Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 21:03, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tymczasem Kajuśka miała wczoraj 3 ataki (w dość dużych odległościach czasowych), po których jest dziś obolała i osłabiona
Konsultowaliśmy się u kilku weterynarzy i za ich radą Kaja będzie poddana zabiegowi sterylizacji - Dorotka umówiła ją na środę za tydzień. A więc czekamy. Mam nadzieję, że ten okres minie jej beznapadowo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:06, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No niestety Kajtuś ciągle ma te paskudne ataki, przez chwilę były pojedyncze i chyba słabsze bo szybko dochodziła do siebie. A teraz znowu miała 3 i dosyć mocne i dziś cały dzień jest taka półprzytomna. Snuje się taki "pijaczek" po domu, w kuchni łapki się rozjeżdżają i leży taka rozdeptana żaba.
Cały czas też szuka wsparcia u Jenuchy, normalnie to jest takie rozczulające jak Kaja przytula się do Jenny
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:55, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Na jutro mamy umówiony termin sterylki, już zaczynam się denerwować.
Wczoraj dostałyśmy ubranko pooperacyjne od Aśki Axelowej i ja oczywiście musiałam zmierzyć czy będzie dobre. Okazało się, że ubrać Kajkę to graniczy z cudem hahaha, młoda była tak zainteresowana tasiemkami, że wiła się jak wąż i koniecznie chciała wszystkie złapać. Śmiechu było przy tym, co nie miara.
Ale w końcu się udało i wiemy że chyba będzie trzeba mocno Kajtusia pilnować, bo bardzo ją interesuje to co ma na sobie.
A tak na poprawienie humorku uśmiech Kajki
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:41, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zostawiliśmy Kajutka, za godzinę mamy odebrać. Zrobiłam jej zdjęcia jak klapła po podaniu usypiacza, ale to potem wstawie bo teraz z telefonu piszę.
Mam nadzieję, że wszystko bedzie ok i nic się nie wydarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:21, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Już jesteśmy w domku. Kaja bardzo długo się wybudzała, a teraz w domciu też śpi sobie.
Tutaj po zastrzyku usypiającym
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu jak po nią przyszliśmy, jeszcze była w zupełnie innej bajce.
[link widoczny dla zalogowanych]
A po 2 godzinach było tak
[link widoczny dla zalogowanych]
W domku zrobiła parę kroków, ale było ciężko więc się położyła i śpi. Ale jak tylko oprzytomniała to była mocno zainteresowana, co oni jej tam zrobili.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A z wrażenia zapomniałam napisać, że podobno Kaja miała bardzo małą, niedorozwinięta macicę i prawdopodobnie cieczki mogłaby nie mieć. Ona cała jest taka drobniutka.
Cieszę się, że już jesteśmy po wszystkim i udało się doczekać dzisiejszego dnia bez ataków padaczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:25, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja się wyspała, ale chyba jest troszkę obolała bo chodzenie nie bardzo wychodzi. Wstaje robi dwa kroki i siada na pupie
Była już na siusiu (wyniesiona przez Tomka) bardzo szybko sie załatwiła i do domku
Jeść na razie nie chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:18, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nic się nie martw Dorotko, tak bywa po narkozie. Choć to bardzo osobnicza sprawa i każdy psiak inaczej reaguje. U nas Lusia nie chciała jeść, doszły wymioty i biegunka i skończyło się na kroplówkach, a Holina jakby zabiegu nie miała.
Wszystko będzie dobrze , miziaki dla Kajki i Jenny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:42, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsza noc była troszkę męcząca, bo Kaja nie mogła sobie znaleźć miejsca do spania, co minute wstawała i kładła się obok i za chwilę znowu i tak do 2 w nocy. Potem już ładnie spała, a rano już jest w znakomitej formie. Śniadanko połknęła szybciutko i chętnie, troszkę się pobawiła i nie interesuje się swoim brzuszkiem.
Kajtuś dziś
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja teraz muszę do pracy na trochę, a Kaja zostaje z Tomkiem i obawiam się że będą spać snem kamiennym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:36, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja czuje się dziś bardzo dobrze
Brzuszkiem nie interesuje się w ogóle, zaglądałam jej pod ubranko i wygląda bardzo ładnie, nic się nie dzieje . Jutro idziemy do lekarza na oględziny i na podanie antybiotyku.
Kajtuś tylko bardzo się interesuje ubrankiem i jak leży to usiłuje je pogryźć przy przednich łapkach, taka zabawę sobie zrobiła, uda się złapać czy się nie uda, muszę ją innymi zabawkami zajmować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:02, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dorotka jak tam dziś Kajka ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:17, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Znakomicie
Byłyśmy u weta, ranka super się goi nic się nie dzieje, można powiedzieć, że goi się jak na psie chociaż to suczka
Kajtuś ma super humorek.
Dziś rano na spacerku położyła się centralnie w kałuży i niestety kubraczek cały mokry, musiałam go wyprać i wysuszyć, a w tym czasie Kaja chodziła bez. Raz tylko jak leżała to wyczuła, że coś ma na brzuszku i trochę się zainteresowała, ale odwróciłam jej uwagę i potem już się nie interesowała.
Prawie cały dzień chodziła bez ubranka, ale na noc jej założę.
Pani doktor powiedziała że teraz najgorszy będzie 3 i 4 dzień bo rana może zacząć swędzieć, ale przypilnujemy
W ogóle to Kaja z dnia na dzień mnie zaskakuje swoim zachowaniem, zrobiła się dużo grzeczniejsza i bardzo mądra. Dogadujemy się znakomicie, a jak chętnie wsiada do samochodu, polubiła chyba jazdę, bo na początku nie bardzo lubiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:03, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja już nie szuka domu, bo znalazła go u Piotra (kandydata do jej adopcji). Piotr to fantastyczny człowiek, który postanowił zaopiekować się Kają bez względu (a właściwe ze względu) na jej chorobę.
Kaja będzie na pewno u Piotra szczęśliwa i będzie miała zapewnioną właściwą opiekę. Mamy też nadzieję, że sprawy zdrowotne Kajki się całkowicie unormują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:12, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Chcemy BAAARDZO podziękować Dorocie, Tomkowi i całej ich rodzinie za opiekę nad Kajką. Z uwagi na chorobę Kajki i jej dość intensywny przebieg, byl to wyjątkowo wyczerpujący emocjonalnie i fizycznie tymczas, dlatego tym bardziej jesteśmy Wam wdzięczni za tak wspaniałą opiekę nad Kajutkiem. Jesteście niesamowici !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:43, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Agatko dziękuję, ale się zaczerwieniłam
Wiecie wcale nie wiem czy się cieszę, że musimy oddać Kajtusia.
Gdyby nasze warunki mieszkaniowe były inne (jakiś dom z ogrodem na przykład) to chyba byśmy zostawili Kaję u nas. Pokochaliśmy tą sunię, a fakt że jest chora jeszcze bardziej potęguje to uczucie.
Pocieszający jest fakt, że Kaja będzie w Gdańsku i może kiedyś spotkamy się z nią na jakimś spacerku.
Oferujemy też Piotrowi swoją pomoc i radę, jeśli tylko będzie tego potrzebował.
Mam też nadzieję, że będzie często pisał co słychać u Kajtka i oczywiście pokazywał nam zdjęcia.
Ale póki co Kaja do piątku jest u nas i na pewno przez te parę dni będzie to najmocniej wymiziany psiak
|
|
Powrót do góry |
|
|
|