Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 12:48, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wczorajszy dzień by sprawdzianem dla Kaji, ponieważ pierwszy raz została sama w domu na 2,5h. Była spokojna a jak wróciliśmy zastaliśmy tylko porozrzucane jej zabawki po pokoju. Widoczne były też ślady użytkowania kanapy w pokoju gościnnym mija już trzecia doba a Kajtuś nie miała jeszcze ataku co nas bardzo cieszy. Dzisiaj rano jak wyszła na spacerek to szybko chciała wracać do domu bo wieje potworny, silny i lodowaty wiatr, który nie bardzo jej pasował. Uczymy ja również cierpliwości podczas czekania na jedzenie i przed wyjściem na spacerek. Na razie udało się tylko uzyskać brak szczekania podczas oczekiwania na jedzenie. Noc była trochę nie spokojna bowiem Kajtuś chodziła z kąta w kąt nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Znudzona szukaniem weszła do łóżka i tam przespała pół nocy. Te wiatry, które na 5piętrze mocno słychać chyba lekko ją zaniepokoiły. Rano natomiast wstała szczęśliwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 23:29, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo chętnie Kaja dzisiaj tez była sama w domku przez 3h i znowu było wszystko okej, a jak weszliśmy to grzecznie stała pod drzwiami prosząc tymi swymi ślepiami o wyjście na spacerek
Bardzo ładnie przyjmuje leki i co ciekawe za każdym razem jak siadam przed TV ona siada i ogląda ze mną
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 22:56, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mam nowego laptopa a co za tym idzie i dostęp do internetu u Kajtusia wszystko okej, pogryzła nam dzisiaj kabel od internetu co spowodowało, że musiałem iść kupić nowy a co za tym idzie mój powrót do internetowego świata opóźnił się o 4h Kajtuś ogólnie od wczoraj jest strasznie marudny chyba przez tą pogodę bo nie może się wybiegać na spacerku. Robi co musi i chce uciekać do domu z zimna, ale dzisiaj rano była na spacerku, biegała z Robertem przez pół godziny nieopodal plaży i przyszła bardzo uradowana. Przespała cały dzień ale to chyba wszyscy tak dzisiaj przez ciśnienie bo mnie od rana boli głowa i jestem senny.. ale o czym to ja mówiłem o Kajtusi naszej wspaniałej, która jest u nas już tydzień i był to tydzień bez atakowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 23:22, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Super Piotrze Bardzo cieszą takie wieści Jeszcze milej byłoby zobaczyć Kajutka ...
Z tym bieganiem to trochę uważajcie: dawkujcie jej wysiłek powoli, żeby nie doszło do tzw. hiperwentylacji (szybkiego, dużego natlenienia organizmu). Jest to jeden z najczęstszych czynników wywołujących napady.
Z czasem będziecie wiedzieć, czy intensywny bieg czy zabawa wywołują u Kai ataki, czy nie mają na nią wpływu. Ale testujcie to bardzo powoli i z wyczuciem
Wielu, wielu beznapadowych dni Wam życzę! I cieplejszych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:54, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No wiadomości bardzo super
A muszę tu jeszcze dodać, że ostatnie ataki były 9.11.
A co do wysiłku to raczej nie powodował on ataków. Jak byliśmy z Kają na urlopie to całymi dniami biegała na dworze i to dość intensywnie, a ataku nie miała żadnego.
Myślę że Kaja sama czuje kiedy musi odpocząć, czyli nie należy jej zmuszać do biegania jeśli nie chce, ale jak sama biega to chyba nie trzeba jej ograniczać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 0:09, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dorota Jenisiowa napisał: | Myślę że Kaja sama czuje kiedy musi odpocząć, czyli nie należy jej zmuszać do biegania jeśli nie chce, ale jak sama biega to chyba nie trzeba jej ograniczać. |
Zdziwiłabyś się Dorotko, jak często takie bieganie prowadzi do ataków... A pies przecież nie wie, co powoduje jego napady i czego powinien unikać
No, ale ja tylko tak piszę - w razie czego, Ty Dorotko wiesz przecież, co szkodzi Kai, a co nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:27, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj na chwilkę spotkaliśmy się Kają i dziewczyna czuje się znakomicie
A wiecie jak się ucieszyła z widoku Jenny, tak fajnie przytuliła mordkę do niej i wylizała pysio
A ja wymiziałam cudowna mordkę Kajtusia
Tylko ciężko było odjechać , ale fakt że Kaja ma już swój wspaniały domek pomaga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:43, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Marta Angusowa napisał: | Ale dobre wieści , ja bym jeszcze chciała zobaczyć tą ślicznotkę.
Piotrze masz jakieś foto Kajtusia ?? |
Jeszcze nie mam, ale myślę, że w niedługim czasie się to zmieni. Tak widać że Kaja tęskniła za Jenny. Może skusimy się o towarzyszkę dla Kaji co by nie była smutna. Teraz Kajtuś śpi bo wróciliśmy ze spaceru. Kupiliśmy dywan do dużego pokoju, który spodobał się jej i teraz jest to jej ulubione miejsce na popołudniowe drzemki. Mija 8 dzień z nami i jak na razie bez ataków. W tym tygodniu wybieramy się do lekarza by obejrzał Kaję, zbadał jak się miewa i przepisał kolejne recepty na jej leki, które Kaja bez problemu przyjmuje. Powoli udaje nam się wprowadzić trochę dyscypliny by Kaja wiedziała np. że nie wolno żebrać o jedzenie ani chodzić po wypranym dywanie z czasem na pewno będzie wspaniałym ułożonym Goldenem pełnym radości mówię tu o pełni radości bo jak na razie widać, że tęskni za swoim poprzednim domem ale tu wiemy że potrzeba czasu i tak samo jak na nią czekaliśmy tak samo będziemy cierpliwie czekać aż tęsknota się zmniejszy Wszystkim życzymy miłej niedzieli i całusy od Nas dla całego forum :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:40, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Piotrze wymiękam, bo rozumiem, że dywan kupiliście dla Kajtusia ? Na pewno jest szczęśliwa
A co do towarzystwa, to przecież u twoich rodziców będzie miała towarzystwo psiaków, a u was na pewno nie czuje się samotna
(powiedziała mi o tym wczoraj na ucho)
A na pełnię radości na pewno się doczekacie, potrzeba czasu i powolutku będziecie mieli baaaardzo szczęśliwego i radosnego Kajtusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:39, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kaja zalała Nam pół domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:45, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Została w domu na 3godziny sama bo musieliśmy załatwić parę spraw na mieście a jak weszliśmy wszystko pływało. Wyszło na to, że otworzyła sobie prysznic bo jest w nim pełno sierści a kosmetyki były porozrzucane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:48, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
O rany, jak ona to zrobiła? Wysoko macie ten prysznic?
Chyba musicie zamykać łazienkę przed nią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:49, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
hmmm, goldeny lubią wodę, ale żeby aż tak ... przesadziła !
Piotrek, bardzo kiepsko to wygląda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrbieleda
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:52, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Źle to mało powiedziane, o ile płytki można wode zetrzec z płytek w kuchni i łazience o tyle dywan jest przesiąknięty. Sufit wygląda fatalnie a jest to mieszkanie wynajmowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:56, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze to niedobrze. Sufit rozumiem u sąsiadów pod wami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|