IMKA

Frankowe Zajki

Gosiu, bardzo nam przykro, bardzo Crying or Very sad

Danka Happy i Paco

Psie Niebo jest po to by psy były tam szczęśliwe Smile

[*] [*] [*]

Joanna Axlowa

Bardzo wspolczuje (*)

Justyna&Dandi

Strasznie mi przykro i współczuję Wam przeogromnie...

Imeczko, biegaj szczęśliwa za TM [*][*][*]

Gosia&Imka

I minął miesiąc Imusiu bez Ciebie....

Różne sztuczki stosuję..... nie wracam już tak szybko do domu, bo wiem, że nie czekasz tam na mnie, nie chodzę na spacer naszymi ścieżkami bo tęskno mi za naszymi chwilami, rzadko zaglądam na forum, nie analizuję, nie rozpamiętuję ostatnich chwil..... I co z tego? ryczę, tęsknię, myślę każdego dnia.....

Siedzieliśmy z Jackiem na plaży, patrzyliśmy jak inne goldasy biegały.......

To prawdopodobnie ostatni mój wpis tutaj Imusiu, muszę złapać dystans, ogarnąć się... jakoś....

Ale Ty wiesz żabo, byłaś, jesteś i będziesz już zawsze w moim sercu.....

Mozaba

Gosiu, Jacku naprawdę wiem jak jest teraz, i cóż nie pocieszę Was , bo tak będzie długo, zawsze( ?). Nie mam innego psiura, bo Elza dla mnie i męża była niezwykła , nie chcę żadnego innego przyjaciela z nią porównywać, aby tej nowej istotny nie krzywdzić w moich myślach. Ale forum odwiedzam, cieszę się ze szczęścia innych , bo dla nich to często pierwszy lub następny członek rodziny, a więc i Ty bądź tu, bo ... to pomaga i daje wiarę w ludzi. Monika. K.

Paula i Goldisia

Gosiu
Gdy spotykam ludzi z psami zazdroszczę im że mają swego przyjaciela przy sobie że są szczęśliwi ale gdy spotykam goldena, łzy lecą same. Każdy z nich jest inny ale jednak rasa ta sama. Tak jak moja Anetka na każdego goldaska woła ,,Godzi" tak i ja w każdym widzę moją Goldisię. To prawda żadne sztuczki by zapomnieć, by choć przez chwilę nie myśleć, nie działają. Dla Goldisi wstawałam wcześnie bo trzeba było na dworek i najważniejsze śniadanko a teraz? Teraz leże w łóżku mimo że i tak nie śpię ale nie mam mobilizacji Sad

Jednak wchodzę tutaj mimo że nic mnie nie cieszy ale tutaj na tym forum ludzie są wyjątkowi. Tutaj jeszcze pozostała ludzka wrażliwość jakiej nie spotykam na ulicy. Warto tu zostać bo jak napisała Monika "to pomaga i daję wiarę w ludzi".
Przytulam Cie mocno...

Agnieszka i Edi

Dziewczyny...
Nie ma znaczenia czy ktoś tu zagląda czy nie.....Oni i tak są z nami...
Tak jak Paula napisałaś tu jest teraz wątek naszych psiaków.
A to,że nie ma ich fizycznie z nami to nie znaczy ,że nagle przestały istnieć ...
To ,że ich nie widzimy to nie znaczy ,że ich nie ma....
Goldisia i Imcia tylko czekają jak zakończycie rozpacz aby dać Wam znak i pokazać ,że mogą znów być z Wami....
W bólu i żałobie zamykacie się w sobie ,a to blokuje dziewczynki przed działaniem.
Otwórzcie serducha przypomnijcie sobie,że na pewno Imcia i Goldisia nie lubiły abyście były smutne

Jak tylko to zrobicie dostaniecie natychmiast znaki jak ja od Edulka....
Codziennie pokazuje mi,że jest przy mnie

Agnieszka i na zawsze ze mną Edziulek.

Gosia&Imka

Dziewczyny, przepraszam, nie chciałam żeby to tak dramatycznie zabrzmiało... Ja chcę się pożegnać jedynie z wątkiem Imci, nie z pozostałymi, nie z forum fundacji, tylko z wątkiem Imci w tym miejscu "psie niebo"..

Gosia&Imka

Rok bez Imci.....

.... nadal znajduje białe loki, zabawki siedzą ułożone, czekają, nadal smutno i tęskno....

Gośka&Bella

Przytulam Gosiu

Paula i Goldisia

Gosiu...