|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:17, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja dziś czuje się już znakomicie, po za tym, że nam gorąco.
Co do leczenia, to na razie zwiększyliśmy dawkę leku i za jakiś czas będziemy znowu robić badania.
A tu laski molestują pana
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:08, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Lato u nas jak w Tunezji, temperatury normalnie afrykańskie.
Wczoraj mieliśmy wielką przyjemność spotkać się z Asią od Zuzy (mama tymczasową naszej Jenny) oraz Aśką Axelową no i oczywiście z ich wszystkimi psiakami.
Zrobiliśmy sobie wycieczkę na żwirownie i psiaki się ochłodziły
Tu Kaja z Maxem i chyba Kasparem
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu prawie cała gromadka, ale kogoś brak
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu Asia przygotowuje kolację dla swoich psiaków, a reszta stoi pod spiżarnią i liczy choć na mały kąsek
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiaj z kolei pojechaliśmy nad morze. Kaja bardzo fajnie się bawiła i zaczęła pływać bo wczoraj nie pływała. Kija z wody przynosiła, tylko kondycję ma troszkę słabą, ale to się da wypracować.
Tu zabawa z kijaszkiem
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu pani legowisko tylko pani nie zdążyła się załapać
[link widoczny dla zalogowanych]
Po powrocie Kaja szybko zajęła łazienkę bo tam najchłodniej
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu dowód że Kaja pływa
http://www.youtube.com/watch?v=X0VqClL1mT0
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:37, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko ok. Ataków na szczęście nie ma.
Jest tylko okropnie gorąco i psiaki okupują kuchnię i łazienkę bo tam najchłodniej. W dzień wychodzimy tylko za potrzebą, a dłuższy spacerek dopiero wieczorem, choć dziś nawet wieczorem upał niesamowity, bardzo żałujemy, że nie mamy tarasu z basenem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:02, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | upał niesamowity, bardzo żałujemy, że nie mamy tarasu z basenem |
Ale macie Bałtyk w zasięgu wzroku, też bym tak chciała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:46, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Bogusiu niby masz rację, tylko z tym morzem to jest problem. Wszystkie plaże w mieście mają zakaz wprowadzania psiaków, na dzikich za miastem zakaz chyba też jest, ale tam mniej ludzi, to się tak nie czepiają. Tylko spróbuj dojść do plaży w taki upał, ja raz próbowałam i w butach ok, da się, ale pies nie ma szans.
Piasek już w lesie i na wejściu na plaże ma chyba 100 stopni i najnormalniej parzy jak diabli, psa to tylko przenieść chyba (a to trochę waży). Dodatkowo przy takiej temperaturze powietrza wejście do zimnej wody, też chyba może u psiaka spowodować duży szok termiczny.
Także przy 35 stopniach w cieniu (a wczoraj tyle było) na plaży jest pewnie z 50.
Dowaliło nam to lato, nie musimy do Egiptu lecieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:18, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No ale wieczorową porą to chyba się da do wody dotrzeć?? A taras niepotrzebny, basenik malutki na balkonie tez da się postawić. Najwyżej podłoga w pokoju będzie zalana .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:47, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wieczorkiem się da
Właśnie wyniosłam na balkon dużą miskę z wodą i lekko schłodziłam psiaki, bardzo zadowolone są.
Co prawda podłoga w mieszkaniu lekko mokra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:42, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wieczorem niestety Kaja znów miała 2 ataki
Pocieszeniem może być to, że było 20 dni przerwy od ostatnich ataków i teraz drugi atak był bardzo słaby. Może uda się w końcu je opanować.
Dzisiaj Kaja oczywiście odpoczywa, ale jest w lepszej formie niż była poprzednio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:33, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
U nas spokojnie
Po niedzieli wybieramy się na urlop, nad jezioro na Kaszubach.
Kaja jest u nas już ponad miesiąc, a ja mam wrażenie jakby teraz zaczęła tęsknić za poprzednimi właścicielami (nie wiem czy to możliwe). Bardzo mocno ogląda się za małymi dziećmi, ale też przygląda się przechodzącym mężczyznom, tak jakby szukała konkretnego. Jak zobaczy po drugiej stronie ulicy ludzi z wózkiem lub dziećmi to nie chce iść dalej i ciągnie okropnie w ich stronę. Taka smutna jest wtedy
Ale bywa też wesoła, dziś na przykład pogoniła za liściem lecącym po chodniku, a że wiatr jest bardzo mocny to liść leciał bardzo szybko i nie udało się Kajce go złapać, ale miała zdziwioną minę jak jej zwiał.
A tu dziwne pozycje, które przyjmuje Kaja do spania
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak często leży na balkonie i obserwuje dzieci na dworzu
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:58, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety urlop się skończył trzeba było wrócić do rzeczywistości
Na urlopie byliśmy w lesie nad jeziorem wdzydzkim (kaszuby) i muszę powiedzieć, że Kaja nas baaaardzo pozytywnie zaskoczyła.
Bardzo ładnie się zachowywała, a ja się tak obawiałam jak to będzie. Pilnowała się nas i nie miała zapędów do ucieczek.
Były z nami 3 dziewczynki w wieku 7-10 lat i Kaja pięknie się z nimi bawiła.
Lubi przynosić rzucane kije, z oddawaniem jest różnie.
Jest bardzo ciekawska i wszystko ją interesuje. Prawie cały czas spędzaliśmy na powietrzu i Kaja była ciągle w ruchu. Jest bardzo chętna do zabaw, uwielbia ganiać motyle (inne owady również)
Kije gryzie namiętnie, na szczęście było ich pod dostatkiem
Nocowaliśmy w namiocie i psiakom bardzo się to podobało
Także urlop uważam za bardzo udany, a Kajutka za super sunię.
[link widoczny dla zalogowanych]
Więcej zdjęć tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Nie 21:25, 08 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:26, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety dziś Kaja znowu miała 3 ataki padaczki.
Tak bardzo szkoda mi tej biednej niuni, bardzo ją męczą te ataki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 12:29, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
U Kajki dużym problemem jest fakt, że ona jeszcze się rozwija i, że nie miała jeszcze pierwszej cieczki Burza hormonów A to niestety obniża jej próg drgawkowy - stąd trudniej ją "wyciszyć" pod kątem napadów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:38, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnie badania wykazują już chyba odpowiedni poziom leku w organizmie Kajki. Teraz tylko pozostaje mieć nadzieję, że ataki też się uspokoją, a cieczki nie ma i czekamy na nią z wielkim utęsknieniem.
Kaja po atakach przez kilka dni jest bardzo osłabiona i praktycznie cały czas sobie odpoczywa.
Od wczoraj jest już w normalnej formie i bardzo chętna do zabaw. Co prawda upał troszkę nam przeszkadza, ale jakoś to wytrzymamy.
Dziś rano Kaja po spacerze cichutko weszła mi do łóżka, także nawet nie poczułam i była strasznie z siebie dumna
My nie pozwalamy psiakom wchodzić do naszego łóżka, ale one i tak kombinują jak tam się dostać.
Ostatnio zmieniony przez Dorota Jenisiowa dnia Pią 13:38, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:44, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja jest z nami już ponad 2 miesiące
Chyba już się dotarliśmy
Rano około 7 mamy pobudkę, jak Kaja jest mocno głodna to prowadzi nas do kuchni i trąca nosem w szafkę z karmą, a jak ważniejszy jest spacer to trąca nosem w smycz i szelki, taka z niej spryciula.
Jest pełna energii i radości, wszyscy sąsiedzi mówią, że jest bardzo pogodna i wesoła (bo tak jest)
Przytulak z niej też super, ma bardzo mięciutką sierść i tak słodko się do niej przytulić
Bardzo lubi dzieci.
Nie ma żadnego problemu z czystością, bardzo ładnie informuje, jeśli tylko musi wyjść za potrzebą, jak miała biegunkę też ani razu nie załatwiła się w domu.
Zabawkami bawi się chętnie sama, ale też chętnie bawi się z człowiekiem, na przykład przeciągając sznurek. Pluszaki wszystkie pozbawiła oczu i nosków, a niektóre zostały wypatroszone.
Cały czas jest w ruchu i trochę szkoda, że nie mamy ogrodu, bo na pewno byłaby szczęśliwa mogąc cały dzień biegać na dworze.
Pozwala wszystko przy niej zrobić, czesanie traktuje jak zabawę i stara się złapać szczotkę. Z mordki wszystko można wyjąć, a tabletki łyka wszystkie bezproblemowo.
Co raz bardziej się z nią zżywamy i na pewno trudno będzie się z nią rozstać.Tyle radości i życia wniosła do naszego domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:42, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko w porządku. Żyjemy sobie spokojnie. Dziś pogoda barowa niestety, więc psiaki tylko zmieniają miejsce do spania sobie hahaha.
Kaja zarezerwowała dla siebie łazienkę i jak ktoś chce skorzystać to musi ją ładnie poprosić o taką możliwość
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo lubi się bawić różnymi szmatami, tutaj ręcznik jej się spodobał
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|