Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:23, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Znowu mam raczej niewesołe wieści. Kaja miała dziś 3 ataki, mam tylko nadzieję, że więcej już dziś nie będzie.
Serce mnie boli, wczoraj była taka wesolutka, a dziś znowu smutna i spokojna.
Żeby może tak całkiem smutno nie było, to zobaczcie jakie nasze psiurki mają nowe, trochę większe łoże i teraz spokojnie mieszczą się razem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kris74
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Pią 12:34, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Legowisko super ale wieści nie......
Dopiero minęło pół dnia a Kajka już po trzech atakach....niedobrze!!!
A co mówi wet o tym że póki co leki nie ograniczyły ataków????
Faktycznie Kajusia jakby coraz częściej je miała. Czy nie powinno się zmienic jakoś leczenia??? Możejakieś jeszcze dodatkowe badania....kurcze,no nie wiem!
Jesteśmy też zmartwieni......Kajusia trzymaj się panienko....kochamy Cie mocno!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 13:41, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Marzeno, wiem, że miałaś do czynienia z epilepsją u Paulinki, więc ten temat nie jest Ci obcy.
Niestety z padaczką u psów jest inaczej niż u ludzi - przede wszystkim NIE MA żadnych leków przeciwpadaczkowych typowo zwierzęcych. Do leczenia padaczki u psów używa się leków ludzkich. A te działają tu zupełnie inaczej przede wszystkim ze względu na inny metabolizm psów, tak różny od ludzkiego... Dlatego też, pomimo szerokiego wachlarza leków dla ludzi, w przypadku psów nie ma wielkiego wyboru - praktycznie luminal i bromki. Bromek to jest ostateczność, ponieważ jest bardzo toksyczny i wyniszcza organizm. Ale nie wykluczone, że w wypadku Kai trzeba będzie w końcu po niego sięgnąć...
Kaja miała robione wszystkie z możliwych badań (nie jeden raz, zresztą). No, może oprócz tomografii głowy, ale ta niczego by nie zmieniła. Gdyby okazało się, że jest tam jakiś guz, to i tak nikt by nie przeprowadził operacji na mózgu - leczenie byłoby takie samo.
Przez pewien czas Kaja miała podnoszoną dawkę luminalu, aż do poziomu terapeutycznego - teraz ten poziom wynosi 26 ug/ml, a norma terapeutyczna jest od 20 do 30 ug/ml. Czyli u Kai poziom fenobarbitalu jest jak najbardziej odpowiedni.
Ale jak widać to nie przynosi oczekiwanego rezultatu (takiego, jak np. u Kaspara).
Także diazepam, który Kaja dostaje pomiędzy napadami nie potrafi zatrzymać kolejnych ataków i Kajka ma napady seriami
Kilkanaście dni temu do leczenia luminalem został włączony clonazepam. Jak widać - na razie bez efektów - napady są nadal.
Niestety obawiam się, że Kai padaczka jest lekooporna (co czasami się zdarza)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kris74
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Pią 15:35, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo Asiu za takie wytłumaczenie sprawy.
Prawda jest przykra ale człowiek jest tak skonstruowany że ciągle ma nadzieję że się u Kajki poprawi.
Dziś wiemy jedno.....nie bylibyśmy w stanie się Kajusią zająć tak jak trzeba. Podjęliśmy właściwą decyzję i cieszymy się że Kajusia trafiła pod dobrą opiekę i do dobrych ludzi.
Jednak bardzo tęsknimy za Kajusią bo ona zmieniła nasze życie na bardziej wesołe,aktywne i traktowaliśmy ja bardzo wyjątkowo ale jak się pojawiły napady to już nie było tak kolorowo. Zresztą już nie raz o tym pisałam.
Trzymamy monco kciuki za dobre samopoczucie Kajuśki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:45, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
U Kajtusia wszystko w porządku. Wczoraj przyniosła sobie z podwórka nową zabawkę
[link widoczny dla zalogowanych]
Pan się zgodził, ale pani nikt o zgodę nie zapytał i dziś w mieszkaniu mam pełno wiórów, a kto to posprząta hmmmm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:55, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dorotko co tam słychać u Kajki ??
Mam pytanie czy jeśli okaże się, że Kaja ma padaczkę lekooporną, to leczenie wygląda podobnie u ludzi, można podać leki drugiego rzutu ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:40, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze póki co lekarz nie stwierdził padaczki lekoopornej, ale mam wrażenie, że lekarze są bardzo ostrożni w wydawaniu konkretnych diagnoz.
Ja już dawno mam wrażenie, że luminal na nią nie działa. Niedawno dołączyliśmy drugi lek i czekamy na efekty.
Niestety ataki są ostatnio co tydzień, ale tylko jeden dziennie. Nie wiem czy to dobrze czy źle.
Ale Kajtuś się czuje nie najgorzej.
Dzisiaj rano zabrała mi skarpetkę i nie chciała oddać
Spodobała jej się też moja poduszka i usilnie chce mi ją zabrać, najlepiej wtedy gdy na niej leżę.
Kajtuś, chyba przez to, że jest chora, jest taka rozczulająca i taka słodka, normalnie nawet jak broi to nie można się na nią gniewać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:46, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja została dziś zaszczepiona na wściekliznę i chyba ją strasznie ta szczepionka pobudziła, bo szaleje za dwa psy.
Cały czas kombinuje co nabroić. Właśnie szarpie się z moją poduszką, wcześniej zabrała mojemu synowi piżamę i nie chciała oddać. Chętnie też czyta gazety zostawione na kanapie, tylko potem one nie nadają się już do czytania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:32, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | ... Chętnie też czyta gazety zostawione na kanapie, tylko potem one nie nadają się już do czytania |
Dorota. Okulary. Załóż jej okulary. przecież psy są dalekowidzami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:40, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Kora napisał: | przecież psy są dalekowidzami. |
podobno charty tak, ale Kajka chartem zdecydowanie nie jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:51, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Może chartem nie jest, ale zmysły ma super wyostrzone. Słuch i węch normalnie pierwsza klasa, wzrok też nie najgorszy
A dodatkowo to z niej taka romantyczka jest, uwielbia listki ganiać i na ptaszki sobie popatrzeć takim rozmarzonym wzrokiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 22:55, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | Słuch i węch normalnie pierwsza klasa, wzrok też nie najgorszy
A dodatkowo to z niej taka romantyczka jest, uwielbia listki ganiać i na ptaszki sobie popatrzeć takim rozmarzonym wzrokiem. |
... jak je upolować...?
No Kajka to myśliwski myśliwiec jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:58, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Myślisz Asiu że to o upolowanie chodzi?
Mnie sie wydawało, że to tak z miłością patrzy, ale nigdy nic nie wiadomo co w tym łepku siedzi, może faktycznie by zapolowała. Tylko te ptaszki tak jakoś wysoko.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:14, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U nas nuda, nic się nie dzieje, żyjemy sobie spokojnie.
Mój mąż coraz bardziej mięknie pod wpływem Kajutki Do tej pory nie było mowy żeby wejść na fotel czy na łóżko, a teraz zobaczcie sami:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na łóżko jeszcze nie pozwala ale zobaczymy jak długo wytrzyma.
Kaja jest taka spryciula, takie maślane oczka robi i człowiek wymięka.
A tu gwiazdeczki czekają na panią
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu jeszcze króciutki filmik jak Kaja się bawi.
http://www.youtube.com/watch?v=zHgbI46kcLc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:20, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj przy czesaniu Kajki stwierdziłam, że dziewczyna ma już zimowe futerko takie gęste i fajniutkie i chyba jest ciemniejsza niż była, zrudziała nam
A to dzisiejsza uśmiechnięta mordka
[link widoczny dla zalogowanych]
Troche się z Jenny pobawiłyśmy ale teraz odpoczniemy
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś chciałaś od nas?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Nie 21:28, 07 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|