LILI

Agata_Emi_Lili

Lili dzisiaj przeszła samą siebie. Po 1,5 godzinnym spacerku (trochę moczenia brzucha w wodzie, trochę biegania za patykiem, trochę spacerowania), podczas kiedy my z Pawłem staliśmy i rozmawialiśmy sobie, a Emi biegała za piłką, Lilunia swoim zwyczajem polegiwała na trawie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że babciula najzwyczajniej w świecie ..... zasnęła

Agata_Emi_Lili

a taki mam widok przed zaśnięciem

[link widoczny dla zalogowanych]

Bogusia

Wzięły dziewczyny wzór z pilotów Wink

Agata_Emi_Lili

Dzisiaj w parku dziewczyny urządziły zbiorowe polowanie na jakieś stworzonko ziemne

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu wieczorna, zaspana Lilucha
[link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Powolutku uczymy się, że znalezione na spacerze pychotki wymienia się za smaczki

Ostatnio dwukrotnie Lili, po znalezieniu jakiejś kości i wzięciu jej do pysia, nie stanęła i nie konsumowała jej, tylko biegła w moim kierunku, po czym dała sobie wyjąć kość z pysia i wymienić na garść smakołyków.

agnes&nelly&schad

Złotka w żywiole !!!
Woda, dziury do kopania i smaczki na wymianę za znalezisko.

Agata_Emi_Lili

Dzisiaj chyba po raz pierwszy Lili bawiła się w domu zabawkami, najpierw popruła pluszową kostkę, potem poobgryzała piłkę (piłka z mocnej gumy więc się nie dała unicestwić), a potem zabrała się za sznur

[link widoczny dla zalogowanych]

Michał Majowo-Lutowy

Dziewczyna się rozkręca Laughing

Agata_Emi_Lili

Jolanta

Po prostu pod odpowiednią opieką i w młodszym towarzystwie Lili przeżywa drugą młodość

Agata_Emi_Lili

Dzisiaj Lili (po raz drugi podczas pobytu u nas) dostała przysłowiowej głupawki w parku

Udało mi się nakręcić samą końcówkę, bo na początku stałam i patrzyłam jak wryta na tą torpedę

http://www.youtube.com/watch?v=mAQLeWrK2lM

Coraz częściej zdarzają jej się zabawowe chwile na spacerach, ale są to tylko chwile, bo Lili szybko traci zainteresowanie, zapał i dech w piersiach.

Bogusia

Nie jest ważne, że to tylko chwila, ważne ile w tej chwili psiej radości Very Happy

Agata_Emi_Lili

Dzisiejszy śnieg nie zrobił na Lili większego wrażenia, może jest go jeszcze za mało

?

Kilka zdjęć w zimowej scenerii:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Agata_Emi_Lili

Lilunia w ciemności staje się nieco mniej odważna

Poranne spacery odbywamy już niestety przed i w trakcie nastawania jasności. Lili z mniejszą ufnością odnosi się do spotykanych wtedy ludzi, potrafi ich nawet obszczekać (podejrzane typy w kapturach, ludzie gwałtownie wyciągający ręce do głaskania, itp). Podobnie jest na wieczornych spacerach.
Na klatce schodowej ciemność powoduje "paraliż". Jeśli światło zgaśnie, kiedy idziemy po schodach, Lili zamiera i nie zrobi kroku dalej, zanim światło znowu nie zaświeci. Podobnie jest z wychodzeniem z mieszkania na klatkę schodową, nie wyjdzie dopóki na klatce jest ciemno.

Agata_Emi_Lili

Byliśmy dzisiaj z dziewczynami u weta. Lili została zaszczepiona na choroby wirusowe. Jej stan ogólny jest bardzo dobry, waży 29,8 kg, ma czyściutkie uszy (wspominam o tym, bo są tak czyste, że dr Irenka nie mogła się nadziwić). Jedyne co doskwiera Lilce to łojotok. Najprawdopodobniej jest to skutek niedoczynności tarczycy, dlatego za tydzień zrobimy badanie na hormony i zobaczymy czy trzeba zwiększyć dawkę Eltroxinu. Musimy też pokąpać Lili w szamponie leczniczym, ale jakim dokładnie - zdecydujemy jak poznamy wyniki badania.
Lili wszelkie badania, zastrzyki znosi ze stoickim spokojem i bez żadnych lęków. Jedyne co ją przeraża w gabinecie to waga i ważenie. Trzeba ją na wadze postawić, sama nie wejdzie.