Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:32, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jurek Tatakorowski - Ale pokręcone . Odpowiedź pod wpływem impulsu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 11:46, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Proponuję po prostu: Mariola&Kora i Jerzy&Kora.
Ludzie, błagam Was, nie kombinujcie... Trzymajmy się jednak wersji, że jest to forum POMOCY GOLDENOM, a nie dyskusyjne...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:52, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sugerujesz że przy okazji nie może być przyjemnie i wesoło?.
Musi być smutno, nijako i oficjalnie?
A ile przy okazji można się nauczyć.... .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 13:19, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
MariolaBis napisał: | Sugerujesz że przy okazji nie może być przyjemnie i wesoło?.
Musi być smutno, nijako i oficjalnie?
A ile przy okazji można się nauczyć.... . |
NIC nie sugeruję. Przypominam tylko, jaki profil ma TO forum. A jak jest Ci tu smutno, nijako i oficjalnie z powodu braku cudaśnego nicka, to bardzo mi przykro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:29, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | MariolaBis napisał: | Sugerujesz że przy okazji nie może być przyjemnie i wesoło?.
Musi być smutno, nijako i oficjalnie?
A ile przy okazji można się nauczyć.... . |
NIC nie sugeruję. Przypominam tylko, jaki profil ma TO forum. A jak jest Ci tu smutno, nijako i oficjalnie z powodu braku cudaśnego nicka, to bardzo mi przykro  |
Nie chodzi o Nick. Nie jest mi przykro. Nie jest mi smutno ani nijako. Po prostu wybieramy nick.
Uważąsz że zachowujemy się nie tak i uważasz że nie pamiętamy jaki profil ma forum?. Aż musisz o tym przypominać?
Proszę bez urazy. Nic osobistego.
Za rozsądny głos dziękujemy.
Pozdrawiam
Jerzy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:31, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, co Asiu, chyba masz dziś zły dzień i napiszę ci jeszcze, że może weż sobie na wstrzymanie z tymi "niewłaściwymi" komentarzami. Prawie każda Twoja wypowiedź sprowadza każdego do parteru. Zastanów się nad tym. Nie musisz być cały czas tą złą. Ja i tak Cię lubię
Dziękuję bardzo ja zostanę przy swoim nicu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:22, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja znowu popatrzę na to "z drugiej strony".
Mariola to Mariola. Jeżeli Jerzy pisze o sobie w nicku MariolaBis i Mariola nie ma nic przeciwko temu,
to tylko dobrze świadczy o nich, jako o małżeństwie
Osobiście cieszę sie bardzo, że Kora ma taką kochającą się i zwariowaną na jej punkcie rodzinę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:17, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja powiem tylko jedno: wolałabym poczytać o Korze zamiast drugi dzień czytać o nickach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:47, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | A ja powiem tylko jedno: wolałabym poczytać o Korze zamiast drugi dzień czytać o nickach. |
No właśnie
Tym bardziej, że z tego, co wyczytałam, to Kora jest u Was dziesiąty dzień- czyli mamy dekadę.
Powoli Kora zacznie pokazywać swój prawdziwy charakter.
Więc piszcie, piszcie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:55, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to piszę. Nie mamy nic do zarzucenia Koruni. Jest wesołym zawriowanym psem (dostosowała się chyba do nas ).
Nie okazuje zadnego negatywnego zachowania.
Moze tylko chodzi mi po głowie jej zachowanie pod czas spaceu niedzielnego (wspomniała o tym Agata). Spacer rozpoczął sie wspaniale, biegała z innymi goldenami, siłowała się (jak widac na zdjęciach) o patpla z koleżankami. Pod koniec spaceru jednak zmieniła się, spłoszyła. Zaczęła z podkulonym ogonem chronic się przed innymi psami. Nawet pare razy pisnęła. Było to jej pierwsze i ostatnie tak dziwne zachowanie.
Moze po prostu zmęczyła się. Nie wiem.
W domu i na spacerach jest wszystko ok. Chodzi z ogonem wysoko postawionym, merdając stale. Dużo szczeka, tj normalnie reaguje, jak inne psy szczekaja na ulicy to leci sprawdzic co się dzieje i dodaje swój głos. Zawsze na poczatku spaceru z sąsiadką goldenką trochę ją obszczeka, ale to chyba zazdrość, bo Eva wita się z nami.
Później idą równo, od czsu do czasu trącając się noskami, bądź skupiając się w tym samym miejscu na zapachy w trawie. Jest super.
W domu bawi się zabawkami, aportuje. Zostają same, ale jak ktoś wraca jest idealny porządek i cała masa radości przy powitaniu.
Przestawiłam ją na jedzenie 2 razy dziennie. A zapomniałam dodać, że przy rowerze biega luzem i odwarzyliśmy chodzić na spacery także luze. Pięknie sie pilnuje, zresztą jak była na smychy też często odwracała głowę i sprawdzała, czy cała rodzinka jest w komplecie.
Z Małym podchodzą do siebie i smiesznie wąchają nosek w nosek.
Podczas jedzenia czasami warkoli na Ercziego, który jej wkłada nosek do miski, ale nic więcej, żadnych gwałtownych ruchów, czy kłapnięć zębami.
No i przyznam się, że pomimo całe swej widzy i doswiadczenia z psami, nie spodziewałam się, że tak trudno mi będzie robić dzem morelowy
Po prosu asystentka rozłożyła sie na środku kuchni i miałam ogranizcone pole manewru. Po odwołaniu jej do pokouj przez Jurka, za chwilę wracała na swoją pozycję. W momencie kiedy przeniosłam się od kuchenki do zlewu zniknęła z pola widzenia.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:26, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mariola Kora napisał: |
Po prosu asystentka rozłożyła sie na środku kuchni i miałam ogranizcone pole manewru. Po odwołaniu jej do pokouj przez Jurka, za chwilę wracała na swoją pozycję. W momencie kiedy przeniosłam się od kuchenki do zlewu zniknęła z pola widzenia.
Pozdrawiam |
Korunia domagała się poczęstunku, jakie to goldenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:37, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to że zaczynamy dopasowywać się do siebie. Ona do nas i my do niej. My znaczy dotychczasowe stado i ona - ta która dołączyłą.
Dzisiaj rano zostawiłem psy w domu. Było takie szczekanie. Zaczęła pewnie Kora i zawtórowały jej małe.
Jak wracam do domu zaczynają one a Kora się dołącza.
Dzisiaj na moim porannum spaczerze poszczekała z psiakami sąsiadów i nawet pogalopowała wzdłuż siatki. No to mam nadzieję się jej nie spodoba. A jeśli będziemy jej szukać lepszego zajęcia gdy przyjdzie jej ochota na bieganie wzdłuż ogrodzenia.
Jazda na rowerze. Tu też możemy się podzielić doświadczeniami. Bez smyczy pięknie biegnie przy rowerze kiedy trzeba. Nieraz podskakuje z radości. W lesie pilnuje się wspaniale pozwalając sobie na wypady na boki. Jak Ona musi się zatrzymać wtedy ja trochę na nią czekam. Jak ja zwalniam na rowerze wtedy ona czeka. Smycz odbiera jej całą radość biegania po pierwszych 200 metrach. Biegnie za rowerem bo musi ale bez entuzjazmu. Bez smyczy cały spacer robi z ochotę.
Zaakceptowała fakt że na łóźko nie wchodzi mimo tego że maluchy skaczą po łóźku. Na fotele się nie pcha. Bawi się swoimi zabawkami i ciągnie je delikatnie byle ich nie porwać (zbytnio).
Wczoraj spotkanie z labkiem. Labek - młoda sunia rzuciała się na nas w szale radości, Kora raczej z rezerwą. Wolała być w bezpiecznej odległosci i chowała się za nas. Widać trochę czasu minie zanim się przekona że nic jej nie grozi. Ale mamy coś co powinno jej pomóc w przezwyciężęniu strachu - oczywiście smaczki.
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Kora dnia Śro 10:38, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:00, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, jestem twarda (to dziwne ), ale widzę jak wygladają "spasione" psy i jakie choróbska sie ich czepiaja. Zwłaszcza goldenie stawy, przecież bardzo szybko wysiadają.
No dobra, czasami sie łamię, ale wszystko w granicach rozsądku.
Jak dotąd po 6 latach oba małe mają smukłe talie, a Erczi podobno wystawową sylwetkę (opinia 2 róznych weterynarzy) i mam zamiar tak samo prowadzic Korunie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:28, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mariola Kora napisał: | Jak dotąd po 6 latach oba małe mają smukłe talie, a Erczi podobno wystawową sylwetkę (opinia 2 róznych weterynarzy) i mam zamiar tak samo prowadzic Korunie. |
Super!
Mój wet zawsze mówi, ze gdyby wszystkie futrzaki, które ma pod opieką, były szczupłe,
to miałby o połowę mniej roboty
My bardzo staramy się, żeby pracy mu nie dokładać...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:26, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mój lekarz mówi to samo ........
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|