Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:00, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Duży łobuz Gustaw
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:52, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Gucio jest już z nami troszkę czasu. Poznaliśmy się dość dobrze. Dzisiaj mogę powiedzieć, że w swoim dotychczasowym domu miał dużo swobody i luzu. Wprowadziliśmy zasady. Z niektórymi Guciowi trudno się pogodzić ale widać bardzo dużą zmianę. Największym dyskomfortem dla człowieka ze strony Gucio było otwieranie sobie drzwi. Gutek dostawał się tam gdzie miał w danej chwili ochotę. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jest zmiana. Niestety problem nie został całkowicie wyeliminowany ale bardzo się staramy. Na chwilę obecną Gustaw nie zwiedza garażu, nie wychodzi na dwór kiedy mu się podoba. Ma ograniczenia i musi się z tym pogodzić. W tej chwili otwiera sobie drzwi do przedsionka. Wydaje mi się, że wynika to z tego iż jest psem bardzo czujnym. Każdy ruch na drodze, odgłosy wzbudzają jego zainteresowanie i chęć zobaczenia przez szybkę co tam się dzieję. Oczywiście jest na tyle mądry, że nie robi tego przy domownikach
Tak jak pisałam tutaj cały czas pracujemy.
Bardzo jestem zadowolona z Gucia kontaktów z psami. Wcześniej zdarzały się przy spotkaniach powarkiwania. Dzisiaj jest spokojnie Przestał szczekać przy płotach na biegające psiaczki. Chociaż cały czas odwracam jego uwagę ale jest już dobrze!
Na spacerach uwielbia biegać. Wspaniałe jest, że prawie zawsze przychodzi na zawołanie. Duży problem sprawiają nam tropy zwierzyny. Kiedy Gustaw wyczuje potrafi się oddalić i wtedy brak reakcji. Przyjdzie jak wszystko przegoni. Chociaż muszę przyznać, że nie jest to regułą. Dzisiaj w lesie pięknie stanął na widok saren!
W domu to kochany psiak. Jeżeli ktoś chce mieć żywy termoforek pod nogi to tylko zaadoptować Gucia. Zawsze jest koło twych stóp. Bardzo chętnie podkłada mordkę do głaskania i to jest słodkie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A taki jestem słodki psiak!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:56, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Guciowe dni mijają spokojnie na leniuchowaniu, zabawie i spacerach. Gucio teraz przechodzi intensywne linienie co wiąże się z częstym czesaniem. Nasz rudasek bardzo lubi takie zabiegi zawsze chętnie przewraca się na grzbiet pokazuje brzuszek i cudownie szczerzy ząbki w uśmiechu Ostatnio często podjeżdżaliśmy samochodem do pobliskiego lasu na spacerek. Jak otwieram garaż psy wskakują z impetem gotowe do trasy. W lesie na nowych terenach Gucio jest ostrożny. Nie oddala się za bardzo. Są to odległości bezpieczne. Potrafi korzystać ze swego nosa i słuchu.
Pociechą dla nowego właściciela może być to iż Gucio nie tapla się w błocie ale bardzo lubi przez nie szybko przebiec. W domu za to kiedy pije, wokół mamy jezioro! Tak dziurawego pyska to nie spotkałam! Często możemy spotkać Gucia z wiszącym "bangi". Chwila przygotowania posiłku jest pełna napięcia. Jeszcze kiedy dokładam jakiś rarytas do chrupek to psiak dostaje ślinotoku. Gucio ma stałe pory karmienia i bardzo ich przestrzega
biegnę, biegnę.....zaraz nie wyhamuję....
[link widoczny dla zalogowanych]
jestem....zatrzymałem się..
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:04, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Muszę Wam powiedzieć jaki Gucio to śmiechowy gość! Uwielbia odkurzacz Gutek nigdy nie miał zwyczaju w trakcie mojego sprzątania przesunąć się o najmniejszy kawałek swego leżakowania. Kiedy sobie tak leżał przejechałam mu po plecach odkurzaczem. Początkowo nieśmiało i delikatnie ale kiedy wywrócił się do góry kołami to już sobie zrobiliśmy używanie Odkurzyliśmy wszystkie kudełki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:45, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Na dzisiaj Gucio miał umówione dwie konsultacje okulistyczną i kardiologiczną. Oczywiście pojechaliśmy, a że Gutek to podróżnik droga do Gdyni minęła mu całkiem spokojnie
Jeżeli chodzi o oczka to nie ma doktor zastrzeżeń. Wypływanie łez spowodowane jest troszkę nietypową budową anatomiczną oczu. Mianowicie jego ślepka są usytuowane troszkę w głębi. Kanaliki łzowe też są schowane i część łez spływa do noska a część na zewnątrz. Poza tym rogówka, tęczówka wszystko jest ok Otrzymaliśmy jedne kropelki, a na drugie receptę. Gucio będzie je zażywał przez 3 tygodnie. Jako dalsze zalecenie to przemywanie ślepek świetlikiem.
Serduszko Gucia troszkę nas zaskoczyło. Pani doktor dokładnie badała i okazało się w badaniu echo, że jego lewa komora wykonuje dodatkowy skurcz. Badanie EKG to potwierdziło. Gucio nie ma żadnych objawów kardiologicznych. Pani doktor podejrzewa u Gucia kardiomiopatię rozstrzeniową. Wskazywać tu również na to może jego dotychczasowe spadki krwinek czerwonych. Na dzień dzisiejszy Gutek nie wymaga żadnego leczenia. Należy go skontrolować za 6 miesięcy. Oczywiście musimy go obserwować czy nie męczy się, nie ma omdleń, dużo podsypia. Wtedy trzeba przyspieszyć wizytę u kardiologa. Dobrą wiadomością jest to, że choroba może się w ogóle nie uaktywnić! Fajną sprawą byłoby aby krwinki czerwone utrzymywały się na jednym poziomie. No i Gucio musi dbać o linię. Przed badaniem wszedł na wagę i waży 30 kg. Teraz kiedy zgubił zimowe futro widać jaką ma piękną figurkę.
Zachowanie rudzielca było na 6!!! Jestem bardzo miło zaskoczona. Gucio nie zwracał uwagi na zaczepki innych psów. Może na początku kiedy dochodziliśmy do lecznicy skoczył do niego doberman. Miał wielką ochotę pokazać mu kto tu przyjechał. Ale pani szybko połapała się co Guciowi chodzi po głowie i sobie odpuścił Na poczekalni nie był ani troszkę rozkojarzony. Świetnie skupiał na mnie uwagę. CUDO!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:11, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Oczekując na wyniki badań czas spędzaliśmy w poszukiwaniu nowych miejsc spacerowych Było cudownie. Cisza, spokój....cała natura dla nas. Gutek bardzo grzeczny, wpatrzony w człowieka.Teraz psiaki wymęczone, zadowolone śpią snem kamiennym
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:13, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Gucio sprawił nam wielką niespodziankę! Dzisiaj telefonicznie dowiedziałam się o wyniki Gutka. Okazuje się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku Wyniki morfologii z IDEX-u przeczą całkowicie wynikom robionym u nas. Nie wiadomo czemu akurat analizator guciowe krwinki źle zliczył. Dla pewności jeszcze we wtorek pojedziemy na usg żeby do końca pozbyć się wszelkim domysłów Gutek został ze szczęścia wymizainy, wyczochrany i wszystko co tylko naj, naj....
Mamy jeszcze jedną okazję do świętowania i to ja będę pierwsza!
Słonko moje! Z okazji Twoich kolejnych, jutrzejszych urodzinek życzę Ci abyś żył nam w zdrowiu sto lat!!!! Spędzaj tylko kolorowe dni, biegaj po zielonych łąkach, taplaj się w błotku, goń ptaszki... i czego jeszcze zapragniesz. W wolnej swojej chwili podaj swój kochany łepek do mizaina
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:20, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wychodzi na to, że Gustaw jeszcze ze mną pobędzie Nie narzekam, a wręcz przeciwnie bardzo się cieszę. Gutek zadomowił się u nas na dobre. Jest panem na naszej posesji. Teraz w te piękne dni dużo czasu spędza ze mną w ogrodzie. Jak na goldena przystało super z niego ogrodnik. Tu wykopie, tam przekopie, coś przemieli w zębolach ale jak tu na niego się gniewać! Dobre samopoczucie go nie opuszcza. Na spacerach ma nadal bardzo dużo energii. Chcę być wszędzie, wszystko musi zobaczyć, obwąchać.
Mamy na swoim koncie jeden mały sukces. Gucio zaprzestał na podwórku "szczekania do księżyca".
Jeżeli chodzi o zdrowie Gucia to jeździmy od lekarza do lekarza. Gutek jest zawsze grzeczny i posłuszny. Nigdy się nie zdenerwował na zabiegi jakie są przy nim wykonywane.
Gutek jak młodzieniaszek pokonuje wszystkie górki
[link widoczny dla zalogowanych]
A połażenie po błotku to jest extra sprawa
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:41, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Uważaj.....jestem troszkę zmęczony ale nie pozwolę przekopać Ci mojego ogródka jestem czujny...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:31, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Asia Zuzkowa napisał: | Jest to przykre ale wszystkie parametry znacznie się obniżyły. Przedtem tylko poniżej normy były krwinki czerwone.
Teraz rozpoczynamy diagnostykę w poszukiwaniu nowotworu lub białaczki |
Okazało się, że fatalne wyniki krwi Gucia to wina sprzętu laboratoryjnego. Powtórka badania w niemieckim laboratorium Idexx dała bardziej wiarygodne wyniki, zbliżone do tych, które robiliśmy Gutkowi również w Idexxie 4 miesiące temu.
Gucio ma nadal lekką anemię, ale zmiany w liczbie czerwonych krwinek na przestrzeni 4 miesięcy nie uległy radykalnemu zmniejszeniu. Jeśli chodzi o biochemię, to podniosły się nieco parametry wątrobowe, ale również one nie są zatrważająco wysokie.
Prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian w płucach (choć ujawniło przy okazji subtelne narazie zmiany świadczące o początkach spondylozy w kręgosłupie). USG narządów wewnętrznych z kolei wykazało, że prawy płat Guciowej wątroby jest mniejszy od lewego i znajduje się w nim drobna zmiana ogniskowa. Lekarze sugerują, że może to być włókniak wynikający z marskości wątroby (mniejszy rozmiar prawego płata też może o tym świadczyć, choć może to być anomalia anatomiczna).
Generalnie w tej chwili Gucio zostanie przeleczony (pod kątem wątroby i anemii) i za około miesiąc zrobimy ponowne badanie krwi. Będziemy też (za pomocą USG) obserwować tą zmianę ogniskową, aby upewnić się, że to nic groźnego.
Najważniejsze, że Gucio jest w wyśmienitej formie i nie ma żadnych objawów chorobowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:46, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wczoraj psiakom sprawiłam niespodziankę i dostały po kosteczce Były tak dobre, że Gucio chciał odebrać dziewczynom ich smakołyki. I takim sposobem wywiązała się mała jadka. Gucio najpierw zawalczył z Luką, a potem zaatakował żującą Zuzię. Rudy pokazał swą samczą naturę. Na szczęście kiedy wkroczyłam do akcji odpuścił! Zdobycz oddał bez najmniejszych sprzeciwów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:48, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
U Gucia nic nowego się nie dzieje. Facet jest w ciągłym ruchu. Zawsze skory do zabawy i chętny na spacery Chyba się powtarzam ale Gucio to fajny, grzeczny pies. Nabrał dużo ogłady, pięknie wykonuje podstawowe komendy. Nie mamy już problemu z oddalaniem się na spacerach. Na zawołanie reaguje natychmiast.Teraz Gutek dostaje Hepatil i Falvit. Ponadto otrzymuje karmę dla wątrobowców. Na początku czerwca zrobimy kontrolne badanie krwi i ponowne badanie USG.
Dzisiaj u nas pogoda iście "pod psem" ale wiadomo, że goldenom to w ogóle nie przeszkadza. Wybraliśmy się na spacerek z aparatem i mogę Wam pokazac kilka guciowych zdjęc.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze jedno! Gucio przekonał się do wszelkich zbiorników wodnych Przedtem tylko brodził, a teraz to nawet pływa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:53, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj do nas trafił na kilka dni psiak moich rodziców. Też samczyk. Troszkę się obawiałam reakcji Gucia. Teraz mogę byc spokojna. Gutek obwąchał psiaka z każdej strony i dał mu spokój Nie ma żadnego warkolenia Tylko ja teraz mam już za mało rąk do głaskania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:53, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W niedzielę człowiek ma więcej czasu więc wsiedliśmy w nasz psiowóz i pojechaliśmy odwiedzic nasze ulubione miejsce Tym bardziej, że pogoda nam dopisywała. My zadowoleni, a psiaki jeszcze bardziej szczęśliwe i teraz już zmęczone.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: starogard gdański Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:30, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
U Gucia wszystko w najlepszym porządku. Nie straszne są mu ostatnie upały na dworze bardzo chętnie i aktywnie uczestniczy w spacerach. Uwielbia wylegiwać się w pełnym słoneczku, przy tym małe tarzanko i mruczanko Wywołuje to mój uśmiech bo prawie zawsze do tego dołącza się Zuzia.
Zakończyliśmy podawanie Falvitu i Hemoferu do dziubka, a także innego leku podskórnego. Teraz będę umawiała się na kontrolne badania krwi i może uda nam się jeszcze zrobić jedno usg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|