Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

KLARA (KIARA)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 11:51, 26 Lip 2014    Temat postu:

Jeszcze raz serdecznie dziękujemy Gosi za strzyżenie Kiaruchy Smile Sunia podczas zabiegów upiększających (było też obcinanie pazurków) była oazą spokoju. Dała przy sobie wszystko zrobić nawet bez smaczkowego zachęcania. Z pokaźnym stadem Gosi dogadywała się wzorowo, chociaż ewidentnie większe zainteresowanie w Kiarze wzbudza człowiek.
Jak pisał Adam, Kiara staje się coraz żywsza, dodam też, że bardziej pewna i radosna. Mimo, iż sunia od początku raczej nie była zestresowana, teraz jest bardziej śmiała. Bardzo chętnie spędza czas na tarasie, co prawda głównie śpiąc. Ostatnio z Ludwikiem wspólnie obszczekiwali niezidentyfikowane obiekty na dole przed blokiem Razz Jest to zatem drugie podczas pobytu u nas użycie umiejętności szczekania przez Kiaruszkę Smile
Kiara raczej nie chce spać z nami w sypialni, wybiera przedpokój, choć ostatnio zaczęło się to zmieniać i rano zastaję ją z nami. Kilka dni temu skusiła się po raz pierwszy na Ludziowe łóżeczko. Nie trwało to jednak długo, gdyż przyszedł właściciel i Kiara zrezygnowała.
Kiara bardzo kocha wszystkich ludzi i myślę, że nie miała by większych oporów żeby pójść z kimkolwiek obcym.
Byliśmy w odwiedzinach u Daisy, Kiara była bardzo grzeczna i czuła się zupełnie "jak u siebie" Smile
Poniżej przesyłamy fotki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 12:14, 26 Lip 2014    Temat postu:

Strzyżenie u Gosi



...a to po strzyżeniu...kość znaleziona w ogrodzie...



Przytulasy z Ludwikiem



Łóżeczko Ludwika zdobyte...

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 23:12, 04 Sie 2014    Temat postu:

Kiara (póki co) dogaduje się bezproblemowo ze wszystkimi napotkanymi na dłużej bądź krócej psiakami.
Wróciliśmy z jeziorno-leśnego wyjazdu. Psiaki są wymęczone, co jak wiemy oznacza też, że szczęśliwe.
Jak się okazało, Kiaruszka potrafi pływać, nie jest to co prawda póki co pierwsza liga, jednak być może jest to kwestia czasu. Nie boi się wody, wie że umie pływać, jednak wejście do jeziora/morza traktuje jak ochłodę a nie zabawę. Kiara potrafi też nurkować po patyki. Na leśnych spacerach trzyma się blisko nas i raczej nie oddala w celach eksploracyjnych. Czas w plenerze Kiarucha spędzała spokojnie, leżąc i śpiąc oraz dopominając się o głaski od każdej możliwej osoby. Poniżej foto-dokumentacja naszego wyjazdu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 0:15, 05 Sie 2014    Temat postu:




Relaks nad jeziorem:

Zmęczona pływaniem:

Kiarucha w wersji Black & White:



Pyszny patol:

Pływam:





Pomóżcie!

Odpoczywam:

Przypilnujemy grilla:



Jak tu zejść?

Wskakiwać do wody też umiem!




Jak się stąd wydostać?

Nurkować też potrafię Smile


A tu dzisiejszy plażing:
Chłodzenie


Dawaj kija!


Lepiej poleżeć w cieniu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:15, 05 Sie 2014    Temat postu:

Pływanko to najlepszy sposób na schudnięcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 22:17, 07 Sie 2014    Temat postu:

Po dzisiejszej wizycie u weta z dumą stwierdzam, że waga wskazała u Kiary 35 kg kochanego Goldasa Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 23:43, 22 Sie 2014    Temat postu:

Aktualna waga Kiaruchy to 34 kg. Uszy mają się dobrze. Pojawiły się jednak ponownie kłopoty skórne- pod szyją, gdzie psina ma dużo wiszącej skóry i na grzbiecie. Smarujemy te miejsca płynem od weterynarza i jest lepiej, rany się nie sączą, wysychają i robią się strupy.
Co do zachowania, Kiara jest cały czas grzeczną, stateczną panną. Ostatnio odmówiła dłuższego spaceru podczas ulewnego deszczu. Kiara raczej nie gustuje w psich zabawach, jest cierpliwa, ale gdy pies jest w stosunku do niej bardzo natarczywy, nie daje sobie w kasze dmuchać i warknie ostrzegawczo. W chwili obecnej mamy też pod opieką Daisy, więc w domu jest wesoła trójca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna i Bizia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:58, 30 Sie 2014    Temat postu:

Fajne wakacje miałaś, co Kiaruśka? I gratuluję utraty wagi, jeszcze dużo zostało do celu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 0:13, 04 Wrz 2014    Temat postu:

Rzeczywiście, wakacje Kiarucha miała udane; pozwiedzała sobie dziewczyna trochę. Do wagi idealnej jeszcze jakieś 4-5 kg. Obecnie dziewczyna nie ma kłopotów zdrowotnych, z ostatnimi hot-spotami sobie poradziliśmy. O dziwo mimo nie podawania w ostatnim czasie środków wspomagających wypróżnianie, Kiarze idzie coraz lepiej- zdarzają się nawet 2 kupki dziennie.
Psina jest coraz żywsza, chętnie biega na spacerach, chociaż jej sposób biegania jest śmieszny- taki kaczkowaty. Na spacery Kiara wyprowadza piłeczkę, nawet jeśli porzuca ją gdzieś w krzakach, na sygnał "weź piłeczkę" bezbłędnie ją odnajduje i przyprowadza do domu. Futro z każdą kąpielą robi się bardziej miękkie i przypomina "cywilizowanego" goldasa. Jeżeli chodzi o drobne wady charakterologiczne Kiaruchy- jest mocno napastliwa i bywa nieustępliwa- pcha się do człowieka bez względu na to co lub kto stoi na drodze. W efekcie Ludzio już nie raz miał podeptane przez pannę różne części ciała, łącznie z mądrą głową. Mimo to, Ludwik bywa gentelmenem i nic sobie nie robi z takiego traktowania. Obecnie Kiarucha śpi i słodko śni- najwyraźniej biega po łące, bo łapki chodzą Smile
pozdrawiamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 13:52, 05 Wrz 2014    Temat postu:

Wczoraj byliśmy u Weta. Kiara dostała tabletki na stawy i dodatkowo zostały pobrane zeskrobiny i wymaz z ran, które niestety co jakiś czas powracają, ponieważ panienka czasami się drapie. Wyniki mają być za tydzień i może wtedy będziemy znali podłoże swędzenia i drapania się Kiary.
Najważniejszą wiadomością jest to, że KIARA waży już tylko 33,5 kg. Ma już wcięcie w boczkach i sporo biega na spacerach.
Niebawem umówimy się na usuwanie kamienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 13:28, 09 Wrz 2014    Temat postu:

Wciąż czekamy na wyniki zeskrobin. W weekend byliśmy wszyscy na grzybach i Kiarucha objawiła się nam jako kanapkowy złodziej. Podczas nieuwagi włascicieli jej łupem padły dwie buły. Psina jest przy tym bardzo delikatna, ale i zadziwiająco szybka Smile Podczas wędrówki po lesie okazało się, że jest tam także jezioro, które wyniuchał Ludwik i oczywiście postanowił się zamoczyć nie patrząc na nikogo. A nasza grzeczna Kiaruszka dreptała za nami i dopiero, jak dotarliśmy nad wodę postanowiła się trochę ochłodzić. Pewnie pisałam już to wiele razy, ale powiem to raz jeszcze- Kiara jest nieproblemową psiną, grzeczną, ułożoną- głupoty jej nie w głowie, mocno wpatrzoną w człowieka. Na spacerach drepcze po ścieżce za nami, pięknie reaguje na przywołanie. W domu jest tak samo wzorowa- żadnych lęków nie przejawia, czy to w związku z burzą, czy zostawaniem samej w domu; nie psuje zabawek/ mebli itp. Jednym słowem- super psina! Super psina, która potrzebuje swojego człowieka, w którego będzie wpatrzona jak w obrazek Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:42, 09 Wrz 2014    Temat postu:

A możemy poprosić o jakieś fotki pokazujące jej nową (szczuplejszą) sylwetkę? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 12:54, 11 Wrz 2014    Temat postu:

A bardzo proszę Smile

Zdjęcia z cyklu : "Jesteś pewna, że musisz iść do pracy?"





To jak się tropi te grzyby?




Kiara- wersja fit:
Dla porównani w tyle Daisy- 29 kg



Święta Trójca Razz

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 17:46, 19 Wrz 2014    Temat postu:

Hmm.. Pomyslimy nad organizacją turnusów odchudzających Razz
Dziś podczas porannego spaceru trafiło mi się nie lada wyzwanie. Na naszej codziennej spacerowej drodze pojawił się kot, którego niestety nie dostrzegłam w porę. 3 goldeny + kot + 1 niezbyt silna pańcia = chaos. Kota jako pierwsza wypatrzyła Kiara. Dodam, że kot był na tyle bezczelny, że nie kwapił się zbytnio na zejście nam z drogi; raczej liczył na to, że zmienimy swoje plany. Kiara postanowiła więc go przegonić, a że była bez smyczy zaczęła się zabawa w kółeczko. Temu wszystkiemu przypatrywał się Ludwik, który z kolei był na smyczy, w związku z czym miałam wyzwanie, aby go utrzymać. Daisy- ewidentnie czuła kota, ale nie mogła go zlokalizować, więc węszyła w kółko i na szczęście kota nie dojrzała (też była bez smyczy). Myślę, że najważniejsze z tej historii jest to, że mimo tak ważnej sprawy, jak KOT, Kiara ładnie dała się odwołać i nie poleciała za nim. Po chwili w ogole nie była już nim zainteresowana. Oczywiście, co innego nasz łobuz Ludwik, którego trzeba było ciągnąc jak osiołka.

p.s. Wczorajsza waga dziewczyny to 32,2 Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ludwikowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 0:09, 07 Paź 2014    Temat postu:

Przesyłamy nowe wiesci od Kiaruchy- Dziewczyna robi się coraz bardziej zabawowa, widać, że odkrywa uroki goldasowego życia. Zastanawiam się, jak wyglądało jej życie do tej pory, bo wysnuwa mi się wniosek, że skupiona była na zupełnie innych sprawach, niż powinna. Kiara jak do nas trafiła zachowywała się, jakby nie interesowały ją uroki psiego życia i poza wciąż uwielbianym miziankiem nie czerpała zadowolenia z psich rozrywek. Obecnie zmienił się charakter spacerów- Kiara nie drepcze już za nami po ścieżce, a buszuje w krzaczorach, węszy, skacze i szuka przygód. Oczywiście wciąż super reaguje na przywołanie, więc to człowiek jest dla niej no.1. Zabawy psio-psie nadal nie są dla niej zbyt interesujące, ale chętnie wita się z napotkanymi psiakami, no i rzecz jasna wszystkimi dwunożnymi. W przeciwieństwie do reszty naszego stada, Kiara jest rannym ptaszkiem i do tego bardzo niecierpliwym- każdy nawet najmniejszy ruch jeszcze śpiącego człowieka musi być sprawdzony, czy aby na pewno pańcostwo już nie wstaje. Ostatnio z rana przywitała mnie buziakiem z języczkiem Smile
Zamiłowanie do noszenia zabawek w pyszczku wciąż pozostaje bez zmian, zastanawiamy się, co to oznacza i czego może być wynikiem.
Kiara uczy się chuligaństwa od mistrza Ludwika i w związku z tym odkryła, że szczekanie to poważna sprawa i można nim wyrażać swoje niezadowolenie ze zbytniego ociągania się człowieków w przygotowaniach do spaceru. Poniżej prezentujemy galerię naszej szczupłej miss Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin