Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:21, 15 Paź 2012 Temat postu: KORA ma już dom |
|
|
Dziś pod naszą opiekę trafiła 4,5-letnia Kora. Zachowanie suni sugeruje, że przeżywa spory stres i ma problem z zapanowaniem nad emocjami, jest mocno reaktywna.
Spokój, cierpliwość i właściwa opieka powinny jej pomóc wrócić do emocjonalnej równowagi.
Kora zamieszkała na tymczasie u Lindy i Łukasza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 21:13, 20 Mar 2013, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:41, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Od niedzieli jest u nas Kora...sunia jest jednym wielkim stresem
Korę już wykąpaliśmy bo zapach moczu na niej był naprawdę nie do wytrzymania...bidulka jak się boi siusia pod siebie i siada przerażona w nich Siuśki niestety już nam się zdarzają, ale za każdym razem jest to w stresie, kiedy np. w pozycji stojącej pochyliłam się nad nią i wyciągnęłam dłoń
Na każdy ruch na klatce schodowej czy w domu reaguje szczekaniem, mimo że mieszkała z kotami zdarza się jej na nie szczekać i pogonić za nimi a wtedy wśród moich kocich futer najeżenie i koczują na drapaku
Nexiul znosi dzielnie towarzystwo, jak panienka za bardzo go napastuje wydobywa się z jego gardła gulgot i wychodzi spać do kuchni albo przedpokoju.
Wczoraj byliśmy u weta -Kora waży 24 kg, została również odrobaczona.
Uszy, oczy wszystko jest ok.
Apetyt ma ogromny, póki co jesteśmy na etapie karmienia z ręki ale idzie nam co raz lepiej i Kora zaczyna gryźć karmę a nie tylko połykać co robiła jeszcze w niedziele.
Zdjęcia wkrótce, bo dzisiaj szaro i buro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:10, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Na spacery również chodzimy póki co oddzielnie bo nie zdążymy jeszcze zamknąć drzwi a Kora już jest piętro niżej na flexi ujadając przy tym okropnie....a Nex w tym czasie człapie stopień po stopniu
Na zablokowanej flexi Kora szarpie się niemiłosiernie i mamle smycz w nerwach.
Spacery to wieczna gonitwa, ma okropne zrywy jak tylko coś wyczuje czy zobaczy. Zachowuje się wtedy jak w amoku.
Na spacerze głównie jest nosem w trawniku ciągle coś węsząc.
Po godzinnym "spacerze" trochę luzuje ale to chyba ja wracam bardziej umęczona z bolącym barkiem niż ona.
Nie podoba jej się jak wychodzę z Nexem -zaczyna ujadać w mieszkaniu, wyć, szczekać... w miarę szybko się chyba uspokaja bo czasami na parterze już nie słyszę szczekania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:10, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kora uwielbia się bawić sznurkami i swoim tygryskiem -wczoraj przez cały wieczór przynosiła nam zabawkę, kładła na kolanach a jak nie reagowaliśmy podsuwała nosem pod rękę
Podczas zabawy to zupełnie inny pies, jest naprawdę radosna
A teraz kilka fotek
Pozdrawiamy ciepło !
Ostatnio zmieniony przez Lindusia dnia Śro 12:10, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:00, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
a spróbujcie zabrać sznurek albo jakąś fajną zabawkę ze sobą na spacer. może dzięki temu będzie bardziej wami zainteresowana, niż swoimi "ważnymi" sprawami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:02, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
A czy Ty Lindusiu albo Fundacja, możcie zdradzić jaka jest historia Kory? Jak to się stało, że trafiła pod opiekę Fundacji i co mogło wpłynąć na takie zachowanie suni? Jeśli to tajemnica to przepraszam za wścibstwo i oczywiście uszanuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:08, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, że z niej take strachajło, a się tak rozwała brzuchem do góry i nie wygląda jakby to było poddańcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:48, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Frankowe Zajki napisał: | A czy Ty Lindusiu albo Fundacja, możcie zdradzić jaka jest historia Kory? Jak to się stało, że trafiła pod opiekę Fundacji i co mogło wpłynąć na takie zachowanie suni? |
Kora mieszkała w domu, gdzie niestety zaznała krzyku, przemocy, gdzie nie zapewniono jej bezpieczeństwa i zaspokojenia podstawowych potrzeb (np. odpowiedniej ilości spacerów).
Sunia była kłębkiem nerwów na początku, dość histerycznie reagowała na różne sytuacje, ale ostatnie zdjęcia i opisy Lindy wskazują, że zaczyna się luzować i nawet odczuwać radość więc jesteśmy dobrej myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:53, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Agata już wszystko napisała
Z dnia na dzień na pewno jest lepiej, ale na pewno nie jest to w 100% wyluzowany psiak...do tego jeszcze daleko.
Dzisiaj po raz kolejny Kora pogoniła z warczeniem kota...Kora była przyzwyczajona do kotów bo mieszkała z nimi
Nie zdarza się to ciągle, są takie momenty że koty przechodzą koło niej i totalnie je olewa...dzisiejsza sytuacja była przy karmieniu stada -Kora siedziała w przejściu do kuchni gdzie Pixel również chciał przejść na porę karmienia -pogoniła go z warczeniem.
Moje trzy koty to łagodne Ragdolle więc nie odwiną się z pazurami tylko nawiewają...
Byłam również dzisiaj z Korą na pobraniu krwi -bez problemu dała sobie pobrać krew i została zachipowana
W poczekalni u weta to jeden wielki płacz Kora urządza i jest mega nie spokojna...ale dzisiaj dzielnie weszła do gabinetu bo ostatnio zrobiła raka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:56, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pawel_Emi_Lili napisał: | a spróbujcie zabrać sznurek albo jakąś fajną zabawkę ze sobą na spacer. może dzięki temu będzie bardziej wami zainteresowana, niż swoimi "ważnymi" sprawami. |
Paweł, dzięki na pewno wypróbuję -może to będzie ciekawsze niż stado gawronów
Ostatnio zmieniony przez Lindusia dnia Czw 13:56, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:49, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj pojechaliśmy z Korą do lasu ..w aucie Kora jeździ z nami w bagażniku skacząc na tylne siedzenia, skomle, skacze; uspokaja się dopiero po dłuższej chwili.
W lesie szalała jak opętana nosem w ziemi, na drodze którą szliśmy przechodziły konie Kora praktycznie cały czas wąchała po nich ślady, kopała w ziemi...po 2h spaceru jest ciut spokojniejsza a Łukasz z opuchniętymi czerwonymi dłońmi od linki. W tej pogoni szaleństwa nie reaguje na swoje imię, na gwizdy..jest głucha jak pień
Na rowery przejeżdżające nie reaguje, uaktywnia się jak widzi ludzi i wtedy zaczyna się szał żeby na nich skoczyć ubłoconymi łapami.
Za chwilkę wrzucę zdjęcia "tajfunki"
Ostatnio zmieniony przez Lindusia dnia Nie 8:41, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:17, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
I obiecane fotki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiamy ciepło !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:11, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ale ona ma lisią kitę! aż trudno uwierzyć, że taki z niej szaleniec. czy chociaż jak przyszła do domu to była trochę zmachana? wydaje się, że takie 2 godzinki spaceru powinny dać się jej nieco we znaki. Wygląda ogólnie na uradowaną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:47, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kora była naprawdę w swoim żywiole, wszystko obwąchiwała, kopała w ziemi, biegała za patykami... wtedy sznurki poszły w odstawkę
W domu pierwsze co zrobiła to dopadła do miski z wodą a potem zaczęło się witanie z Nexiulem bo biedak po szczepieniu nie czuł się najlepiej i woleliśmy go zostawić.
Chwilkę poleżała z wywieszonym jęzorem i dalej zaczęła się bawić w domu
W domu nie ma siuśków od kilku dni, mordeczka zaczyna być bardziej uśmiechnięta ...nad ranem jak wychodzimy z sypialni Kora przeciąga się na kanapie wyleguje się na pleckach i merda ogonkiem jak nas widzi zaspana
W ciągu dnia zdecydowanie woli swój kocyk i chłodne panele
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:59, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Są wyniki Kory.
Ogólnie wyniki Kory są dobre, jednak ma podwyższoną Bilirubinę więc lekarz zdecydował o wprowadzeniu na 10 dni tabletek Hepatiale Forte.
Kora ma również podwyższone LDH ale to raczej stres.
Za dwa tygodnie powtórzymy badanie krwi.
Póki co sterylizacja została przesunięta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|