|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:48, 25 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Oj przykro chorowitku ☹
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:19, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Z racji tego, że już i tak za długo korzystaliśmy z uprzejmości Natalii, która przyjęła Harrego "tylko na chwilę", Harry w weekend przeprowadził się do Marzenki i Kai
Dziękujemy Marzenie za przyjęcie naszego "łysolka" do siebie , Staszkowi Oskarowemu za transport i oczywiście Natalii za dotychczasową opiekę.
Czekamy na wieści od Marzeny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:37, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Jak zawsze zapomnialam o forum, bieżące wieści są Facebooku. No więc Harry dotarł do nas w niedzielę, zwiedził domek, przy okazji stratował czarną kotkę , ma na imię też Kaja.
Acha, od prawie miesiąca mieszkamy Kaja, trzy koty i ja w Sabni, 110 km od Warszawy. Kupiłam tu domek z ogrodem. Jeszcze się nie rozpakowalam, wszystko w kartonach, workach, co widać na zdjeciu.
Harry przez dwa dni wychodził tylko ogrodu:
Od wtorku wychodzimy na spacerki do lasu. Harry jest zachwycony, tyle zapachów, drzew, przestrzeni, często towarzyszy nam kotka Sonia. Nie chodzimy daleko, a Harry sobie powoli drepce. Kaja nie jest za szczęśliwa, bo zawsze krokiem marszowym i z 5 km robimy, ale wykorzystuję czas, gdy Harry śpi, a zasypia bardzo mocno i wtedy idiemy na nasz spacerek.
Jeszcze w niedzielę Harry mial pobraną krew, niestety wyniki nie są za dobre, trochę się pogorszyły i staruszek znów dostaje kroplówki. Przyjeżdża do nas pani weterynarz z Sokołowa Podlaskiego,ma 10 km. Przygotowałam kaganiec, bo Harry podobno nie lubi wkłucia, a tu proszę, ani jednego kłapnięcia, ani mruknięcia. Ideał.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:07, 15 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Wiało dzisiaj okropnie, na polu łeb urywało, więc skróciłam spacerek i nawet Harry się obużył, zaparł się jak osiołek, że on nie wraca. Potem drugi spacerek już do lasu, tu miło i spokojnie.
Harry zapomniał ile ma lat i parł do przodu jak czołg
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 17 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Harry dalej jak labek wygląda 😀. Łepek już zagojony?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:51, 17 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Jeszcze się nie wygoiło do końca, strup odpadł i powoli zarasta.
Zwierzaki: Harry, Kaja i koty dużo czasu spędzają w ogrodzie korzystając ze słonecznej pogody i temperatury powyżej zera. Harry znalazł sobie nasłonecznione miejsce na liściach pod winoroślą. Na ławeczce siedzi Sonia i wylizuje mu grzbiecik
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:39, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Miesiąc minął jak Harry jest u nas. Spadł pierwszy śnieg, w którym Harry lubi się tarzać. Sierść mu bardzo ładnie odrasta. Na grzebiecie jest już normalnej goldeniowej dlugości, na łapkach kędziorki się pokazują.
Na spacery chodzi z nami kotka Sonia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:22, 29 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Harry troszke przytył i sierśc dłuższa, na ogonku pojawia się dłuższy włos, i na brzuszku i łapkach. To już nie ta sierotka, łysolek. Niestety z nerkami, raz lepiej raz gorzej. Po kroplówkach jest prawie idealnie, niestety po miesiącu przy kolejnym badaniu krwi znów gorzej. Oczywiście nie tak tragicznie jak było poprzednio, ale niestety kropłowki sa.
Ale humorek dopisuje, na spacerki chodzi chętnie, na dworze uwielbia się tarzać w trawie, liściach czy tej odrobinie śniegu co spadł ponownie. Trudno uchwycić to tarzanko na zdjęciu. Je ładnie, dokładnie gryzie karmę, ale zorientował się, że Kaja dostaje inną i buntuje się, raz próbował ją odgonić od jej miski, ale się dziewczyna nie dała.
W lesie spotkaliśmy grzybiarza z Hołowienek z kundelkiem Reksiem. Kaja trochę się z nim pobawiła, a Harry dostojnie przywitał, pomerdał ogonem i obwąchali się. Z kotami zyje w zgodzie, byle nie wchodzily mu na posłanie, bo wtedy straszy je zębami. Czarma od razu mu oddaje, Rudy histeryzuje, a Sonia nic sobie z tego straszenia nie robi. Podczas kroplówek pan technik weterynarii, ktory przyjeżdża z panią weterynarz, już dwa razy oberwał po ręce, bo stale zapomina, że Harry nie lubi jak się dotyka jego szczęki, a pan Jacek o tym stale zapomina.
Harry nie lubi wychodzić na dwor późno wieczorem, muszę go budzić, a nie zawsze chce wyjśc, oczywiście nad ranem mnie budzi, bo musi wyjść. Przynajmniej dorzucam do pieca w nocy. Ostatnio Harry spi na posłaniu Kajki przy łóżku, a Kaja ze mną w łóżku, ale potrafią już spać razem na jednym posłaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:36, 30 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ostatnio Harry spi na posłaniu Kajki przy łóżku, a Kaja ze mną w łóżku |
Tak też było u mnie...i wydaje się sensowną decyzją.....żeby psi rezydent nie czuł się poszkodowany.
Pozdrawiam Marzena, uścikaj Kajkę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:24, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Czas szybko leci. Harry jest już u nas dwa miesiące. Wyniki znow gorsze i od dzisiaj kroplówki. Pan Jacek znów zapomniał, że Harrego nie trzyma się za mordkę, a szczękę ma Harry jak dźwignię. Od trzech dni pada i psiutka bolą tylne łapki, spacery skrócone na zyczenie Harrego. Ma już ukubione zabawki: różowy królik, niebieski miś, ktory stracił skrzydełko, nosek i kawalekogonka, a dzisiaj znalazł starą piłke tenisową i przesuwał ja pyszczkiem,
Ulubionym miejscem do spania Harrego jest legowisko Kajki, ostatnio była zamiana miejsc, Kaja na moim łóżku, a na legowisku Harrego - Sonia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:01, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ale błogo.... zazdroszczę takiej atmosfery
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:48, 27 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Harry z upominkami z akcji Projekt Prezent, tyleee tego.
niestety wyniki krwi i moczu u Harrego dużo gorsze. dostaje kroplówki po 500 ml, probiotyk Biopron 9 i mial zastrzyk EPO (Erytropoetyna). Na szczęście ma humorek, apetyti jak widać na zdjęciach bawi się nowymi maskotkami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hugo
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 18 Sie 2015
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:40, 30 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Marzenko- my też Normiśka płuczemy codziennie i też jesteśmy po EPO- zobaczymy na jak długo przyniesie skutki. A na dodatek spacery u nas też na zmianę, żeby młodzież nie była poszkodowana:) Dużo zdrówka Harruśkowi życzymy!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:58, 10 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
I co nowego w nowym roku u Harrutka słychać ?
Pozdrawiamy!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena Bamber
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 11 Cze 2015
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kołobrzeg, Zachodniopomorskie, obecnie Sabnie Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:36, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj o 20 Harry odszedl za Tęczowy Most. Od soboty jego nerki fatalnie funkcjonowaly, do tego padł mu zadek, nie mógł wstawać. Wczoraj spuchły mu łapki.Od 2 w nocy nie siusiał. Mimo lekow i opieki weterynarza z Sokołowa pani Olgi Pytel stan pogarszał się. Jeszcze dzisiaj rano z pomocą szelek i ręcznika pod brzuszkiem wyszlismy n podwórze, zobił kupke, ale siusiu nie. Na podwórzu bylismy jeszcze o 19, ale tez nie zobil siusiu.
Mam wrażenie, że tylko mocno śpi.
Bedę pamietać Harrego jako humorzastego, ale przystojnego faceta, miziaka i przytulaska, ktory poszczekiwal na mnie jak coś chcial np. smaka czy wyjśc na specer albo tylko na podwórze. W tych 20 stopniowych mrozach wychodzil w fundacyjnym szlafroczu:
a to zrobilam dzisiaj jak jadl o 15 obiadek
biegaj szczęśliwy za TM
Ostatnio zmieniony przez Marzena Bamber dnia Wto 22:37, 17 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|