Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:54, 30 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Trzymamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:32, 30 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
My tez trzymamy od rana i z niecierpliwością czekamy na wieści
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:31, 30 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
My też mocno trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:18, 30 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
No tak żałośnie wieczorem wyglądał Ogryzek:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:05, 31 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Ojjj ała Wracaj do zdrówka Koruś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:08, 31 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Biedula straszna, ale będzie dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja i Wera
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:41, 20 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Koreczek na fundacyjnym zjeździe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:11, 20 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Fajnie zobaczyć foty Korcika A jak sunia się miała na zjeździe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:51, 20 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia tak nie oddają, jaką kruszynką jest Korcia
Poza tym to mega wlepka, najważniejsze jest głaskanko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:21, 20 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Marta&Angus&Alma napisał: | Zdjęcia tak nie oddają, jaką kruszynką jest Korcia |
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 22:34, 20 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia i Sławek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lip 2014
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lądek Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:13, 30 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Śliczna panienka:
Kolejne fazy brzuszka
Żebring grupowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:06, 16 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Minęły dwa miesiące, odkąd Kora mieszka z nami.
Duuuzo się przez ten czas podziało i zmieniło. Z 21 kg chucherka Korcia zamieniła się w "kawał baby" - 25,10 kg wg wagi z czwartku - dokładnie 13 lipca.
Dwa tygodnie temu Kora miała usuwany guzek z okolic łopatki i wypalane zmiany w kilku miejscach. Na szczęście guzek okazał się niegroźny - wynik badania histopatologicznego uspokoił nas.
Badania krwi też wypadły nieźle - poziom kortyzolu już prawie jest w dolnej granicy normy, a poziom witaminy B12 też pięknie ciągnie w górę. O ranie po mastektomii i sterylce nie pamiętamy. Oko też pięknie się zagoiło.
Tak że zdrowotnie wychodzimy na prostą.
Dom jest już miejscem bezpiecznym. Kuchnia, pokoje, balkon - wszędzie Korcia czuje się u siebie. Tylko łazienka póki co jest jeszcze omijana łukiem.
Na początku łatwo nie było - przez pierwsze parę dni Korek nie wychodził z pokoju i miska z wodą i żarcie podtykane były pod nos. Ale pańcia wredna jest i każdego dnia michy były coraz dalej, aż wylądowały tam, gdzie ich miejsce - w kuchni.
Teraz słyszę czasem w nocy, jak Kora tupta do kuchni, żeby się napić. Kładzie się wyluzowana w każdym pokoju, w kuchni. Chociaż oczywiście najfajniejsze jest legowisko Daisy.
Ogromny sukces to taki, że Korcia już nie musi chodzić w szelkach i obroży - nie boję się, że coś ją spłoszy i postanowi problem rozwiązać na własną łapę - uciekając przed siebie i wyskakując z obroży na przykład. A wczoraj i dzisiaj po raz pierwszy była puszczona luzem, zabezpieczona długą linką. Nigdzie nie próbowała się sama wybrać .
Dziesięć lat "samopas" odbiło się mocno na jej psychice - dziewczynka probuje sobie "radzić sama", a ta jej samodzielność niekoniecznie jest dobra z ludzkiego punktu widzenia.
I jeszcze parę zdjęć z dzisiaj:
Żebractwo kuchenne mamy opanowane do perfekcji. W końcu jak się ma taką mistrzynię żebringu koło siebie
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 12:32, 16 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Górki Wielkie Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:43, 16 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszymy z tak dobrych wieści , które przeczytałem z wielką radością. Pozdrawiamy serdecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:31, 17 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Lał, ale wypiękniała panienka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 14 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
U Korutka wiele się nie zmieniło pod względem zdrowotnym - oczko całkiem wyleczone, futro pięknie rośnie, ale atopowe zapalenie skóry trochę nam dokucza. Na razie próbujemy radzić sobie doborem odpowiedniej diety, bo do sterydów jakoś nam się nie spieszy. Oprócz tego suplementujemy dziewczynkę.
Chora skóra powoduje różne atrakcje: a to zapalenie ucha, a to stan zapalny gruczołów okołoodbytowych, a to paskudny hotspot.
Z dzikusa Kora powoli zamienia się w prawdziwego domowego psa. Ciągle straszne są mopy, wiadra i inne przedmioty znienacka pojawiające się a to w kuchni, a to w pokoju.
Baaaardzo nie lubi nastolatków, zwłaszcza takich typu dresiarz hiphopowiec. Próbuje skakać i capnąć za rękę.
Nie podobają się jej też niektóre małe psy, ale jeszcze nie wiem wg jakiego klucza ta antypatia działa. W każdym razie pracujemy.
Ponieważ Korcia była sympatycznym, ale bardzo dzikim psem, nie było mowy o spuszczaniu ze smyczy na otwartym terenie. Długo pracowaliśmy nad przywołaniem i dzisiaj po raz pierwszy odważyłam się ją spuścić ze smyczy na łące. Cztery miesiące na to potrzebowałyśmy.
Dziewczyna spisała się na piątkę.
Korze zaczyna podobać się aportowanie. Budzi się w niej prawdziwy golden.
Tak dzisiaj szła na łąkę:
A tak spacerowała po łące:
Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Czw 20:32, 14 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|