|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:29, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też miałam okazję spotkać się dzisiaj z Kadusiem. Eliza z tatą i psiami podjechali do nas wrzucić pieniążki na WOŚP kwestującym Goldenom
Kadunio wygląda przecudnie, jest radosnym i zdrowym psiakiem, a to wszystko dzięki troskliwej opiece Elizy, Eliza wielki buziak za to
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:20, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No prześlicznym goldenem to może on jest
Czy aby na pewno takim cudownym?
Kado jest potworem i zabiera Fancie wszystko co ona sobie weźmie, tudzież wszystko czym chociaż przez moment próbuję się z nią pobawić. "nie, nie będziesz się zajmowała nikim innym zawsze ZAWSZE tylko mną"
a tak poważnie, to nie jest jakoś "zaborczy" tylko wszędzie się wpycha i Fanta nie ma siły przebicia...
Dzisiaj wyjątkowo Fanta nocuje u mnie w mieszkaniu i tak wyglądały próby pobawienia się z nią przez chociaż moment:
szybko zostałyśmy przyuważone
kaducho podszedł, niby żeby się przyłączyć...
Fanta idź sobie, tylko ja w tym domu mogę się bawić!
Ha! i tylko ja mogę siedzieć na tym kocyku idź sobie
Ha! Zwyciężyłem... ale w sumie to bym się pobawił tym sznurkiem, co będę tak sam z nim siedział. Porobię smutne minki to Eliza na pewno się ze mną pobawi
udało się!
Nie no... znowu z nią się bawi z nią?! Moim misiem??!
moje moje... wszystko moje!
hę? znowu coś tam się dzieje?
Uf, nic.
A tak poważnie to Kado jest kochany jak zwykle po prostu zachowuje się jak ciężka zwalista krowa, przez co mocno kontrastuje z tak dystyngowaną damą jak Fanta
Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:29, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A z łóżka jej nie wygania To nie jest tak żle, łóżko Pańci to w końcu szczególnie osobiste terytorium każdego psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:40, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Gosiu, on tak na prawdę to w ogóle jej nie wygania, tylko tak jak mówiłam jest niewychowaną krową
Jak Fanta leży, to on zamiast delikatnie, obok, to zwala się całym cielskiem na nią i Fanta przerażona i stłamszona po prostu sama ucieka
(jak da radę się wydostać )
Niestety podczas zabaw też jest niedelikatny i Fancie często zdarza się pisnąć bo złapie ją boleśnie za ucho, kark i ogon - a on niestety niereaguje na to specjalnie i wcale nie zmniejsza intensywności takich chwytów... z tym, że ewidentnie nie ma w tym żadnej agresji on po prostu nie rozumie słowa "delikatnie"... tak mi się przynajmniej wydaje
Na szczęście nie przebywają ze sobą nonstop ani też kiedy się widzą nie jest to ciągłe pasmo fancinych cierpień - często też bawią się ładnie i leżą obok siebie, to zależy od ogłady Kado na dany moment...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:09, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Fanta to taki delikatny kwiatuszek, dystyngowana dama, a Kaduś - chłop po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:12, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko w jak najlepszym porządku. Kado jest kochany jak zawsze, dużo bryka i śpiewa. Coraz częściej potrafi się dobrze zachować kiedy wymaga tego sytuacja. Kiedyś jak szliśmy gdzieś w gości, to był tak podekscytowany, że wychodził z siebie. A teraz, nie powiem, też się cieszy, ale nie próbuje wywracać w związku z tym otoczenia do góry nogami
Jedyne co mnie niepokoi, to że zdarza mu się dosyć ciężko podnosić z ziemi. Przednie łapy wstają, a tylnie się tak jakoś ociąąąągają . Zastanawiam się czy to może mieć związek z Kadusiowymi stawami? Byliśmy ostatnio kontrolnie u weta (przy okazji opowiem, że było bardzo dużo psów i wszystkie były bardzo stremowane, a Kado tarzał się na plecach na środku poczekalni, merdał ogonem i wszystkich zapraszał do zabawy ) W każdym razie pani doktor powiedziała, że być może warto prześwietlić mu te stawy, skoro skończył 18 miesięcy (nie dokońca zrozumiałam, dlaczego 18miesięcy jest ważne). W każdym razie teraz mam zagwostkę co robić
No bo tak - na spacerku chodzimy ładnie, nie przysiadamy i cieszymy się życiem. Kado po za tym specyficznym wstawaniem nie wykazuje żadnych objawów bólowych. W związku z powyższym zastanawiam się czy warto psiaka rengenem i narkozą katować, skoro generalnie ma się dobrze? Z drugiej strony, jeżeli w stawach faktycznie coś się pogorszyło, to może lepiej to wiedzieć jak najszybciej?
Pozdrawiamy śpiewająco i merdająco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 2:49, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
U Kaducha nadchodzą duże zmiany: mianowicie jutro albo pojutrze zamieszka z nami młoda kotka, która podobno lubi całe otoczenie rozstawiać po kątach , Kado z kolei jak mi się wydaje, zwierzęta kotowate generalnie omija i udaje, że takowe nie istnieją. Tak więc bardzo mnie ciekawi jak psiokocie relacje będą się rozwijać, w sensie w którym kierunku
Będę relacjonować na żywo i wkleję zdjęcia, jak już nowy lokator przybędzie
pozdrawiamy pełni ekscytacji odnośnie najbliższych dni
(Kado już chyba czuje, że coś się święci, że to nowe małe posłanko to chyba jednak nie dla niego, hehe)
Ostatnio zmieniony przez Eliza i Kado dnia Wto 2:50, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:01, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Eliza, obserwuj bacznie czy kotka nie będzie stresowała Kado. Życie pod jednym dachem z kotem, którego pies się boi, może być dla psa bardzo stresujące :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:07, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Agata, dzięki za uwagę, będę obserwować
mam nadzieję, że jednak do czegoś takiego nie dojdzie, bo Kado bywał w mieszkaniach z kotami "z charakterkiem" i nie wykazywał reakcji lękowych, no ale zobaczymy jak to będzie na jego terytorium. Ogólnie to jest to kotka adoptowana przez mojego współlokatora - jeżeli zwierzęce relacje nie będą w stanie się ułożyć to trzeba będzie zrezygnować z całej tej akcji, ale póki co bądźmy dobrej myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:41, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No więc kotka już przybyła i jest przecudna oraz absolutnie bezkonfliktowa. (Oczywiście nie tak cudna jak mój Kado, bo to niemożliwe )
Okazuje się, że ten "charakterek" pokazuje tylko wobec innych kotów. O każdego napotkanego ludzia ociera się i daje się głaskać, natomiast w stosunku do Kado chyba odczuwa lekki lęk. Wnioskuję, że "lekki", bo nie jeży się, ani nie ucieka, natomiast tak jakby spina się, robi się bardzo czujna jak on jest w pobliżu. Sam Kaduch natomiast traktuje ją jak powietrze. Na początku trochę merdał ogonem i łypał okiem w jej kierunku, ale po dłuższym czasie braku reakcji zrezygnował. Generalnie nie widzę żadnych zmian w jego zachowaniu, tak więc póki co zwierzaki żyją nie ze sobą, ale obok siebie, za to bezkonfliktowo. Może jak się oswoją ze swoim istnieniem dojdzie do jakiejś interakcji, zobaczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:00, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dobry początek znajomości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:44, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kaduś jest zaprawiony w bojach, z naszą kotką świetnie sobie radził, czyli...
w perfekcyjny sposób jej unikał, żeby przypadkiem po nosie nie obrewać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:09, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kado ma się dobrze i pozdrawia fundację. Żadnych dolegliwości stawowych ani ocznych nie ma, za to jest merdająco, brykająco i śpiewająco.
Ja z kolei kajam się i przepraszam w związku z umową,ale postaram się w najbliższym czasie odezwać...
A tutaj parę zdjęć najprzystojniejszego i najukochańszego psa na świecie (wiem, wiem, każdy tak o swoim towarzyszu uważa )
[/img]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:57, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Fiona i Frank pozdrawiają Kado, jego ferajnę i Przesympatycznego Pana Może jeszcze kiedyś spotkamy się na spacerze a jeśli nie to do zobaczenia na zjeździe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza i Kado
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:49, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No, nie możemy się doczekać na ten zjazd, zwłaszcze, że wybieramy się na niego jak sójki za morze i to będzie nasz pierwszy...
A póki co Kadyceusz pozdrawia wiosennie. W ramach nauki nie-śmieciożerstwa wróciliśmy do spacerków na lince... Ale po za tym Kaducho grzeczne
Ach te kąpiele błotne
Jestem bardzo przystojny i o tym wiem:
Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|