KLARA (KIARA)

Dorota Jenisiowa

Tak jak już gdzieś napisałam, Nila zupełnie zignorowała Kiare i na znak protestu wyniosła się do pokoju mojej córki. "Mieszkała" sobie tam jakieś 2 dni i potem już wróciła na legowisko w przedpokoju, a wczoraj nawet do nas do pokoju przyszła i leżała z Kiarą na jednym kocu.
Nila wychodząc na spacer tak się cieszy, że z tej radości zaczepia Gienka do zabawy, a wczoraj i dzisiaj zaczęła zaczepiać Kiarę. Stosunki między wszystkimi psami są wzorowe, nie było żadnego niefajnego incydentu.
Kiara na razie jest mocno podekscytowana każdym wyjściem na spacer, po założeniu obroży biega do drzwi, rozpycha się, nie daje butów ubrać, energia ją roznosi. Very Happy

Pamiętam, że Jenna jak do nas przyszła też tak się zachowywała.

Tak dziś wyglądał posiłek Laughing

A tak teraz stosunki Nilki z Kiarą Laughing

Chyba się zaczynają lubić

Dorota Jenisiowa

Dzisiaj zabraliśmy Kiarę na spacerek nad morze. Na początku fala ją przestraszyła i się cofnęła, potem przyglądała się co Gienek robi i powolutku zamoczyła łapki. Nieśmiało zaczęła chodzić po wodzie i w końcu nawet brzuszek się lekko zamoczył Very Happy

Kondycja dziewczynki jest słabiutka, więc spacerek był spokojny i z odpoczynkami, jak się zmęczyła to kładła się na piasku i odpoczywała.
Piłka jej nie interesowała, patyki również nie.

Jakieś straszne fale, a Gienek szaleje

No dobra, może nie są takie straszne

Zawsze uśmiechnięta mordka

No to wracamy do domku

Dorota Jenisiowa

My jesteśmy już w Kiarusi zakochani, dziewczynka jest przesłodka.

Dzisiaj zrobiła nam super numer:
Wybieraliśmy się na spacer do lasu i nad jezioro, poszliśmy do samochodu i Tomek otworzył bagażnik, a Kiara nie zastanawiając się wskoczyła do bagażnika Shocked

zrobiła to błyskawicznie

No co jest, jedziemy?

Chyba lubi jazdę samochodem, bo pakuje się do niego bardzo szybko, wyprzedza Gienia i Nilkę.
Nad jeziorem wpadła do wody i chyba miała chęć popływać, tylko myśmy nie pozwolili, bo nie wiem czy to by jej skórze nie zaszkodziło. Pomoczyła tylko łapki.

Jeszcze muszę wam pokazać jaki ona ma piękny, pokręcony ogonek Very Happy

Dorota Jenisiowa

Kiara była dziś na pobraniu krwi, leżała spokojnie i nic sobie nie robiła z tego, że ją kłują.
Przy okazji zważyliśmy panienkę i .......... ubyło nam psa prawie 1,5 kg Shocked

A teraz w domu mam takie widoki Very Happy

Faza pierwsza:

Faza druga:

Dorota Jenisiowa

No muszę przyznać, że bardzo zgodne towarzystwo mam. Jedzą razem koło siebie i nie ma z tym problemu. Wczoraj przesypywałam karmę do pojemnika i trochę mi się wysypało na ziemię, psy oczywiście mi towarzyszyły. Chrupki z ziemi zostały pozbierane przez 3 mordy i nie było żadnych problemów, a przyznam, że troszkę się przestraszyłam, żeby się nie pokłóciły.

Kiara bardzo szybko załapała, że przed wyjściem trzeba założyć obróżkę, pcha swój łepek, bardzo szczęśliwa.
Spacery mamy troszkę utrudnione w tym momencie, bo cieczka chyba jest w tym najlepszym momencie i Gienio (kastrat) na spacerze nie daje jej spokoju. Co ciekawe w domu jest spokojnie.

Jeszcze jeden trudny moment na spacerze, to koty Wink

Okazuje się, że Kiara reaguje na koty tak samo jak Nila, znaczy kota na dworze trzeba przegonić za wszelką cenę, a że chodzą z Nilką na jednej smyczy to efekt czasami jest okropny, bo utrzymać je razem graniczy z cudem. Kiara dodatkowo ma masę i siłę lepszą od Gienka. Ręce to mam już do ziemi wyciągnięte.

Dorota Jenisiowa

U nas wszystko ok. Kiara na weekend jedzie do Ludwika, a my na zjazd. Ciekawa jestem jak na nas zareaguje potem.

W kupie raźniej (chyba) Very Happy

Hej co robisz? pobaw się ze mną Very Happy

Dorota Jenisiowa

Kiara dziś skorzystała z legowiska na balkonie. Very Happy

W domu nie korzysta z legowisk, zawsze leży na podłodze.

Ludwikowa Rodzinka

Witamy,
Kiara spędziła u nas weekend, więc pozwolę sobie napisać o niej kilka słów...
Jest to bardzo grzeczna, bezkonfliktowa, łaknąca kontaktu z człowiekiem psina. Najgłośniejszy dźwięk, który wydaje to chrapanie Smile

Z naszym Ludwikiem dogadywali się ok, na zasadach obopólnej tolerancji, wspólnych zabaw raczej niewiele. Kiara na spacery wychodzi z dużym entuzjazmem, jednak szybko się męczy przez swoją wagę. W domu jest bardzo grzeczna, żadnych niszczycielskich zapędów nie posiada (jedyne co, to pomylila przypodłogowe odbijacze z piłeczką i namiętnie próbowała je odczepić Very Happy

), kwestie higieniczne też wspaniale. Żadnych lęków nie zarejestrowaliśmy.
Wieczorem postaramy się wrzucić fotki Smile

pozdrawiamy

Dorota Jenisiowa

Dziś na spacerku okazało się, że Kiara lubi obgryzać patyczki

Burza, ani fajerwerki nie robią na dziewczynce żadnego wrażenia. Smile

Dorota Jenisiowa

Kiarunia dziś odwiedziła towarzysko weterynarza i weszła na wagę, a tam pokazało 40 kg.
Od 28.05 schudła nam panienka 2 kg

Dorota Jenisiowa

Kiara dziś spacerowała sobie na luźnej lince. Nie ma chęci na żadne ucieczki, pilnuje się bardzo ładnie człowieka, reaguje na wołanie.
Pokazała też naszym rudzielcom co goldeny lubią najbardziej Confused

Wołali to przybiegłam i teraz czekam, tylko nie wiem na co

ale jak oni czekają, to ja też

Nasze psiaki obeszły tą kałużę szerokim łukiem, a Kiara szybciutko skorzystała Confused

Przyznam, że troszkę nas zaskoczyła.

Potem trzeba było odpocząć na zielonej trawce Very Happy

Pasiasta Alicja

Dzisiaj Kiara przeprowadziła się - tak się jej spodobał weekend u Ludwikowej Rodzinki, że postanowiła zmienić adres i Dom Tymczasowy.
Dorotko, wielkie dzięki za to, co zrobiłaś dla Kiary.

Teraz czekamy na relacje Ludwikowej Rodzinki.

Ludwikowa Rodzinka

witamy,
Kiara jest już u Nas. Byliśmy na spacerku w lesie. Kiara jest bardzo grzeczna, trzyma się blisko ludzi i nie ucieka. Po powrocie do domu i wypiciu miski wody psiaki śpią umęczone. Poniżej zdjęcia z dzisiejszego spaceru.

Ludwikowa Rodzinka

Spacer - Daisy,Ludwik i z prawej strony Kiara

Ludwikowa Rodzinka

Przygotowani do powrotu

Po spacerze