Kamel pomagał ludziom jako terapeuta. Pracował i oddawał swoje serce innym. Ludzie mu również pomogli i zrobili wszystko, co mogli, żeby psu ulżyć w cierpieniu.
Odchodził czując, że jest kochany
Teraz nie cierpi i to jest najważniejsze.
Na pewno jest szczęśliwy.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach