|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hania,Wojtki,Jesse,Lula
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:59, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Co za historia... .Życzymy biedulkowi, żeby szybko wyzdrowiał!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:59, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Trzymajcie się. Jak bolą ślinianki, to Pasio najlepiej wie .
Żeby tylko ząb nie zmartwiał, bo wtedy będziecie jeszcze dodatkowo ubożsi o zęba.
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 9:00, 22 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:54, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jak się czuje Leoś?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 21:59, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Jak się czuje Leoś? |
Gosiu, przepraszam, przegapiłam pytanie
Leoś... Przez niemal rok walczyliśmy z brzydkimi kupami, które z czasem robiły się coraz większe, bardziej śmierdzące i luźniejsze
Zmienialiśmy karmy, wprowadzaliśmy probiotyki, przechodziliśmy kuracje antybiotykowe i wciąż nie było lepiej. Wielkość Leosiowych kup wskazywała na to, że przyswajalność spożywanych karm była kiepska. Potwierdził to spadek wagi - Leoś doszedł do 29 kg
Byliśmy zmuszeni zmienić sposób żywienia Leona całkowicie - przeszliśmy na jedzonko gotowane. Nie muszę Wam chyba pisać, że Łosiu jest wniebowzięty Tym bardziej, że jak na razie porcje przyjmuje całkiem słuszne - musi trochę przytyć. Kupy zmieniły się od razu: niemal ich nie czuć, są zwarte i małe. Jednak dziwnie kolorowe No i jak na razie Leoś na wadze nie przybiera.
Inna sprawa, która nas trapi to hot-spoty. To już trzeci w tym sezonie Właśnie jesteśmy na etapie zasuszania kolejnego. Szkoda, bo to nam ogranicza wypady nad wodę.
Poza tym życie upływa nam trochę monotonnie: woda, woda i woda Jak ktoś spojrzy na poniższe zdjęcia i filmiki, to pomyśli: Ile razy można uwieczniać ciągle to samo?. Ale uwierzcie mi - to są migawki z różnych dni i tygodni Tylko okoliczności przyrody się nie zmieniają, bo znaleźliśmy dostęp do wody, który traktujemy niemal jak "swój prywatny" i jeździmy tam niemal codziennie
https://www.youtube.com/watch?v=l4tk7rPR87Q
https://www.youtube.com/watch?v=qoUopf1aYQc
https://www.youtube.com/watch?v=c9DPQd4z4gk
https://www.youtube.com/watch?v=ReoZnDSbrHo
I w domowych pieleszach:
Ciepło pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:42, 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
A szczęka już się zrosła po spotkaniu z koniem ?
Woda, woda, woda i... woda - tak, znamy to, możemy ewentualnie starać się pokazywać różne rodzaje wody i to byłoby na tyle jeśli chodzi o rozmaitość
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:25, 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Hmmm...czy on za każdym razem coś wyławia z tej wody i urządza tarzanko
Ale ta 'miejscówka wodna' naprawdę godna zazdroszczenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 19:56, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aśka i Fibi napisał: | A szczęka już się zrosła po spotkaniu z koniem ? |
Szczęka się zrosła. Tylko ząb został rozpołowiony... Na razie nie usuwamy, bo wydaje się, że Leosiowi nie przeszkadza.
Baszka napisał: | Hmmm...czy on za każdym razem coś wyławia z tej wody i urządza tarzanko |
Tak, Basiu Wyławia piłkę, którą mu pańcia do wody wrzuca...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:02, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tak, Basiu Smile Wyławia piłkę, którą mu pańcia do wody wrzuca... Smile |
A to bardzo miło z jego strony Bo moja, na przykład, holuje piłkę do momentu jak już ma grunt, a potem porzuca tam, gdzie stoi i wychodzi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 21:35, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aśka i Fibi napisał: | A to bardzo miło z jego strony Bo moja, na przykład, holuje piłkę do momentu jak już ma grunt, a potem porzuca tam, gdzie stoi i wychodzi  |
He, he, to się uśmiałam To oznacza, że 1) albo macie duży zapas piłek 2) albo Pańcia holuje piłkę od momentu porzucenia przez Fibi do brzegu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:49, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Aśka i Fibi napisał: | A to bardzo miło z jego strony Bo moja, na przykład, holuje piłkę do momentu jak już ma grunt, a potem porzuca tam, gdzie stoi i wychodzi  |
He, he, to się uśmiałam To oznacza, że 1) albo macie duży zapas piłek 2) albo Pańcia holuje piłkę od momentu porzucenia przez Fibi do brzegu  |
Pańcia regularnie kupuje takie po 2,30 PLN Czasem też holuje jak jakość dna pozwala, a czasem po nas idą na spacer Mars z Lilkiem i akurat odłowią przypadkiem
Oczywiście ćwiczę też z pieskiem kochanym aportowanie, ale póki co w wodzie pieskowi jakoś ucieka koncentracja zupełnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 19:53, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Manufaktura psiego jedzenia:
Ugotowane mięso: drób, podroby, wołowina, trochę chudej wieprzowiny
Mięso wymieszane z warzywami: marchew, buraczki, seler, pietrucha, kalafior, brokuły, szpinak
Jedzonko poporcjowane i popakowane w woreczki (to ilość na 3 tygodnie)
Woreczki lądują w zamrażalce
Ryż gotujemy na bieżąco.
Leoś z menu zadowolony
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:25, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Imponująca linia produkcyjna A to wymieszane z warzywami to jest to ugotowane? Czy to jeszcze inne surowe?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 13:35, 08 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ugotowane Czerwone od buraczków, nie od krwi
Surowiznę (mięsną kość cielęcą) serwujemy sobie raz w tygodniu, zazwyczaj w weekend, w razie jakiś problemów biegunkowych. Ale jak dotąd takich nie było, Leo dobrze toleruje surowe mięso.
Na gotowanym żarełku kupy Leona znacznie się poprawiły: są mniejsze i ładniejsze, ale i tak nie do końca mi się podobają. No i najważniejsze - za jakiś czas sprawdzimy, czy kwas foliowy ruszył w górę, bo do tej pory zawsze był grubo poniżej normy, pomimo suplementacji (3-4 tabl. dziennie).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:01, 16 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Tomek coś schował pod poduszką, czy miał dwie leniwe rączki, co drapać nie chciały?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|