JACK

Zorkowa · Wysłany: Pon 18:50, 12 Mar 2012 Temat postu:

Dużżża kałuża , dużżo uciecha Smile

)

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 14:13, 15 Mar 2012 Temat postu:

Jack już jest po kastracji. Był bardzo grzeczny i dzielny. Powoli dochodzi do siebie. Pomimo bólu merda ogonkiem i ma duuuużżżżyyyy...apetyt:) Morfologia wyszła dobrze, nerki i wątroba również Smile

W sobotę idziemy na kontrolę. Jedynie z kołnierza nie jest zadowolony:)walczy z nim na wszystkie sposoby:)

Natalia i Andzia · Wysłany: Czw 14:36, 15 Mar 2012 Temat postu:

To prosimy o jakieś zdjęcia Jacka z "obwolutką" Smile

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Czw 14:52, 15 Mar 2012 Temat postu:

A nie dostaliście kubraczka pooperacyjnego? Jest bardziej "humanitarny" niż kołnierz.

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 16:15, 15 Mar 2012 Temat postu:

Jestem bardzo dzielny:) Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 16:18, 15 Mar 2012 Temat postu:

Jack dobrze sobie radzi w kołnierzu. Spokojnie pozwala sobie go założyć, wkurza go jedynie że przez niego nie może zerknąć co tam się właściwie stało Smile

W gabinecie też byłam z niego bardzo dumna, zachował stoicki spokój. Zasnął mi z głową na kolanach a ja mu szeptałam do ucha, że wszystko będzie dobrze:)

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 16:25, 15 Mar 2012 Temat postu:

Za niedługo mija dwa miesiące jak Jack jest z nami. Zrobił duże postępy, zwłaszcza jeśli chodzi o strach przed tym co nowe i nieznane. Jest bardzo otwarty do ludzi, każdego wita merdaniem ogonka. Wciąż pracujemy nad łapczywością jedzenia, ale na szczęście cierpliwie czeka na swoją kolej:) Na spacerkach również nie ma tendencji do wyżerania:) Jest bardzo posłuszny i widać że stara się z całych sił stawić czoło każdemu wyzwaniu. Cała trójka dobrze się dogaduje i chociaż uwagę trzeba dzielić na trzy ogony, starają się wszystkie to zrozumieć. Jack szybko się przywiązuje, mnie nie odstępuje już na krok. Widać że potrzebuje dużo miłości i odwdzięcza się tym samym. Będzie cudownym i oddanym przyjacielem:)

Karolina Lankowa · Wysłany: Czw 23:55, 22 Mar 2012 Temat postu:

Się wtrącę bo Justyna zapracowana i pracowo, i domowo Wink

Jack goi się super, zapomniał (już prawie) o kastracji.

W dniu kastracji wykonaliśmy również RTG bioder i odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Jeśli chodzi o biodra: zmiany zwyrodnieniowe na głowach obu kości udowych, główki płytko osadzone w panewkach, a jeśli chodzi o kręgosłup to diagnozujemy Jack'a w kierunku spondylozy. Pani dr zapisała mu Metacam i Jack dużo lepiej się po nim czuje, nawet wskoczył na łóżko. Mamy nadzieję, że ulżymy Jack'owi i że czeka go szczęśliwe życie. Będziemy informować Was na bieżąco co z jego zdrowiem.

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Pią 14:12, 23 Mar 2012 Temat postu:

U nas wszystko wporządku. Jack dochodzi do siebie w błyskawicznym tempie. Szybciutko odzyskuje siły. Dzisiaj w parku biegał jak mała sarenka, aż nie mogłam wyjść z podziwu. Zupełnie nie ten sam Jack sprzed dwóch miesięcy:) Kastracja bardzo go również uspokoiła, stał się tak grzeczniutki że przy nim mój Borys to diabeł wcielony. Po mimo niedogodności o jakiś pisała Karolina, to niesamowicie pogodny psiak, widać że czuje się jakby odzyskał życie. Z początków pamiętam Jacka jako bardzo zamkniętego, wystraszonego, bojącego się otworzyć. A teraz to nieustająco radosny pies! plus nabiera ciałka i na ulicach budzi prawdziwy podziw:) mam kilka nowych fotek więc wieczorem na pewno wrzucę. Pomimo całej pracy przy tym stadzie, wszyscy żeśmy się zżyli bo jednak Jack bardzo pragnie miłości i nie da się go nie kochać Smile

A na łóżko to już nie wskakuje tylko formalnie po nim bryka:) sama nie wiem jak to się stało Razz

jakby co najmniej dostał nowych czterech łap:)

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Wto 19:09, 27 Mar 2012 Temat postu:

Z wielką radością i przyjemnością ogłaszam, że Jack nie szuka już domu i niedługo zamieszka w Warszawie z Magdą i Pawłem

Gratulujemy Wam nowego członka rodziny, a Justynie bardzo dziękujemy za opiekę nad Jackiem i umożliwienie mu startu w nowe, lepsze życie.

Magda Markizowa · Wysłany: Wto 19:27, 27 Mar 2012 Temat postu:

'

''

'

Tamara Markizowa · Wysłany: Wto 19:27, 27 Mar 2012 Temat postu:

Super wieści('

')Życzymy Jackowi dużo szczęścia i miłości w nowym domu.
Oby już nigdy nie spotkało go nic złego.Nowej rodzince gratulujemy i życzymy dużo szczęścia i radości z nowym domownikiem.Kochajcie go bardzo a on będzie kochał też(' Heart

')

joanna_i_bohdan · Wysłany: Wto 22:21, 27 Mar 2012 Temat postu:

niech sobie radosnie bryka z nowa rodzinka Very Happy

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 10:53, 29 Mar 2012 Temat postu:

Już za nim tęsknie. Jack to prawdziwy oddany przyjaciel. Czeka go nowe piękne życie. Trzymam za Ciebie Jack mocno kciuki.

Magda i Paweł będą dzisiaj Jack odbierać w okolicy 16stej.

Justa&Aura&Borys · Wysłany: Czw 10:57, 29 Mar 2012 Temat postu:

chyba się rozkleję, mój pierwszy Tymczas...skradł mi serducho <beczy> placze