Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:16, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawostka: kichnięcie działa na Lili jak przywołanie, można powiedzieć, że jest 100%, bo po każdym kichu Lili się uaktywnia i przybiega do kichającego. W samochodzie też podnosi się i pcha pysiacza do przodu. Może wykorzystać to do do jakiejś fajnej sztuczki np. z podawaniem husteczki higienicznej
Wniosek: Lili chyba wcześniej miała na imię APSIK
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:43, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agatko piszesz, ze Lili wazy 30kg i chcesz aby 2 zrzuciła? Dobrze zrozumiałam? Nelly nei jest grubasem a waży 34 kg, a raczej jest szczupła. Po Lili trudno powiedziac ma dużo futra na fotkach. Napewno wazy 30 kg?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:46, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tak Agnieszko, na pewno
Emi waży 27 kg, jest drobna, Lili jest jej wzrostu a ma więcej ciałka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:27, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
aa czyli masz sunie takie drobniutkie, jak damulki? Drobna kość i smukła figurka. No to tak, to faktycznie może 30 kg to byc droszkę ponad. Nelly to raczej wielkie łapska i gruba kości - czasami jak stanie obok samca to nie widać w budowie łap różnicy. Ja zawsze mówię że ona ma tak po tatusiu swoim. hahahahaa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiola&bila
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Ciekawostka: kichnięcie działa na Lili jak przywołanie, można powiedzieć, że jest 100%, bo po każdym kichu Lili się uaktywnia i przybiega do kichającego. W samochodzie też podnosi się i pcha pysiacza do przodu. Może wykorzystać to do do jakiejś fajnej sztuczki np. z podawaniem husteczki higienicznej
Wniosek: Lili chyba wcześniej miała na imię APSIK |
Ona bardzo Was pokochała w Wy się o nią troskliwie opiekujecie. Skrycie liczę że któregoś ranka przeczytam: ZOSTAJE Z NAMI ;D
Martwię się o nią i jej ewentualne przejście w nowe miejsce. Taka delikatna i wrażliwa sunia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:28, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiolu, gdyby Agata zatrzymała u siebie psy, które u niej były na tymczasie, to mieszkałoby pod jej dachem juz 10 Goldenów. A co z tą, które jeszcze mamy do uratowania. Taka karma Agaty!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:51, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
30oC i piekielna duchota sprawiły, że Lili dzisiaj wchodziła kilka razy do wody, a nawet dwa razy popłynęła !!! po piłkę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:07, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
jeszcze kilka spacerów w towarzystwie Emi i Lili zacznie nurkować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:23, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agunda napisał: | jeszcze kilka spacerów w towarzystwie Emi i Lili zacznie nurkować |
W zasadzie to już zaczyna, narazie zanurza pysk, dmucha i puszcza bąbelki
Tutaj filmik, na którym to widać. Po piłkę już popłynąć nie chciała, Emi musiała interweniować
http://www.youtube.com/watch?v=iCd17XnhZrQ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:39, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ale się uśmiałam
A Emi to jakby tylko czekała aż będzie mogła wskoczyć po tą piłkę
ale masz teraz duet Agata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:41, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agunda napisał: | A Emi to jakby tylko czekała aż będzie mogła wskoczyć po tą piłkę |
no Emi czekała na komendzie ZOSTAŃ, bo inaczej byłaby w wodzie pierwsza a tak dopiero na komendę APORT poleciała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:03, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Byliśmy nad wodą, Lili wchodzi już do wody jak do siebie , ale pływać nie chce jakoś specjalnie. Wystarczy jej, że schłodzi futro. za to fajnie nurkuje wsadzając głowę pod wodę
Coraz chętniej bawi się piłeczką na spacerach. Dzisiaj sptkaliśmy młodą angielską seterkę i Lili bardzo fajnie zachęcała ją do zabawy (nad morzem też żywo interesowała się napotkanym seterem angielskim i też chciała się z nim bawić).
Dzisiaj Lili pierwszy raz zainteresowała się zabawką w domu, piłeczka tenisowa wytrzymała w całości minutę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:46, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Po upalnym dniu nad wodą, zabrałam dziewczyny w odwiedziny do rodziców. Przy okazji sprawdziałam, jak Lili reaguje na jazdę windą i odwiedziny w nowym miejscu. Do windy weszła śmiało, ale nie pasowała jej podłoga (coś a'la metalowa), bała się też kiedy winda ruszyła i zatrzymywała się, nieco ją stresowały przesuwające się podczas jazdy drzwi. Stres był dość spory, bo nie chciała nawet smaczka.
Przy wyjściu najpierw nie chciała wejść do windy, ale po namowie wbiegła do niej i w miarę spokojnie dojechała na dół.
Nowe mieszkanie obwąchała, z nowymi ludźmi zapoznała się bez problemu i podczas wizyty domagała się od czasu do czasu głasków od rodziców. Generalne leżała przy mnie, a kiedy ja szłam do innego pokoju, ona też.
Pies moich rodziców nie zrobił na niej żadnego wrażenia.
Poza drobnym stresem w windzie, wizyta wypadła OK.
Za to wcześniej nad wodą, Lili wycięła mi numer, bo chwila nieuwagi wystarczyła, żeby Lili pobiegła do Pań opalających się nieopodal i wlazła im łapkami na koc, bo akurat jadły jakieś ciastka. Wczoraj zrobiła to samo parze nastolatków jedzących sushi. Muszę być bardziej czujna od nosa Lili
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiola&bila
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:46, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Lilucha przywiązała się do Was bardzo, ojjj bardzo ;D Lili to pies marzenie, spokojna i zrównoważona. Agata jak uważasz czy przejście do domu stałego nie będzie dla niej zbyt traumatycznym przeżyciem ? Tym bardziej, że Ona chodzi za tobą jak cień
Jak z jej "wyciekami", dalej się sączy ? Czy oprócz tego dziewczyna ma jakieś dolegliwości ?
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:29, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
wiola&bila napisał: | Agata jak uważasz czy przejście do domu stałego nie będzie dla niej zbyt traumatycznym przeżyciem ? |
Nie wydaje mi się, żeby mocno przeżyła zmianę domu. Zawsze będę powtarzać, że goldeny to najwięksi zdrajcy. Kochają każdego kto karmi, głaszcze i dobrze traktuje.
wiola&bila napisał: | Jak z jej "wyciekami", dalej się sączy ? Czy oprócz tego dziewczyna ma jakieś dolegliwości ? |
Wycieki są już coraz mniejsze, można powiedzieć znikome, ale jeszcze są. Ranka pooperacyjna ładnie się zasklepiła. Cały czas podajemy Lilce antybiotyk (codziennie robimy zastrzyki podskórne) i metronidazol.
Kilka dni temu Lili miała rozwolnienie (jednej nocy nie wytrzymała i zrobiła qpę w domu), ale to też już za nami.
Czekamy na zakończenie podawania antybiotyku, żeby zrobić morfologię i biochemię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|