|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:27, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Baardzo dziękujemy za tak szczegóły opis!
Wczoraj poszperałam w necie i znalazłam opisy właścicieli psów z padaczką, którzy pisali m.innymi o podawaniu Magnezu z wit. B6 (zapobiega opuchliźnie mózgu), więc jeżeli Wasz lekarz też o tym wspomniał, to wprowadzam Kasparowi ten zestaw do diety.
Pozdrawiamy.
Ostatnio zmieniony przez Ola&Sasza dnia Nie 2:37, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:15, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kaspar dzisiaj dzielnie uczestniczył w warszawskim spacerku. Gdybym nie wiedziała, że ma problemy ze zdrowiem, to nie powiedziałabym, że to chory pies. Owszem, był dość spokojny, nie biegał i nie szalał jak inne (na pewno ma na to wpływ również nadwaga i kulawizna łapy), ale nie można powiedzieć, że był otumaniony czy słaniał się na nogach.
W stosunku do ludzi był bardzo kontaktowy, nawet żebrał o smaczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:23, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Kaspar dzisiaj dzielnie uczestniczył w warszawskim spacerku. Gdybym nie wiedziała, że ma problemy ze zdrowiem, to nie powiedziałabym, że to chory pies. Owszem, był dość spokojny, nie biegał i nie szalał jak inne (na pewno ma na to wpływ również nadwaga i kulawizna łapy), ale nie można powiedzieć, że był otumaniony czy słaniał się na nogach.
W stosunku do ludzi był bardzo kontaktowy, nawet żebrał o smaczki |
Podpisuję się pod tym ręcami i nogami
Na spacerze robiłam zdjęcia, ale wyszły bardzo rozmazane i ciężko je oglądać ...obiecuję że następnym razem się postaram
Przytulamy się do pańci:
Całe stado, bez podziału na gatunki:
Czy to dziecko czy zabawka ???
Prezent do Doroty Maćkowej - królewskie łoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:57, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie Kaspar też urzekł - ma mnóstwo wdzięku i pychol chyba na stałe uśmiechnięty. Fajniutki misiek jest. I dzielny bardzo - spacer trwał 1,5 godz. a po nim nie było widać oznak zmęczenia.
PS. Sorki za OT ale muszę: Ola, jeśli ta lalka w wózku jest Patryka to ja chylę czoła i lubię Twojego syna jeszcze bardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:44, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Poznałam dziś Kaspara i bardzo mnie rozczulił
Wielki misiek, spokojny i grzecznie chodzący przy Oli.
Łaszący się na smaczki i uśmiechający się do ludzi prosząc o głaskanie
Mam nadzieję, że znajdzie dom i mądrych, kochających nowych właścicieli i z całych sił trzymamy za to kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
ola_leon
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:49, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kaspar jest cudowny! Chyba każdy kto go poznal się pod tym podpisze
ps. Ola, a co to za trzecie futro na stole??
Ostatnio zmieniony przez ola_leon dnia Pon 11:12, 07 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:05, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ola_leon napisał: | ps. Ola, a co to za trzecie futro na stole?? |
To trzecie futro to nasza Kocica, tylko ciiiiii
bo chłopaki jeszcze o tym nie wiedzą
...a tak na serio
jestem przekonana że Kaspar może na stałe mieszkać z kotem, kot nie robi na nim żadnego wrażenie
Drugi pies też nie jest dla Kaspara problemem, wczoraj z Saszą dzielili się jedną kością i pili z jednej miski, grzecznie czekając na swoją kolej.
Natomiast z podekscytowaniem zareagował na Świnkę Morską, do momentu kiedy klatka nie wylądowała na regale nie odpuszczał i obszczekiwał gryzonia.
Rybek nie widział, więc nie wiem, czy chciałby je łowić
Dzisiaj został z moją mamą i początkowo popiskiwał pod drzwiami, ale mama wytłumaczyła mu, że pańcia niedługo wróci i Kasparek wszystko zrozumiał i grzecznie się położył, a teraz śpi
Kasparek jest kochaniutki, nie odstępuje człowieka na krok, jest posłuszny i dużo rozumie
Odp. na OT Kasi: muszę Cię zasmucić, Patryk już nie bawi się wózkami i lalami, lalki zastąpił koleżankami ze szkoły
Pozdrawiamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:55, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kasparek, ucho i kaczucha
Kaspar z Patrykiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:13, 10 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko w porządku
Kasparek jest bardzo opanowanym psem, nie boi się:
-klatki schodowej, tj. windy (ciemnej też), schodów, galerii (długich zewnętrznych korytarzy idących wzdłuż mieszkań),
-obcych ludzi,
-psów,
-dźwięków,
-miasta: ruchliwych ulic, świateł, hałasu.
Właściwie nie zaobserwowałam sytuacji dla niego stresujących
Teraz to, co uwielbia:
- jazdę samochodem !!! do tego stopnia, że nie przepuści napotkanych aut z włączonym silnikiem (musi zatrzymać się i upewnić, czy go przypadkiem nie wpuszczą)
- wodę, osiedlowe jeziorko jest dla Kaspara najfajniejszym miejscem na ziemi, kilka razy o mało nie skąpaliśmy się oboje
- kaczki, jak na Goldena przystało: prawdziwy aporter
Reasumując; nie mam z Kasparek żadnych problemów
standardowa zabawa spacerowa - butelka plastikowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:53, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy dzień Kasparek spędza z moją mamą na działce i tak oto się bawi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:54, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Byliśmy dzisiaj u dr.Igora Bissenika.
Po ręcznym badaniu doktor ocenił, że kulawizna spowodowana jest zmianami w lewym stawie ramiennym.
Umówiliśmy się na przyszłą sobotę na kastrację i przy okazji na rtg. tego stawu, po którym dr.Igor ustali leczenie.
Ciekawostką jest, że Kaspar waży 44,5 kg.
...mam nadzieję, że poprzednio był źle zważony, a nie u mnie przytył
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:37, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko dobrze
Kasparek jest aktywny, mało śpi, dużo się bawi, towarzyszy przy posiłkach, na spacerach biega i w ostatnich dniach zachwyca się śniegiem
...a taką pozycję ostatnio preferuje najczęściej
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
ola_leon
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:00, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ola&Sasza napisał: | na spacerach biega i w ostatnich dniach zachwyca się śniegiem |
u nas to samo pies zachwycony
a jak łapka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:07, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ola_leon napisał: | a jak łapka? |
Z łapką jest już dużo lepiej, kuleję tylko sporadycznie, jutro podczas kastracji prześwietlimy ją, to będziemy wiedzieć co w trawie piszczy
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:06, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No i ..... nici z kastracji. Okazało się, że Kaspar ma poważne zapalenie dróg moczowych albo pęcherza (złe wyniki moczu) i w tej sytuacji zabieg musieliśmy odłożyć do wyleczenia tego.
Przez tydzień Kaspar będzie brał furagin, za tydzień powtórne badanie moczu i zobaczymy co dalej (w zależności od wyników). RTG też odłożyliśmy do zabiegu, a tymczasem Kaspar dostał carprodyl (przeciwzapalny i przeciwbólowy) na 7 dni, bo cały czas kuleje.
Z dobrych wiadomości: Kaspar schudł, waży 42,5 kg , ma elegancko wypielęgnowaną sierść, jest niesamowicie kontantowy, radosny i przymilaśny, nie jest osowiały - jednym słowem SUPER PIES.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|