|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:47, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | Karola, czy Ty mi dajesz do zrozumienia, że od sterylizacji z Lanki leci i leci, i ten tydzień zapowiedziany u nas może potrwać..... (sierpień + wrzesień +październik + listopad + grudzień) eeeee...... 5 miesięcy minimum |
Haha! Ja tam już się dawno do Asi Axelowej z tym zgłaszałam - czy to normalne. Ale nic się nie martw Gosia! Byle do wiosny/lata Ale normalnie innych powodów nie ma, nie dzieje się prócz tego nic niepokojącego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:16, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Witamy świątecznie!!!!
Ha!!! My też już umiemy męczyć pluszaka, jeszcze nie patroszymy, ale kto wie, kto wie, lada dzień świnka skończy żywot
NASZ SŁODKI PREZENCIK POD CHOINKĄ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:20, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
O jak już u Was świątecznie! Nasz prezencik też już leżał pod choinką Zaraz będę walczyć o zdjęcia.
Śliczna nasza Imuchna! Po śwince zaraz ani śladu nie będzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:32, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Widzisz Gosiu, pod choinką spełniają się marzenia - Ty jeszcze przed świętami dostałaś obrazek, na który tak czekałaś - Imcie Męczypluszczkową. Przyznam, iż mnie również niezwykle cieszy każdy taki maleńki geścik Bellutka (bo jak na razie to one są mikro i trzeba dobrze obserwować, by taki moment wyłapać ). Ale nasze leśne dziewczynki potrzebują więcej czasu by dojrzeć do takiej finezji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:21, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Oj tak Gosiu, oj tak......
Karola, czekam na zapowiedziane zdjątka!!!!! - oczywiście zdjątka Lanki pod choinką!
Ostatnio zmieniony przez Gosia&Imka dnia Pon 19:27, 19 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:11, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj Imcia została wyfiokowana na Święta - w salonie Uroda dla Psa i Kota
Jest jeszcze bielsza niż była, bardziej gładka i ...... uwaga kolejny atak histerii - ŁYSAWA.......
Pani w salonie powiedziała, że gdyby chciała wyczesać Imce wszystkie "luźne" włosy, Imka byłaby łysa!!! Dlatego przekąpaliśmy ją (a raczej miłe panie z salonu) w specjalnym szamponiku.
Dziewczyny, ja jednak mam złe przeczucia ..... Wetki niby nas uspokoiły ale badania krwi nie zrobiły - mam tu na myśli hormony, bo obawiam się jakiegoś łysienia po sterylizacyjnego.... Wiem, że czasami tak się dzieje, że brak pewnych hormonów powoduje łysienie u suk, wolałabym jednak, żeby to Imki nie dopadło.....
Teraz coś miłego - panie w salonie powiedziały cyt: "kochamy Imcię, była grzeczna, słodka i pięknie współpracowała" - prawdopodobnie przypomniały jej się czasy "fryzowania" na wystawy
Kochane forumowe koleżanki, jak wiecie coś o łysieniu posterylizacyjnym, piszcie.....
Panikara w słusznej sprawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:54, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | mam tu na myśli hormony, bo obawiam się jakiegoś łysienia po sterylizacyjnego.... Wiem, że czasami tak się dzieje, że brak pewnych hormonów powoduje łysienie u suk, wolałabym jednak, żeby to Imki nie dopadło.....
Kochane forumowe koleżanki, jak wiecie coś o łysieniu posterylizacyjnym, piszcie.....
Panikara w słusznej sprawie |
Ja wiem tylko o przypadkach i znam tylko takie, kiedy po sterylizacji włos się polepsza, rośnie go dużo więcej i dużo szybciej, czasem się pokręci. Ale nigdy nie słyszałam o łysieniu posterylizacyjnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:05, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gosiu, nie chcę Cię na siłę uspokajać... jeśli jesteś mocno zaniepokojona poproś veta o szczegółowe badania.
Ja wczoraj kąpałam Belliśkę... zapchałam odpływ w wannie, trzeba go było rozkręcać Bella w tej chwili dysponuje większym "upierzeniem" jedynie na portkach. Tak, to praktycznie nie ma podszerstka, jak się ją głaska "pod włos" to widać skórkę, ma rzadziutkie włoski. Nasz doktorek powiedział, że wszystko jest ok, że nie dzieje się nic niepokojącego, że jeszcze nie trzeba się martwić
Wśród moich znajomych wszystkie piesy "łysieją" - mamy umowną grupę wsparcia
Tak jak Agatka- nigdy nie słyszałam o "posterylizacyjnym łysieniu" , Bella przyjechała do mnie jeszcze ze szwami po zabiegu, i wcale nie gubiła wtedy włosa- to była połowa kwietnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:50, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gosiu, na zdjęciach Imcia wygląda pięknie i absolutnie nie łysawo. Ale jeśli chcesz być spokojniejsza to może zrób jej po świętach testy w kierunku niedoczynności tarczycy (o ile jeszcze nie robiłaś, wszystko robisz, więc może już sprawdzałaś ). Czytałam gdzieś na forum, że nietypowe kłopoty z sierścią to jeden z objawów. No i faktycznie, u Diunki, u której wykryto niedoczynność, sierść wychodziła niczym zrolowany dywan i to właśnie zimą, w najgorsze mrozy. Zostawała po tym autentycznie łysa (ale Imka taka nie jest, przypominam!!!), a żaden lekarz nie wpadł na takie wyjaśnienie. Dopiero na forum o tym przeczytałam i ułożyło mi się w głowie to i owo, ale naturalnie za późno. A tymczasem daj dziewczynie spokojnie gubić kudełki, bo Święta nie są po to by się zamartwiać. Wesołych Świąt dziewczynki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:56, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kochane, ja się tak żalę na forum, bo gdzie indziej bym mogła??
Byłam dzisiaj z Imcią u lekarzy na Powstańców Śląskich, pani doktór faktycznie pocmokała sobie nad piesą, bo na grzbiecie zaczyna być łysawo :-( sama to potwierdziła, faktycznie włosy wychodzą przy lekkim głaskaniu.
Ale oczywiście sunia która do badania krwi miała być na głodzie, okazała się nakarmiona przez mojego gapciowatego małżonka Tak więc krewkę pod kątem - tak jak piszesz Gosiu - niedoczynności tarczycy, pobierzemy po świętach.
Póki co, dostałyśmy NAF Canine Omega Oil, który podobno jest wychwalany przez właścicieli...
Imcia składa wszystkim życzenia pięknych i radosnych Świąt, cudnych prezentów i pełnych brzuszków!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:05, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | Ale oczywiście sunia która do badania krwi miała być na głodzie, okazała się nakarmiona przez mojego gapciowatego małżonka Tak więc krewkę pod kątem - tak jak piszesz Gosiu - niedoczynności tarczycy, pobierzemy po świętach. |
Gosiu, Imcia nie musi być na czczo, jeśli chcecie badać krew tylko na hormony tarczycy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:23, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko, że p. doktor zapytała wyraźnie, czy Imka jest na czczo, jeśli nie, to badanie krwi odkładamy na po Świętach... Pewnie w planach ma sprawdzenie wszystkich hormonów
Wesołych Świąt Agata!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:11, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie Pani doktor chce Wam zrobić morfologię i biochemię, to by tłumaczyło konieczność bycia na czczo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:07, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie po Świętach....
Kochani... piesa nam się otworzyła , jeszcze tak brykającej jej nie widziałam , ehhh, jak miło jest obserwować takie zmiany.... Zobaczcie sami:
http://www.youtube.com/watch?v=OO13TRnFg3U&feature=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=TLDAV0PXLWQ&list=UU92LnNO0XOz3PL-12wyrXIg&index=2&feature=plcp
A teraz kilka fotek - świąteczne żebractwo:
Przytulanki z bliźniakami:
Jak widać na zdjęciach, Ima ma niesamowite pokłady cierpliwości i miłości do dzieciaków, nie ucieka od nich, nie fuka, merdoli ogonkiem.... Bliźniaki zgodnie twierdzą "ciociu, kochamy Imkę" .
Dzisiaj Imcia pierwszy raz zrobiła nam psikusa - zjadła pozostawione na ławie ciacho... kilka kawałków makowca, piernika, czekoladowego z suszonymi owocami.... Nie wiem jak przeżyjemy nockę . Nigdy takie "kradziejstwo" się nie zdarzyło, a takie pokusy nie raz stały w zasięgu jej węchu , może uznała, że jej też się świąteczne wypieki należą???
Poza tym, żyje nam się cudnie, przecudnie.......
Jeszcze tylko rozwiążę zagadkę wypadających włosków (he he he, znienawidzicie mnie za te moje obsesje )
Pozdrawiamy baaaardzo serdecznie!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:50, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałabym poinformować iż:
po pierwsze primo: doczekałam się rozprutej zabawki pluszowej - tego kolorowego kubika z którego można wyciągać różne inne zabawki + rozprutej jednej z piłeczek pluszowych, z kompletu z tym kubikiem (w aparacie bateria padła, ni ma fotek)
po drugie primo: przyznaję wszystkim koleżankom forumowym rację - Imka przestaje już tak intensywnie zrzucać loki, p. doktór podziękowała za moje "obawy na wyrost" i dała do zrozumienia, że (choć namolnie zaprzeczam ) wszystko jest ok!!!
po trzecie primo: Imka nie zwraca chwilowo uwagi na wystrzały, podnosi głowę i nasłuchuje, ale potem olewa i drugi raz już nie reaguje, ale ciekawe co będzie jutro....
Pozdrawiamy wszystkich!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|