Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kris74
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Sob 20:25, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Co do "problemów" Kajki z infekcją dróg moczowych to była kwestia jednego czy dwóch dni i to było jak miała 3-4 miesiące.
My jesteśmy spokojni o Kajkę,wiemy że jest w dobrych rękach. Napisałam tylko że ataki mogły być w pewnym stopniu spowodowane zmianą otoczenia itp co nie znaczy że tak było. Może być tysiące powodów i przyczyn a wierzcie mi wiemy coś o tym bo z córcią przechodziliśmy podobną sytuację.
No ale oby nie powtórzyła się ta ilość napadów w ciągu jednego dnia i może zmiana leków i zmiana dawki okaże się trafiona.
Czas pokaże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:22, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś podobnie jak wczoraj Kaja sobie odpoczywa. Zalecenie lekarza jest: żadnych długich i męczących spacerów, dać suni pospać.
A ona, jak na grzeczną psinkę przystało, stosuje się do zaleceń
Jak wstaje się napić lub musi wyjść za potrzebą to zatacza się troszkę, ale to efekt ataków, jak wypocznie to przejdzie.
Za to apetyt dopisuje i dziś rano obie sunie właziły mi na głowę żebym już dała śniadanko
Pani się zlitowała i pozwoliła wylizać miskę, po miksie warzywnym. Kaja to ta ciemniejsza
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak się schowam pod fotel to nie będą mi przeszkadzać.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:34, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Kaja już wróciła do normalnej formy i szaleje z zabawkami oraz zaczepia strasznie Jenny, ale Jenucha jest uparta i nie chce się bawić.
Wiecie co, niby sunie się nie bawią razem, ale jak leżą to zawsze jakoś blisko siebie ciekawe nie?
A tu fajna minka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kris74
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: Wto 10:53, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Miło słyszeć że Kajusia wróciła do zabaw i zaczepek z koleżanką.
Po tylu dniach po napadach to już czas.
Proszę mi napisać co teraz Kajką czeka to znaczy czy jeszcze jakieś badania , no bo obserwacja to wiem i taki normalny psi dzień.
Czy badania które miała zostały jakoś przez weta zinterpretowane????
Uściski dla Kajki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 11:51, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kris74 napisał: | Czy badania które miała zostały jakoś przez weta zinterpretowane???? |
Tak, oczywiście:
Nieznaczne podwyzszenie poziomu mocznika moze byc spowodowane zbyt duza podaza bialka w pokarmie - na razie nie ma sie czym martwic.
Nerki funkcjonuja prawidłowo - podwyzszony poziom fofonoranow jest normalny u mlodych zwierzat.
Watroba - bez zarzutu wszystko ok. - podwyzszona fosfatza zasadowa jest normalna w okresie wzrostu.
Trzustka - wszystkie parametry poprawne oprocz cholesterolu. Musimy zwrocic uwage na tlo zywieniowe, ale nie ma jeszcze powodu do niepokoju.
Miesnie - norma - zbyt maly poziom trojglicerydow normalny na tym etapie rozwoju.
Morfologia
Zbyt duza liczba leukocytow i limfocytow w rozmazie wskazuje na toczacy sie stan zapalny. Z badan moczu wynika ze jest to zapalenie układu moczowego/pecherza.
Liczba erytrocytow i dalsze parametry wskazuja rownież na lekka niedokrwistosc byc moze spowodowana obecnoscia pasożytów ktora potwierdzaja podwyzsszone granulocyty kwasochlonne.
Mocz
Krew w moczu na poziomie ++, w osadzie znaczna liczba erytrocytow i leukocytow, Bakteriuria +++ wskazuja na toczący sie proces zapalny drog moczowych/pecherza.
W tej chwili Kaja jest na antybiotyku mającym wyleczyć chory pęcherz/drogi moczowe. Dziś też będzie miała zbadaną kupę pod kątem robali - zobaczymy czy i co wyjdzie. Dawka luminalu została nieznacznie podniesiona - za jakiś czas znów będziemy robić badanie na poziom wysycenia organizmu tym lekiem. To chyba tyle na chwilę obecną
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:24, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kał zbadany i robali nie ma
Pobiegałyśmy właśnie troszkę na podwórku i teraz sobie odpoczywamy chwilkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:21, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja wieczorem bardzo zgłodniała, bo poszła do kuchni i zaczęła obwąchiwać szafkę w której trzymam karmę, a za chwilę zaczęła ją lizać. Pani domyślna dała psiuni kolacyjkę, a Kaja zjadła wszystko w tempie błyskawicy. Znaczy się wracamy do formy i dobrego samopoczucia.
Po kolacji była szalona zabawa, nawet Jenny na chwilkę się dała zaprosić do harców.
Na razie tylko na chwilkę, ale....... mamy nadzieję że się w końcu rozkręci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:54, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Udało mi się sfilmować chwilkę z zabawkami. Tylko jak wpadłam na pomysł żeby podejść z przodu to Jenny przyszła do mnie.
Wstrętna pani przeszkodziła, obiecuję, że więcej nie będę przeszkadzać.
http://www.youtube.com/watch?v=zMQn9UZNDrQ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:08, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś udało mi się zabrać aparat na spacerek. Pogoda była piękna, a psiunie sobie pobiegały.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Psiaki wyglądały na szczęśliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:16, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Haha okulary rzeczywiście by się przydały. U nas wszystko w porządku.
Z życia psa, albo dwóch psów :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:22, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ponieważ weekend piękny się trafił pogodowo, więc spędziliśmy go oczywiście plenerowo.
Wczoraj zafundowaliśmy psiakom przejażdżkę tramwajem i możemy poinformować, że tramwaj nie jest straszny, Kaja się nie bała
A tak wyglądały dziewczyny w tramwaju
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem był długi spacer i zabawy, niestety zdjęć brak, bo za mało rąk było
Kaja bardzo lubi chodzić koło Jenny, wygląda to tak jakby szły w zaprzęgu
Dzisiaj za to pojechaliśmy do lasu nad jeziorem. W lesie trochę połaziliśmy po górach i dolinach (moje nogi już wysiadają), ale rudzielce dzielnie się wspinały.
Jeziorko też zostało zaliczone, Kaja troszkę popływała.
Po południu odwiedziliśmy moich rodziców w domku z ogródkiem i to jest to co Kai podobało się najbardziej, można było biegać bez żadnej smyczy czy linki. Wybiegała się za wszystkie czasy
Na koniec urządziliśmy salon piękności i dziewczyny zostały solidnie wyczesane i wytrymowane, teraz mogą jechać na wystawę, są takie piękne i lśniące
Tak wygląda Kaja po wyjściu z wody, straszny chudzielec prawda?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale szczęśliwa
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak dziewczyny teraz padły, chyba troszkę się zmęczyły
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 14:39, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dorotko, co tam u Was? Jak idzie odchudzanie Kajki? A jak tam relacje damsko-damskie? Czy Jenka w końcu przekonała się do koleżanki czy dalej nie zaszczyca Kajki swoją uwaga przy zabawach...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:00, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko ok. Ciepło okrutnie, więc psy w dzień nie są zbyt aktywne, szukają chłodnego miejsca
Kaja sama dba o swoja dietę, bo posiłki je bardzo różnie, czasem śniadanka nie zje, czasem zje tylko połowę.
Ostatnio jak ważyliśmy ją u weta to było 25,5 kg, za tydzień będziemy robić badania to znów się zważymy.
Stosunki damsko-damskie bez zmian
A Kaja to bardzo żywa i wesoła sunia. Na spacerze chętnie zaczepia spotykane psiaki i bawi się z nimi (o ile one chcą).
Dziś mnie pozytywnie zaskoczyła, jak zapytałam czy idziemy na spacerek to Kaja poszła do przedpokoju, ,tam gdzie wiszą szelki i smycze i nosem trąciła swoje szelki i czekała aż ja podejdę i ją ubiorę.
Także mogę już powiedzieć, że bardzo mądra z niej dziewczynka.
Siada na komendę.
Jak się z nią bawiłam to przynosiła zabawki i wiedziała o którą chodzi, z oddaniem jeszcze jest różnie. Jak jest więcej osób to jest rozkojarzona i nie wychodzi to tak dobrze.
Na dworze jeszcze trzeba mocno z nią popracować, bo ciągnie na smyczy, ma takie nagłe zrywy i leci jak szalona, ale smycz ją nagle zatrzymuje i młoda oczywiście się przewraca.
Wczoraj mieliśmy kleszczowisko, Kaja miała 2 i Jenny też 2, ale obydwie były bardzo zadowolone z faktu ,że oglądamy je tak dokładnie, bo to fajne mizianko było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 18:13, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety Kaja miała dzisiaj kolejne ataki Dwa z samego rana, jeden (najmocniejszy) przed 16-stą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:46, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, niestety znowu miałyśmy ciężki dzień.
Na razie skończyło się na 3 atakach i mam nadzieję, że już więcej nie będzie.
Kaja teraz sobie odpoczywa, taka biedna jest i minkę ma taka smutną
A tu czuła się najbezpieczniej, koło Jennki
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|