wyjściu ze schroniska nieco się ożywiła, od razu zrobiła siusiu i qpkę, nie reagowała w ogóle na obszczekujące nas psy.
Nie chciała wsiąść do samochodu, wsadzała łepek do środka, merdoliła ogonkiem, ale nie chciała wejść więc po 20 minutach, wsadziłam ją. Nie protestowała.
Drogę zniosła bardzo dobrze, żadnych problemów żołądkowych, trochę dyszenia z nerwów i upału.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po wyjściu z samochodu znowu było siusiu i qpa, potem bez problemu lili weszła do klatki i po schodach, a potem do mieszkania, jak do siebie
Zapoznanie z Emi poszło gładko, poszłyśmy na spacerek, inne psy na podwórku jej nie interesują.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po przyjściu do domu Lili obiegła cały dom, napiła się wody (ma totalnie dziurawy pychol ), zjadła kilka kawałków mięsa z ręki, pokręciła się i poszła spać.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest okropnie brudna i śmierdząca (chyba bez kąpieli się nie obejdzie, choć nie chciałam jej tym stresować na dzień dobry). Ma dużo pcheł więc zakropliłam ją na szybko fiprexem (Emi też), niech pchlice wyzdychają trochę przed kąpielą. Potem powtórzymy zakraplanie.
Ranka pooperacyjna jest niewielka, sucha, za to niepokoi mnie, że niunia ma niewiele ropno-krwiste wycieki z pochwy. Jutro pójdziemy z tym do lekarza, dzisiaj skonsultuję to telefonicznie.
Jeżeli chodzi o zachowanie, to narazie robi co chce ... nie wygląda na bardzo zestresowaną, chętnie przychodzi na głaskanie (nawet nieco wymusza), kiedy głaszczę Emi, Lili jest zaraz obok , zaczepia nieśmiało Emia, ale ruda narazie jest niewzruszona
Bardzo ładnie chodzi na smyczy.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 19:08, 17 Gru 2016, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:21, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy po kolejnym spacerku. Lili, póki co, pięknie załatwia potrzeby na dworze.
Posiedziałyśmy na trawie, Lili potarzała się w niej trochę, wyczesałam z niej milion pcheł :-(
Lili w drodze powrotnej podeszła sama do dwóch młodych mężczyzn i dała się pogłaskać.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:50, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wyciek z pochwy kilka dni po sterylce (pzy ropomaciczu) podobno nie jest niczym niepokojącym więc mam się nie przejmować i obserwować czy Lili nie wygląda na chorą i osowiałą.
Narazie nie wygląda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:21, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Lili wykąpana i najedzona. Kąpiel nie była taka straszna, niunia grzecznie i cierpliwie to zniosła.
A potem przyszła burza ... której się niestety boimy :-( Pech chciał, że wzięłam dziewczyny na spacer (Lili chciała siusiu) i akurat piorun walnął blisko. Lili pędem zaciągnęła mnie do klatki i do domu. Żal było patrzeć, jak biega po domu i szuka miejsca do schowania się :-(
Teraz bidula odsypia te wszystkie wrażenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
podróż, nowe miejsce, nowe zapachy, nowi ludzie i psy, kąpiel (niestety koniczna) i na koniec burza. ostatni piorun tak walnął, że w uszach zadzwoniło, a panie akurat burza złapała na spacerze. wrażeń jak dla psiny, aż za nad to. teraz zasłużony sen ...
Ostatnio zmieniony przez Pawel dnia Wto 20:24, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:21, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nochal wspaniały..... Fajna z niej psina, pewnie zaraz skradnie komuś serce:-) Swoją drogą szacun dla Emi - co chwilę jacyś goście na waleta. Trzymamy kciuki za Lili!
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiola&bila
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:28, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
WSPANIALE ! że ją zabrałaś ! ucieszyło mnie to niezmiernie !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:39, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojna noc za nami. Wieczorem, kiedy położyłam się spać, a Emi starym zwyczajem weszła na chwilę do łóżka, Lili przyszła do sypialni i też chciała na łóżko (ale jej nie pozwoliłam).
Noc przespała w sypialni, przy łóżku na podłodze. Rano przywitała mnie merdającym ogonkiem, z radością wyszła też na spacer i na siku (po nocy nie było żadnych niespodzianek w domu). Na spacerze przechadza się powoli obok mnie (chodzi tak blisko, że nie rozciąga nawet 5 m flexi na pełną długość). Pod koniec spaceru ciągnęła już do domu (wie już która klatka, tylko jeszcze na każdym piętrze zatrzymuje się przy "naszych" drzwiach ).
Lili nie chciała zjeść śniadania (surowa wołowinka !), ale nie wygląda na chorą i osowiałą więc narazie się tym nie przejmujemy.
Jak wychodziłam do pracy była spokojna, patrzyła razem z Emi maślanymi oczami z przedpokoju .
Lili zostanie dzisiaj sama na 6 godzin - przekonamy się jak znosi samotność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzena&Taba
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gliwice/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jak tam dziewczynka zniosła samotność?? domek cały ??
Buziak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:39, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Domek cały, niunia nie ma tendencji niszczycielkich, za to zastałam niespodzianki w postaci siku i qpy, oczywiście na dywanie. Nie wiem czy to nerwy czy po prostu nie wytrzymała, jutro zwiniemy dywan, rozłożymy podkłady i zobaczymy, co będzie.
Byłyśmy na spacerku, ale niezbyt długo, bo Lili ciągnie do domu W domu uskuteczniłam trochę zabiegów pielęgnacyjnych, pchły zostały już pokonane, nie znajduję ani jednej, skóra jest czyściutka, różowa, wszystkie pchle odchody zostały wypłukane już wczoraj. Lili niestety została w schronisku oszpecona :-( - wycięto jej włosy na ogonie (od spodu) i portki. To co zostało jest stale zabrudzone wyciekiem z pochwy więc tył nie wygląda za dobrze :-(, chyba będę jej zakładać majtki na cieczkę.
Rano
[link widoczny dla zalogowanych]
Deserek w postaci ścięgienka (pomimo bardzo zniszczonych zębów, Lili świetnie sobie poradziła z suszonym ścięgnem)
[link widoczny dla zalogowanych]
pogryzę to na pewno:-)
[link widoczny dla zalogowanych]
a teraz niunia śpi
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 17:40, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
E tam oszpecona, kudełki odrosną i będzie cudna. Została w domu sama czy z Emi Z pewnością nie wiadomo jak żyła dziewczyna zanim trafiła do schroniska. Może nie mieszkała w domu tylko na dworze i jest zdezorientowana bidulka i nie wie gdzie siusiu robić należy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:56, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bogusia napisał: | Została w domu sama czy z Emi |
sama
Bogusia napisał: | Z pewnością nie wiadomo jak żyła dziewczyna zanim trafiła do schroniska. Może nie mieszkała w domu tylko na dworze i jest zdezorientowana bidulka i nie wie gdzie siusiu robić należy |
myślę, że bywała w domu. Zresztą wczoraj pokazała, że jednak załatwia się na spacerach. Być może nie wytrzymała po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy ze spaceru. Lili zdecydowanie woli stacjonarne spacerki, chodzi powoli (ale bez trudu), nie biega, nie interesują ją zabawki, ani Emi biegająca non stop za piłką, ona leży obok nas i podstawia się do głaskania Może się jeszcze rozkręci
Ożywiła się jedynie na widok setera, który podbiegł do nas.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a tak wygląda Lili od góry, ma nieproporcjonalnie szerokie żebra
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:35, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Agatko ale żebra ma takie bo jest chuda, czy po prostu sa one szeroki w porównaniu np. do żeber emi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:48, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
agnes&nelly&schad napisał: | Agatko ale żebra ma takie bo jest chuda, czy po prostu sa one szeroki w porównaniu np. do żeber emi? |
Lili nie jest jakoś specjalnie chuda, talię ma normalną. Lili jest wielkości Emi a w żebrach jest dużo szersza od naszej rudej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|