KAJA

Katarzyna_Margo

Łapy to jedyne miejsce, w którym pies się poci, moje kundle mają w tym miejscu przebarwienia przez okrągły rok Smile

Dorotka, a może sól, którą sypią teraz chodniki (i diabli wiedzą co jeszcze oprócz soli), podrażniła jej łapki? Spróbuj przemyć ciepłą wodą i nasmarować maścią z vit.A lub wazeliną.

Agata_Emi_Lili

Dorota Jenisiowa

No i obawiam się, że to gryzienie łap to z innego powodu Sad

Pół godziny temu Kaja miała atak padaczki, dość mocny i cały czas jest taka nieobecna i ma dość mocne pojedyncze drgawki. Sad

Dorota Jenisiowa

Dzisiaj rano o 5 Kaja miała drugi atak. Sad

Teraz sobie śpi, ale przed południem była dosyć aktywna i muszę powiedzieć, że dość dobrze się czuje.
Łapki sprawdzimy u weta, ale na moje oko to chyba nic na nich nie ma, obejrzałam dokładnie i nic nie widzę. A wiecie że ona ma kolorowe paznokcie? Wink

jedne czarne inne białe, ale tak ma od początku, taka jej uroda.
Staramy się chodzić tam gdzie nie sypią soli i innych paskudztw, ale przed wyjściem z klatki mamy posypane i tędy niestety musimy przejść kawałeczek.

Dorota Jenisiowa

Byliśmy u weta i łapki są ok. Pan doktor podejrzewa że to stres i nerwy.
Kaja dziś czuje się już całkiem dobrze.
W nocy wygoniła Tomka 2 razy na spacerek

ale po atakach tak ma, bo dostaje leki moczopędne.
Rano Tomek poszedł z psiakami garaż odśnieżać i byli tam chyba z 1,5 godziny, psiaki sobie pobuszowały troszkę w śniegu i teraz są baaaaaaaardzo zmęczone Laughing

A wczoraj po południu były zapasy, to już norma że dziewczynki po południu szleją.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz zagryzę Jenuche Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota Jenisiowa

Dorota Jenisiowa

Wiecie muszę się wam wyżalić troszkę.
Kaja po ataku dostaje lek diazepam we wlewkach, dostaje go dość sporo więc powinnam mieć jakiś zapas na wszelki wypadek, bo przecież nie wiem kiedy będzie atak. Najpierw okazało się, że większość aptek tego leku nie ma i nie może nawet zamówić Sad

Znalazłam w końcu aptekę w centrum gdzie bez problemu lek zamawiają. Pierwsze kilka razy było bez problemu, ale ostatnio ciągle coś jest nie tak. Raz na recepcie nie było dawkowania, musiałam wrócić do weta. Potem okazało się, że takiej ilości jak mi przepisał wet pani mi nie sprzeda, bo to są psychotropy (chyba) i można tylko na miesiąc wykupić, a z recepty nie wynika na ile to starczy

pani poradziła żeby wypisać na każde opakowanie osobną receptę. Jak już z receptami było ok to dla odmiany okazało się, że pani nie sprzeda mi tego leku, który ma w aptece, bo on jest dla kogoś zamówiony i dla mnie będzie na drugi dzień. Ręce mi opadły bo ja muszę specjalnie jechać do tej apteki.
A dziś dla odmiany pojechałam po odbiór zamówionego w piątek leku i okazało się, że hurtownia przysłała im omyłkowo inną dawkę i jutro znowu muszę tam jechać. Wszystko fajnie jak pogoda jest ok, ale teraz gdzie gdziekolwiek dojechać i zaparkować graniczy z cudem, śniegu chyba mamy zapas na kilka lat Evil or Very Mad

No to wam się poskarżyłam i trochę mi ulżyło.

U Kajtusia wszystko ok, zrobił się z niej straszny głodomór. Very Happy

Dorota Jenisiowa

Pani dziś dała psiakom po kosteczce

mniam mniam

Fajna co nie? Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Radzę sobie, ale chyba muszę się pospieszyć, bo Jenny swoja już wrąbała i na moją się czai. O nie Shame on you

[link widoczny dla zalogowanych]

P.s. na pierwszym zdjęciu widać paznokcie dwukolorowe Wink

Dorota Jenisiowa

Pies ci mordę lizał

[link widoczny dla zalogowanych]

Coś ty takiego dobrego jadła?
[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota Jenisiowa

U Kajtusia wszystko ok. Smile

Dziś wybraliśmy się na dość długi spacer po zasypanej śniegiem okolicy. Kaja uwielbia wpadać w zaspy śnieżne, kocha też wszystkie wystające nad śniegiem patyczki Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota Jenisiowa

Jejku jak ten czas leci, jutro już ostatni dzień roku.
Kaja wczoraj rano miała atak padaczki, na szczęście tylko jeden i czuje się po nim całkiem dobrze.
Po za tym Kaja stała się wielbicielką podróży samochodem

Jak idziemy na spacer i nasz samochód jest pod domem to nie mogę Kajtusia od niego oderwać, stoi i czeka żeby jej otworzyć drzwi

A jak gdzieś jedziemy to wsiada błyskawicznie i jest cała szczęśliwa.

Ciekawa jestem jak jutro sunie zniosą strzały, na razie nie zauważyłam żeby się bały, ale u nas prawie nie strzelają o dziwo. Mam nadzieje że nie będą się stresowały.

Dorota Jenisiowa

A zobaczcie jakie SPA ma Kajtuś

z masażem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo jej się to podobało.

Dorota Jenisiowa

U nas sylwester bardzo spokojny. Obydwie psiunie spały snem kamiennym i żadne petardy ich nie obudziły Laughing

Za to o 6 rano okazało się, że są oooooookropnie głodne

, na szczęście po śniadanku poszły spać i pani oczywiście też

Dorota Jenisiowa

U nas z nowym rokiem nastała nuuuda. Śnieg na dworze zrobił się brzydki, ubity i brudny.
W domku można się pobawić misiami i tak też robimy Very Happy

Zdrówko jest ok, humorek też, czyli tak jak napisałam okropna nuda Wink

Dorota Jenisiowa

Taka nuda

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]