|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:47, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Gosiu, akcja opanowana, póki brzusio był rozstrojony, nie mogłam niczego prócz ryżu dawać (indyk nam się w takich chwilach niestety nie sprawdza) bo problem wracał. Teraz jest już ok, Tramal przemycam w kuleczce białego serka albo w pasztecie, kiełbasce
Wybieramy się niedługo na kontrolną wizytę, pokażemy nową narośl, szczególnie przyjrzymy się oczkom - pojawiły się jakieś "brzydkie ropki" których wcześniej nie było.
Pozdrawiamy wszystkich mocno, mocno!!!!
Ostatnio zmieniony przez Gosia&Imka dnia Pon 13:24, 30 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:21, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Znowu mieliśmy kryzys, nowy lek - nowy problem z brzuszkiem :-(
Narośl na nosku się powiększa :-(, Imcia ciągle śpiąca.....
Strasznie źle mi z tym, ja chyba też mam chwilowy kryzys....
Dlatego piszę do Was, bo komu jak nie Wam mogę swoje żale wylać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:02, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Gosiu, wylewaj! Zawsze z lękiem otwieram wątek Imci i za każdym razem podziwiam Was obie. Trzymaj się dzielnie! Jesteś Imce bardzo potrzebna. Taka silna. taka troskliwa i taka kochająca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:06, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Gosiu my cały czas jesteśmy z Tobą i z Imeczką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza,Tomek,Holka i Goldi
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Koszalin Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:09, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
My rozumiemy Cie bardzo i tez serduchami jestesmy z wami ❤
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:26, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Gosia płacze z Tobą , bezsilność jest koszmarna (
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania,Wojtki,Jesse,Lula
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Wrz 2013
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:36, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Wszyscy o Was myślimy. Nawet, jeśli nie zawsze piszemy...Bardzo Wam życzę, żeby było lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Dandi
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 13:50, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki, żebyście we dwie ten kryzys zażegnały, chociaż wiem, że tak całkiem, to się nie da. Wysyłamy całe mnóstwo jak najlepszych i najcieplejszych myśli!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:45, 08 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Kochani/Kochane.....
Zorkowa dobrze to ujęła, właśnie ta bezsilność mnie przybija, bo ja tak niewiele mogę zrobić
Od jutra zaczynamy stosować lek/maść z miodem, będziemy smarować tym nosek, podobno łagodzi ból, pomaga. Niestety nie zapamiętałam nazwy :-( ale może ktoś coś kojarzy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:33, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Opatrunki siatkowe z miodem manuka i maść z jonami srebra - oba preparaty polecane przez lekarkę i sąsiadów, z doświadczeniem z tą chorobą. Stefkowi - labkowi sądsiadów podobno pomagały, zobaczymy jak będzie z Imcią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wilga Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:15, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki, żeby pomogło!
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnes&nelly&schad
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:28, 12 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | Znowu mieliśmy kryzys, nowy lek - nowy problem z brzuszkiem :-(
Narośl na nosku się powiększa :-(, Imcia ciągle śpiąca.....
Strasznie źle mi z tym, ja chyba też mam chwilowy kryzys....
Dlatego piszę do Was, bo komu jak nie Wam mogę swoje żale wylać |
Gosiu przytulaski dla WAS ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:28, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
Byłyśmy dziś z Imcią u okulisty, bo cudne oczęta zaczęły niedomagać. Na prawym oku jest waskularyzacja i blizna po owrzodzeniu która utrudnia widzenie, nucleoscleroza w prawym i lewym oczku, obustronna dystrofia starcza, światłowstręt. Dno oka prawidłowe, ciśnienie też w porządku. Mamy nowe leki, będziemy zakraplać.
Co poza tym? Nie najlepiej niestety, sunia chudnie, dzisiaj po dwóch posiłkach ważyła 27,50 kg. A jeszcze niedawno ważyła 30 kg i cieszyliśmy się że zgubiła 2 kg!!!! Cały czas jest bez leków, które niestety powodowały silne biegunki. Od wczoraj testuję hormony Euthyrox, póki co jest ok. Mam nadzieje, że będziemy mogli niedlugo wprowadzić znowu leki przeciwbólowe, bo naprawdę przykro jest patrzeć jak Imcia meczy się z bólem noska.... No właśnie, ból.... Z powodu bólu Imka przestała jeść z miski - prawdopodobnie urażała się w nosek. Nie chce też jeść z talerza, bo kuleczki powodują spory chałas, więc karmię ją z ręki. Tylko co będzie jak pójdę do pracy? Muszę wymyślić inną metodę.... Ale najważniejsze, że apetyt jest i to spory.
Święta panna przespała, nie miała na nic ochoty, spacery skracała do kilku minut. No widać że cierpi, widać, a mnie się serce kraje, bo nie mogę nic zrobić, nic..... Myśleliśmy o jeszcze jednym wymrażaniu, tej jednej, nowej zmiany. Ale nasza wetka odradza, Imcia jest za słaba i jeszcze za wcześnie na wprowadzenie leków przeciwbólowych. Bez znieczulenia zabiegu się nie wykona, a podane leki spowodują biegunkę i odwodnienie - a tego nie chcemy 😟.
Tyle u nas, pozdrawiam wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda od Lolka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 09 Lis 2015
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tanowo k/Szczecina Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:33, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Biedna Imka, bardzo Wam obu współczuję.
Ciężko jest, gdy jedyne co można zrobić, to w miarę możliwości łagodzić ból i być razem z psinką.
Uściski serdeczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:48, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Gosiu, a jakieś zastrzyki przeciwbólowe rozważaliście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|