|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 22:02, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Od niemal tygodnia tkwimy w domu, nie możemy korzystać z pogody i pluskać się w wodzie Poznajecie to?:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przypałętał nam się wstrętny hot-spot
Biedy Leo jest bardzo dzielny. Ze spokojem znosi częste przecieranie rany Rivanolem i Jodyną. Jak go bardzo swędzi to się zrywa i biegnie do mnie, wkłada mi głowę między nogi lub po rękę. Ale dwa razy nie wytrzymał i się solidnie podrapał
Na szczęście wszystko zmierza ku dobremu. Hotspot jest już suchy, przestało się z niego sączyć i tylko czekać jak pojawi się strup. Może w przyszłym tygodniu będziemy już się pławić w wodzie...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nela99
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:44, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dzielny chłopak ! Ja bym była mniej zdyscyplinowana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 14:30, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Po hot-spocie został jeszcze strup, ale już od tygodnia jeździmy nad wodę. Którą zresztą Leoś pokochał A przecież jeszcze tak niedawno pierwsze wejścia do wody były dość paniczne, a nawet dwa razy Leo poszedł pod wodę. Wołałam wtedy do niego: "umiesz pływać, uwierz, że umiesz!" i chwilę po tym Leo udowodnił sobie i nam, że faktycznie umie Teraz pławi się w wodzie z wielką przyjemnością, nawet bez pomocy piłki czy innej zabawki - po prostu wchodzi do wody i sobie pływa:
http://www.youtube.com/watch?v=NWnPs4DzkHo
W dalszym ciągu walczymy z miękkimi kupami, nie możemy znaleźć ich przyczyny. Tzn. nie ma tragedii, kupy nie są luźne czy lejące, ale jednak zbyt miękkie (na tyle miękkie, że trudno je zebrać).
Opanowaliśmy idealne chodzenie na flexi (zero ciągnięcia), teraz pracujemy nad ładnym chodzeniem przy nodze. Piętą achillesową jest zbyt dalekie oddalanie się Leosia na spacerach - przybiega zawołany, ale zazwyczaj oddala się tak daleko, że trudno na taką odległość kontrolować co robi. Pracujemy nad tym, ale na razie z miernym skutkiem Dobrze chociaż, że Leoś ma niemal 100% przywołanie
Ostatnio podczas wizyty u teściowej (która Leona uwielbia), psiak znalazł sobie nową zabawkę:
http://www.youtube.com/watch?v=fsdcBzJEHrw
http://www.youtube.com/watch?v=9Km57nEguTs
Leon poznał też, co to wylegiwanie się w łóżku i teraz korzysta z tego jak tylko zostanie do niego zaproszony (bez pozwolenia jeszcze nie wchodzi). Później wstawię fotki z domowych pieleszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BB (Basia i Bono)
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Justynów/Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:57, 03 Wrz 2013 Temat postu: pływający Leo |
|
|
Rozczulił nas pływający Leoś , ot tak sobie idzie i pływa i widać, że sprawia mu to ogromną przyjemność -
całkiem jak my, gdybyśmy mieli dostęp do jeziora.
No i cieszymy się, że brzydki hot-spot już się zagoił ( skąd bierze się ta paskuda ?).
A potyczka z nową "piłeczką" jest przezabawna, muszę coś podobnego wykombinować dla Bonia, może mu się spodoba.
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 23:43, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Co za wstyd! Pańcia codziennie na forum, a wątek Leo spadł na drugą stronę
Nadrabiam więc zaległości i spieszę donieść, że u nas sielsko i anielsko. Prawie
Ale po kolei.
Leoś to szalenie kochany psiak. Nieco delikatny, pogodny i zazwyczaj bardzo posłuszny. Znamy go już dość dobrze, choć ciągle potrafi nas czymś jeszcze zaskoczyć. Np.... swoimi ucieczkami A zdarzyły się mu takie dwie: jedna 1 listopada (przez poszukiwania psa wylądowaliśmy na cmentarzu już po zmroku) i druga dzisiaj rano.
I za pierwszym i za drugim razem psiak wyczuł jakiś trop i szedł po nim jak burza - żadne wołanie nie było w stanie go zatrzymać. W listopadzie pobiegł na taką wielką polanę, którą mamy na skraju naszego lasu, gdzie można spotkać zające i sarny i, gdzie lisy mają swoje nory. Dziś mieliśmy "lepsze" przygody.
Leo pobiegł dokładnie w tym samym kierunku, co poprzednio, ale nim dotarłam do polany już go tam nie było. Szukałam go po lesie, wołałam, uskuteczniałam dźwięki piszczałką, na którą Leoś fajnie reaguje... I nic. Szukałam psa ponad godzinę Dużo by opowiadać, ale ostatecznie złapał go jakiś facet, który był na spacerze ze swoją jamniczką. Niestety spiął Leona na smycz swojego psa i tak z nim spacerował. Nawet się mijaliśmy w którymś momencie, ale zza drzew nie widziałam przy nim psa. A on z tej odległości nie słyszał co/kogo ja wołam...
Leoś wrócił do domu zestresowany, lekko roztrzęsiony, ale... zapewne nie wyniesie z tej lekcji żadnej nauczki. Musimy teraz intensywnie uczyć psa awaryjnego przywołania...
Ale tak na co dzień Leoś to naprawdę bardzo posłuszny i grzeczny psiak I bardzo, bardzo kochany! Czasami wołam na niego "Łosiu" - najpierw to było skojarzenie od "Leosiu", a potem zaczęło do niego pasować, bo to taki trochę ciapowaty Łosiu jest
Leoś na spacerach namiętnie obgryza patyki. Raz takim zakuł sobie fafel i wdał się stan zapalny. Leoś miał opuchnięty pysio:
Kilka dni brania antybiotyku rozwiązało problem.
Leo polubił też bardzo swoje legowisko, choć dość długo się do niego przekonywał (w poprzednim domu spał na kocyku):
Oczywiście, często leżakuje też i poza nim :
[link widoczny dla zalogowanych]
Lubi też tak:
I tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
I na koniec jeszcze zimowa zajawka:
Zwalone przez Ksawerego drzewa w naszym lesie (które bardzo podobają się Leosiowi, bo mają mnóstwo gałęzi do targania :
Pozdrawiamy serdecznie i do usłyszenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia&Blanca
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Solec Kujawski Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:34, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Piękny jesteś Leosiu i zapewne wiele można Ci wybaczyć ale nie wolno uciekać Asi ! Przecież się dziewczyna zapłacze jak Cie ktoś zabierze.
Życzymy owocnej nauki awaryjnego przywołania i miziamy unikatowego biszkoptowego Łosia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 14:18, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ale ma wygodne posłanie Łoś-Leoś Gdyby się jednak chłopakowi odmieniło i stwierdziłby, że lepiej się śpi na kocyku to nie ma sprawy, moja Liluska na pewno się z nim chętnie zamieni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 13:44, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Leoś w barwach fundacyjnych:
Mój kochany prosiaczkowy nosek:
Zafundowaliśmy sobie kolejną adresówkę, tym razem z wygrawerowanym goldenem :
Pozdrawiamy!
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Sob 23:51, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia12
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:01, 26 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jaka fajowa adresówka Gdzie można taka dostać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 23:34, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Pierwszą w tym roku wizytę nad wodę zaliczyliśmy, gdy na powierzchni pływał jeszcze lód - miękki, ale dość gęsty. Nie dało się jednak powstrzymać Leona przed wchodzeniem do tej lodowatej wody i pływaniem - nie wrzucaliśmy mu piłki ani aportu, a on i tak wchodził i po prostu sobie pływał... Ależ mi przyjemność
Tydzień później, inne jeziorko i już bez lodu:
A tu już zupełnie inne okoliczności przyrody (ciepłe ):
Leoś polujący na żaby:
... których było całe mnóstwo:
https://www.youtube.com/watch?v=EeUqaAlPdYg
A ostatnio byliśmy w lesie nad duuuuuużą kałużą
https://www.youtube.com/watch?v=lntuDgcxm3U
Także wiosnę przywitaliśmy na mokro
W domu, gdy Leoś nie leży pod naszymi nogami, to najchętniej zajmuje swoje ulubione miejsce z widokiem
Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Karpacz Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:04, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Pierwszą w tym roku wizytę nad wodę zaliczyliśmy, gdy na powierzchni pływał jeszcze lód - miękki, ale dość gęsty. Nie dało się jednak powstrzymać Leona przed wchodzeniem do tej lodowatej wody i pływaniem - nie wrzucaliśmy mu piłki ani aportu, a on i tak wchodził i po prostu sobie pływał... Ależ mi przyjemność |
A Edzio nie jest takim morsem jak Leos,codziennie przechodzimy nad woda,ale jak Don Eduardo stwierdzi,ze woda jest za zimna za nic nie zamoczy swoich wrazliwych lapek
Pozdrawiamy
Agnieszka,Edzio,Lamia,Goldi,Morrisek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 8:09, 18 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Hallo...
Dzień dobry
Miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:38, 18 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Raczył Szanowny Pan jedno oko otworzyć.
No cóż, trudno się dziwić, pewnie się cięęzko napracował przy świątecznych porządkach .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 19 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zazdroszczę Wam tych przygotowań W dodatku przepiękne jezioro macie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|