Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 21:28, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Spotkał się ktoś z Was z tym, że psu podczas jedzenia łzawią oczy...? Kasparek tak ma:
To są ewidentnie łzy. Po ich otarciu nie lecą... aż do następnego posiłku
Wejście do kuchni jest niezmiennie najbardziej atrakcyjnym miejscem do leżenia:
OT: Axel po dzisiejszym kopaniu dołów jest sztywny od kurzu i brudu A taki ma pysk:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:45, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu moja poprzednia sunia bardzo łzawiła podczas jedzenia. A Jenny też się to zdarza, czasem mocniej, czasem mniej, zupełnie nie wiem od czego to zależy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:13, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczynki, to są łzy szczęścia, że kolejna miseczka trafiła pod nosek
Żarty, ale to ciekawy przypadek. Jutro pogadam z wetem, bo się do niego wybieram. Może coś wie w tym temacie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viola&Diana
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:21, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Moja sunia też łzawi, ale tylko przy suchej karmie , przy posiłku z gotowanych produktów tego nie ma , ale dla jej zdrowia ma podawaną suchą karmę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:36, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Spotkał się ktoś z Was z tym, że psu podczas jedzenia łzawią oczy...? Kasparek tak ma
|
A co Ty mu dajesz jeść? cebule?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:05, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Barykada kuchenna genialna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 0:46, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | Asiu moja poprzednia sunia bardzo łzawiła podczas jedzenia. A Jenny też się to zdarza... |
Gośka napisał: | Moja sunia też łzawi, ale tylko przy suchej karmie , przy posiłku z gotowanych produktów tego nie ma... |
Trochę mnie pocieszyłyście, bo powiem szczerze, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim... Kaspar "płacze" nad każdego rodzaju karmą - na codzień je suchą karmę, ale dziś był ryż z mięsem i też były łzy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:42, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Trochę mnie pocieszyłyście, bo powiem szczerze, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim... Kaspar "płacze" nad każdego rodzaju karmą - na codzień je suchą karmę, ale dziś był ryż z mięsem i też były łzy  |
A może płaczą te, co zawsze mają za mało?? . Tylko że wtedy Pasio powinien płakać rzewnymi łzami nad każdą miską. A tu nic
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:18, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że to może być związane z samym faktem jedzenia. Pies wydaje wtedy dużo więcej energii i się rozgrzewa. Może ta szybsza cyrkulacja krwi wywoływać takie zjawisko.
Ja mam np. tak, że przy jedzeniu często pojawia mi się katar, a po zjedzeniu kaszel. I to właśnie z powodu szybszego krążenia krwi. łzy mogą być również reakcją alergiczną, albo podobną do alergicznej, która może być wywoływana przez autoimmunologiczne choroby tarczycy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta Duszenko
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Sob 10:23, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Werka też ma wycierane oczy po jedzeniu, zamiast pychola wycieram oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:17, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie spotkałam się z czymś takim u psów
Ale jak zobaczyłam Kasia z tymi łzami to mi się przypomniał nasz królik, któremu trzonowce uciskały na kanał łzowy, szczególnie przy nagryzaniu i leciały łzy. Ale królik to nie pies i o samej anatomii mogłaby Marta Bajowa powiedzieć więcej takie skojarzenie mi tylko przyszło do głowy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:50, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No i w dalszym ciagu nic nie wiem. Rozmawiałam dzisiaj z naszym wetem, a że jest to pogodny człowiek, więc pytaniem dostarczylismy mu trochę rozrywki.
Niestety pierwszy raz słyszy o takiej przypadłości. Stwierdził, że przy ciepłym jedzeniu może się to zdażyc, ale przy suchej karmie, to go zadziwiło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:10, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | Ale jak zobaczyłam Kasia z tymi łzami to mi się przypomniał nasz królik, któremu trzonowce uciskały na kanał łzowy, szczególnie przy nagryzaniu i leciały łzy. Ale królik to nie pies i o samej anatomii mogłaby Marta Bajowa powiedzieć więcej  |
Króliczym zębom daleko do psowych i odwrotnie Są zbudowane inaczej i inaczej rasą. Mówiąc ogólnie- zęby królika rosną całe życie. Dlatego potrzebne jest obcinanie.
W dodatku problem nie leży w gryzieniu, ale w samej obecności jedzenia. Jeśli dobrze zrozumiałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:12, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu! Nie bądź taka skryta i napisz nam jak się ma Kasio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 12:30, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A co tu się dzieje??? Ja nie pozwalam na takie polegiwanie na środku kuchni... No, ale w kuchni jest Tomek, nie - Asia, więc panują inne zasady
Kasiu i jego słabość do noszenia plastikowych butelek :
"Do mnie!":
Dzień, jak codzień...
Kasparek znalazł sobie kolejną butelkę:
Ale oczywiście Axel-Zakapior musiał mu ją zabrać :
Kaspar: Axel, weź sobie tą butelkę, ja idę poszukać sobie czegoś fajniejszego...
Np. patola do obgryzania...
Zobaczył to Axel-Zakapior...
I popędził zabrać Kasparkowi kija...
Takim to sposobem Kaspar odzyskał swoją butelkę
Trochę sfatygowaną, ale JEST :
Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i ciepło
PS. Dziś nam mija 150 dni czyli 5 miesięcy BEZ padaczkowych napadów!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|