HEKTOREK

Konrad_Karina_Leon

z tym autem to prawda. gdy był u nas to wielokrotnie jak tylko widział drzwi do samochodu otwarte to nie było siły, żeby nie wszedl

raz nawet siedział a dokladnie spał w nim 2h

przy otwartych drzwiach na tylnej kanapie Smile

Maja

Hektor - Podróżnik...Gdy wieczorowa porą, szczególnie gdy jest tak ciepło jak dzisiaj, siedzimy na tarasie-zastanawiam się-gdzie bywał, czego doświadczał...Spogląda od czasu do czasu na mnie jakby czytał moje myśli - po czym kładzie mi głowę na kolanach i ufnie zasypia

Maja

Pogadaliśmy z Hektorem na temat Dory. Piękny uśmiech mówi sam za siebie...Ech, Życie jest pełne niespodzianek - kto wie co czeka za rogiem...

Maja

[link widoczny dla zalogowanych]

Maja

Hurrra, Rudzielec też ma już swój DOMEK...

[link widoczny dla zalogowanych]

Maja

W naszym Zaciszu czas płynie spokojnym rytmem. Poranna pobudka pozwala na spacerek w stronę słońca. Hektor w czasie, gdy aura sprzyja jego kondycji - bardzo uważnie obwąchuje stałe punkty, zupełnie nie zważając na pełne ekspresji ruchy Lamii...Nie interesuje go przedzieranie się przez chaszcze, ani wodne próby. Ma swój utarty szlak i żadna siła nie ma wpływu na jego zmianę. Najzwyczajniej w świecie - jakby miał włączone światło stop - po prostu zakręca i wraca do domu, gdzie zalega na dłuższą chwilę na ogrodowej kanapie spoglądając refleksyjnie w dal (- jak na zdjęciu )

[link widoczny dla zalogowanych]

Zorkowa

Bo te 12 -latka już tak mają. Smile

Moja Duszka zachowuje się identycznie ,jeśli chcemy zmienić naszą stałą trasę w lesie to staje jak osiołek i za Chiny ludowe dalej nie pójdzie tylko zawraca i szybko tupta do auta Smile

)

Maja

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Maja

Huśtawka pogodowa nie wpływa pozytywnie na samopoczucie, a już w pewnym wieku…No, cóż – nie da się ukryć – że tym bardziej trudno się cieszyć – gdy kości stają się bolesnym barometrem. Z drugiej strony, stare kości - to dobra wymówka – aby rankiem wylegiwać się pod ciepłą kołderką w taką zimnicę, choć ptaszyska skoro świt urządzają sobie hałaśliwe pogawędki… Hektor z racji swego wieku i dolegliwości ani myśli zrywać się o poranku i nie ukrywam, że jest wymarzonym psem dla lubiących dłużej pospać…

Konrad_Karina_Leon

Hektorek nie jest zwolennikiem zimy w środku lata Razz

stąd takie nastroje Smile

u nas tez dało się odczuć, że jest pasjonatem pięknej pogody Smile

Pozdrawiamy Was mocno i mamy nadzieje, że wkrótce się zobaczymy!!!

Maja

Trudny był ostatni tydzień – Hektor przy swoich ograniczonych możliwościach poruszania się ma dni, w których wstaje jedynie – by załatwić swoje potrzeby na podwórku, a pokarm spożywa tylko w maleńkich ilościach i to podany z ręki… Komplet badań laboratoryjnych ma przewidziany za dekadę, po zakończeniu leku przeciwzapalnego. Póki co spożywa zaaplikowaną wcześniej dawkę hormonów i wspomagające wątrobę a także osłaniające żołądek medykamenty…Stara się staruszek pełnić rolę współgospodarza domu, gdy wpadają znajomi, ale bywa że witając się i machając ogonem – własny ogon tak zaburzy mu równowagę, że psina traci grunt pod nogami. Mogę tylko być jak najbliżej w takich momentach i zapobiegać upadkom. Mokrej aurze na szczęście nie towarzyszą już zbyt niskie temperatury – więc otwarte drzwi pozwalają Hektorowi samemu aplikować sobie zrobienie tych paru kroków poza dom, ale i tak przeprowadził aneksje ogrodowego fotela, skąd może swobodnie mieć wszystko na oku, więc jedynie te kilka kroków robi i czym prędzej zawraca w pielesze. Gorzej ze schodzeniem i wchodzeniem… spieszę z pomocą – bo najwyraźniej nie zawsze chcą go słuchać tylne kończyny. Gdy zamieszczam te krótką notkę śpi obok snem sprawiedliwego z głową na poduszce i chwilami drgają mu łapy – pewnie śni o dawnych czasach gdy żwawo mógł pokonywać przestrzeń. Pozdrawiam serdecznie

Pasiasta Alicja

Jak to dobrze, że Hektorek ma Ciebie Maju.

Aśka Axelowa

W związku z tym, że w komputer Mai strzelił piorun (spalił się modem, router i coś tam jeszcze Sad

), spieszę donieść, co u Hektorka.

Hektor ma lepsze i gorsze dni. Potrafi w jeden dzień czuć się w miarę dobrze, radzić sobie samodzielnie, mieć apetyt, a już następnego dnia mieć "zapaść" - brak apetytu, problemy z chodzeniem, brak koordynacji ruchowej...
Psiak jest na lekach przeciwzapalnych i w razie konieczności ma też podawany steryd. Do tego dostaje leki osłonowe: na wątrobę i żołądek, przyjmuje też hormony tarczycy.

W ostatnim czasie robiliśmy Hektorkowi kompleksowe badania krwi: sprawdzaliśmy czy nie ma żadnych chorób odkleszczowych w tym czy leczenie zdiagnozowanej jakiś czas temu anaplazmozy przyniosło skutek), robiliśmy morfologię, biochemię, badaliśmy tarczycę. Niestety tarczyca wykazuje lekką niedoczynność (pomimo brania leków). Hektorek ma też anemię Sad

Na szczęście nie ma już śladu po anaplazmie i jakichkolwiek innych odkleszczówkach.

Teraz skupimy się przede wszystkim na dobrym badaniu USG. Chcemy szukać przyczyny tej anemii i złego samopoczucia Hektorka. Psiak będzie też odrobaczony.
Oczywiście, dostanie też suplementy (witaminy) na poprawę wyników krwi oraz na stawy.

joanna_i_bohdan

Bardzo trzymamy kciuki za poprawe zdrowia, Hektor to wyjatkowo uroczy dzentelmen, widze paralele z Jasperem, ktory mnie dokumentnie zawojowal...

Dortomkowa Rodzinka

My również trzymamy mocno kciuki za Ciebie Hektorku !! Zdrowiej:)
Pozdrowienia od Dorki !!