|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:29, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | Przetestowałyśmy materiałową podróżną miseczkę, obie żaby pięknie z niej piły.
|
Gosia zapomniała dodać, że nie tylko obie, ale jednocześnie, z takiej maleńkiej miseczki Nam niestety nie starczyło refleksu, by to uwiecznić, ale za tydzień przygotujemy się lepiej - najpierw nieco panny nadwyrężymy ganianiem za piłką, potem przygotujemy statyw i aparat, a dopiero potem nalejemy wody!
A Choszczówka cudoooownaaaa.... dojazd boski, choć to absolutnie drugi koniec miasta (25 minut drogi ) i jedyne na co można narzekać to niedziele, które uparcie występują w kalendarzu zaledwie raz w tygodniu
Ale raz w tygodniu to mus - do zobaczenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:15, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
I jeszcze raz Ima:
Ostatnio zmieniony przez Gosia&Imka dnia Nie 21:16, 15 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:24, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy fotorelacji z dzisiejszego spacerku Imciowych z Belką.
Co tam jest - takie małe, niezwykle ruchliwe, pełno ich, obłażą mnie!!! Imcia właśnie odkryła (dosłownie) mrowisko.....
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
A tu chyba ćwiczymy z Pańcią slalom... no kto by pomyślał.....
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
A piłkę mam ja
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze raz wodopój integracyjny, w innym ujęciu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
A najlepsze jest to, że jesienią i zimą też tam będziemy jeździć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:18, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie minął rok od mojego zakochania się w Imce .......
Rok temu Agata dała nam cynk, że są nowe sunie do adopcji, że możemy pojechać na działkę do Marzenki i .... no właśnie, chyba miała przeczucie, że po prostu jedna z nich będzie nasza
Usłyszałam, że z czterech zabranych z hodowli są jeszcze trzy, w tym dwie leciwe, Perła i IMKA.... I wtedy zaskoczyło coś - miłość od pierwszego "usłyszenia"..... Imka..... Wiedziałam, że Imka będzie nasza.
A potem już miłość od pierwszego wejrzenia - na działce podbiegła do mnie biała, słodka i subtelna chudzina..... Oczywiście IMKA!!!!! I choć Perełka też słodka i cudna, i też się z nami pięknie witała, to moje serce należało już do Imci .
Tak było rok temu.... A jak jest teraz?? po co pisać forumowicze wiedzą..... Bosko jest i tyle .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:30, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | Właśnie minął rok od mojego zakochania się w Imce .......
Tak było rok temu.... A jak jest teraz?? po co pisać forumowicze wiedzą..... Bosko jest i tyle . |
A nam wczoraj minął rok, dokładnie rok kiedy odebraliśmy Lanę od Scoobisiowej
Kochane te nasze dziewczyny!! Miziaki dla mamci!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:19, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Belcia pewnie też ma sporo wspomnień z tego dnia , choć ja jeszcze wtedy nie wiedziałam, że tak szybko będę Belci potrzebować jak powietrza ( ) . Pozdrawiamy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:48, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kochani
Imcia brała udział w sesji zdjęciowej naszego M4 . Poniżej zamieszczam piękną modelkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:23, 17 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mam ostatnio problem z Imciowymi qupami....
Mniej więcej co 5/6 dni zmagamy się z niestrawnością żołądka, luźnymi, a raczej wodnistymi żółtymi kupami..... O tyle to dziwne, że jeszcze miesiąc temu czy wcześniej takich problemów - takich częstych/regularnych jak ostatnio - nie było
Niestety, również ostatnio nasiliło się qupożerstwo
Innych objawów brak.
No i dzisiaj bidula strasznie się męczy......
O czym to może świadczyć? Zła karma? Jakieś robale w brzuszku??
Jeśli do wieczora nie ustabilizuje się ten problem, pojedziemy z nią do lekarza
ps.s Gosiu, jutrzejszy spacer odpada, niech się jej te qupy ustabilizują, dobrze???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:27, 17 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Gosiu zbadajcie kupę, kiedy się ostatnio odrobaczaliście?
Lanie do dzisiaj, raz na jakiś czas, pojawiają się rozwolnienia, takie jednorazowe.
Niestety qpożerstwo również jest obecne. Imka je ludzkie czy psie?
Spróbujcie 3-4 dni podawać kleik ryżowy, taki rozgotowany. Ja później stopniowo dodaję marchewkę i kurczaczka.
Podajesz coś Imce podczas tych rozwolnień?
Imcia nadal na RC?
Za to zdjęcia ukazują pięknego, czystego, grzecznego, nie liniejącego goldena A później się okazuje, że nie jest tak różowo bo to myśliwski, non stop sierściący, uwielbiający błoto i kąpiele wodne pies
Cudna mama, jak zawsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:13, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Hejka, wieści z placu boju....
O trzeciej nad ranem wyszłyśmy na kolejną "srawkę" :-( Jedzenie dałam jej ostatni raz wczoraj o 13, potem ciut psiesę przegłodziłam.
Rano qupy już nie było (uffff...), i dałam jej trochę karmy, teraz jest śpiąca i taka wyciszona, pewnie odsypia stresy wczorajszego dnia (jak ma te rozwolnienia, strasznie to przeżywa).
Karmę dajemy RC ale już postanowiłam, że przechodzimy na NDFa, tylko nie wiem który smak wybrać.
Tak coś myślę, że Ima ma te srawki po konsumpcji qup - i ona raczej wcina te psie, takie już podsuszone fuj.... Ale raz przytrafiła nam się mała niedyspozycja po oblizaniu patyczka po lodzie, raz po kąpieli w fosie na fortach, raz po zjedzeniu ociupinki białego serka....... Z tego wynika, że białko odpada. Już trzymam dietę, nic innego poza karmą jej nie daję, a niedyspozycje występują nadal
Pewnie jak pójdziemy do weta, to dadzą niuśce antybiotyk, a chyba tego wolałabym uniknąć, chociaż... sama już nie wiem.
Karola, a ta "smekta"? ona na srawki??
Kiedyś próbowałam karmić ją ryżem rozgotowanym z marchewą... srawka była jeszcze gorsza!!!!! Koszmar....
p.s. fotograf i p. stylistka zakochali się w Imce, i obiecali zamieścić jej foty z sesji (prawdopodobnie w "czterech kątach:), mam nadzieję, że tak się stanie, chociaż niestety nie napiszą, że jest z Aurei, a myślałam, że da radę małą reklamkę strzelić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:13, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Gosiu, smecta daje radę przy takich krótkotrwałych niestrawnościach. Mój domowy śmieciarz też miewa takie przypadłości i również gotowane żarełko je potęguje. Patent mam następujący: po pierwszej niefajnej kupie szlaban na michę i jedna saszetka smecty. Po paru godzinach daję już mniejszą porcję suchej karmy (bez dosmaczania) i kolejną saszetkę. Następnego dnia na ogół mamy już spokój w instalacji. Jeśli biegunka utrzymuje się dłużej niż 1 dobę trzeba wkroczyć z czymś mocniejszym: np. metronidazol, nifuroksazyd. Kiedy dołączają się wymioty, nie ma wyjścia, trzeba do weta.
Dajesz jej suszone żwacze? Pytam, bo zauważyłam, że czasem po nich Punka ma luźniejsze kupska. Wtedy lepiej zamienić je na wersję w tabletkach - rumen tabs.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:23, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Oj Gosiu, dopiero teraz dotarłam do Waszych wieści. Belka też ma klopoty, praktycznie gdy zje cos innego niż jej karma (gastro intestinal) i gotowana pierś kurczaka - np. po paluszku grissini... i niestety wciąż zdarza mi się o tym zapominać. Gosiu, znasz Diadog? To taka wet. smecta - podobno p/bakteryjna i wiąże wodę . Psy jedzą b. chętnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:54, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Boże, kochane jesteście, tyle rad!!! Dzięki!!!
Katarzyna_Margo napisał: | Gosiu, smecta daje radę przy takich krótkotrwałych niestrawnościach. |
Gośka&Bella napisał: | Gosiu, znasz Diadog? To taka wet. smecta - podobno p/bakteryjna i wiąże wodę . Psy jedzą b. chętnie Wink |
W takim razie, zaopatrzę się w smektę, bo takie krótkotrwałe problemy również nam się zdarzają. Jak smekta nie zasmakuję - w co wątpię - to zakupię Diadog.
Katarzyna_Margo napisał: | Jeśli biegunka utrzymuje się dłużej niż 1 dobę trzeba wkroczyć z czymś mocniejszym: np. metronidazol, nifuroksazyd. |
O widzisz, ratowałam się - a raczej Imkę - właśnie metronidazolem, i faktycznie, leczyły te cięższe dolegliwości. Ale czopki już się skończyły.... Udam się do weta i ubłagam o receptę na chociaż jedno opakowanie, żeby mieć na wszelki wypadek.
Katarzyna_Margo napisał: | Dajesz jej suszone żwacze? Pytam, bo zauważyłam, że czasem po nich Punka ma luźniejsze kupska. Wtedy lepiej zamienić je na wersję w tabletkach - rumen tabs. |
Ha!! Faktycznie, po żwaczach Ima też ma problemy z luźną qupą.... A żwacze i inne kostki daję, bo mam nadzieję, że zapomni wreszcie o tych wstrętnych podwórkowych, zasuszonych "truflach".
A już myślałam, że te problemy żołądkowe daaawno za nami..... Biedne te Rejentówki, jakoś strasznie rozregulowane brzusie mają.....
Cały dzionek bez kupy, to i pewnie nockę będziemy miały spokojną....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:57, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Gosiu, metronidazol jest też w tabletkach. Łatwiej i przyjemniej aplikować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:20, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tak???? Choroba, a ja się z czopkami bujałam.....
Mnie to tam wsio ryba, ale Imcia zdecydowanie wolałaby pastylki!
Kurcze, uczę się dzień w dzień czegoś nowego, a przecież całe życie psy mam
Ostatnio zmieniony przez Gosia&Imka dnia Sob 20:21, 18 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|