Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

GUCIO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:41, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Dziękujemy. Teraz, jak pisałem, Gucio może już dostawać więcej karmy. Za dwa tygodnie po kolejnym ważeniu ustalimy, czy ta ilość pozwoli na utrzymywanie wagi, czy też trzeba będzie dokonać w tym zakresie jakieś korekty. Pozdrawiamy,
Tomek z Gutkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:18, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Tomku, ja stosuję pewien trick przy karmieniu mojej kiepsko chudnącej Lilki - dodaję do jedzenia błonnik (kupuję w spożywczym sklepie w formie chrupek). Zwiększa on objętość posiłku, nie tuczy a jednocześnie ułatwia trawienie - jednym słowem same plusy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:48, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Agato, ta karma, o której pisałem i którą Gucio spożywa i będzie spożywał w najbliższej przyszłości właśnie zawiera błonnik. P. dr Irenka jest przekonana, że na tej karmie Gutek, po zwiększeniu dawki, może pozostać. Poza tym dostaje codziennie, również za akceptacją dr Raczko, całą marchewkę do schrupania i dwa razy w tygodniu jabłuszko. Na razie mu to wystarcza, bo i z wypróżnianiem nie ma żadnego kłopotu. Oczywiście Gucio "cały czas jest chętny do jedzenia" ale przecież to już taka cecha goldenów i chyba należy się do tego przyzwyczaić oraz znosić to cudowne spojrzenie gucich oczu, kiedy wchodzi do kuchni, zwłaszcza w czasie posiłku.
Za dwa tygodnie okaże się czy taki sposób odżywiania jest skuteczny dla utrzymania wagi. W każdym razie co do aktywności Gutka nie można mieć zastrzeżeń, bo wprawdzie nie gania jak młody szczeniak, chyba że trafi się na spacerze zaprzyjaźniony piesek lub suczka, ale porusza się żwawo.
Pozdrawiamy,
Tomek z Gutkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:30, 01 Maj 2013    Temat postu:

Gucio był wczoraj na trymowaniu i kąpieli. Jest teraz jeszcze śliczniejszy niż zawsze. Przy okazji okazało się jednak, że nie do końca skutecznymi okazały się używane przez nas środki przeciwko insektom, w tym wypadku Frontline. Wprawdzie w czasie trymowania wypadły dwa martwe (suche) kleszcze i jedna pchła, ale jeden kleszcz wbił się w skórę w okolicach ogona. Ponieważ Frontline był podany 23.04., a więc powinien jeszcze być skuteczny, nie ukrywam, że ta sytuacja mnie niepokoi. W tym wypadku udało się go fachowo wyjąć w całości, a miejsce ugryzienia wygląda dobrze, mam więc nadzieję, że nic złego się nie stanie. Nie wiem tylko czy mam coś jeszcze robić aby zabezpieczyć Gucia. Obroża nie wchodzi chyba w grę, bo pamiętam, że w ubiegłym roku Gutek miał ją założoną raz i znosił to bardzo źle.
Pozdrawiamy,
Tomek i Gustaw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:40, 01 Maj 2013    Temat postu:

Tomku, frontline działa a o jego skutecznosci swiadczą wlaśnie te uschniete martwe kleszcze. Ten wbity kleszcz też by tak zapewne skończył, bo preparat ma za zadanie otruć kleszcza, który sie wbil w skórę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:09, 02 Maj 2013    Temat postu:

Rozumiem mam tylko obawy, czy zanim kleszcz się otruje nie zrobi Gutkowi krzywdy wbijając się w skórę i zostawiając tam jakieś drobnoustroje. Byłem przekonany, że frontline działa również odstraszająco. Skoro jednak tak nie jest to nie pozostaje mi wierzyć, że te kleszcze, którym uda się to co temu jednemu, nie poczęstują Gucia jakimś świństwem. W każdym razie dziękuję za informację.
Pozdrawiam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:22, 09 Maj 2013    Temat postu:

Spotkaliśmy dziasiaj Gustawa u dr Irenki
Ależ z niego przystojny mężczyzna Shocked I jak wspaniale ufryzowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:43, 12 Maj 2013    Temat postu:

Dziękuję w imieniu Gustawa.
U dr Irenki w czwartek zaszczepiliśmy Gucia przeciwko wściekliźnie.
Miał też pobraną krew. Wyniki dostałem w piątek. W wszystko jest w normie poza trzema oznaczeniami biochemicznymi: glukoza jest 58 a powinno być min. 70, kreatynina jest 0,9 a powinno być min. 1,0 oraz mocznik jest 56,6 a powinno być max. 45. Mam nadzieję, że to nie oznacza nic złego, a na najbliższej wizycie dr Irenka coś na to zaradzi. Waga Gutka w normie, chociaż trochę wzrosła do 37 kg, ale dr Raczko uważa, że jest wszystko pod tym względem OK i mamy utrzymywać dotychczasowy poziom karmy. Co do kleszczy, o których wcześniej pisałem, to zdaniem p. dr Gutek powinien dostawać ilość frontlainu jak dla psa ważącego ponad 40 kg, chociaż tyle nie waży, a jak wynika z zapisu w jego karcie zdrowia, na ostatniej wizycie dostał dawkę dla psa do 40 kg i to mogło okazać się niewystarczające. Kolejne zakraplanie będzie już prawidłowe.
Serdecznie pozdrawiamy,
Tomek z Gustawem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:49, 16 Maj 2013    Temat postu:

Badania moczu Gucia wypadły dobrze i dzisiaj dr Irenka trochę mnie po tym wcześniejszym badaniu krwi, które było niepokojące (mocznik), uspokoiła. Dla pewności w najbliższy wtorek robimy jeszcze badanie USG nerek, a w czwartek ponowne badanie krwi. Po Gutku na szczęście nie widać aby coś mu dolegało i nawet wysoka w ostatnie dni temperatura tak bardzo mu nie przeszkadza. To pewnie też wpływ trymowania, bo ma na sobie trochę mniej futerka.
W każdym razie staramy się być optymistami.
Pozdrawiamy,
Tomek z Gustawem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:53, 14 Cze 2013    Temat postu:

Witamy wszystkich i Gucio i ja. Przepraszam, że tak dawno nic nie pisałem, ale wydarzyło się w międzyczasie parę niespodziewanych spraw, które tak bardzo mnie zaabsorbowały, że nie miałem czasu usiąść do klawiatury. Postaram się to teraz nadrobić. Najważniejsza informacja to chyba ta, że z Gutkiem wszystko O.K. Pomimo zwiększonej od tylu tygodni dawki dziennej karmy, utrzymujemy wagę (37 kg). Dobrze wypadły również badania USG. Jedyne zastrzeżenia P. dr Raczko, po kolejnych badaniach krwi, budzi ilość keatyniny, która może wskazywać na jakieś problemy z tarczycą, lecz Gucio dostaje teraz leki i w lipcu sprawdzimy, czy tę kwestię udało się rozwiązać. Kondycja Gustawa również bez zmian, to znaczy dobra, i mamy nadzieję ten stan rzeczy utrzymywać. W drugiej połowie lipca wybieramy się obaj nad morze, a więc w miejsce, które Guciowi bardzo odpowiada, co pokazał w ubiegłym roku. Po zwiększonej dawce frontline i zwiększeniu częstotliwości zakraplania (co 3 tygodnie) nie mamy już też kłopotów z kleszczami. Ponieważ Gutkowi dopisuje humor, to i mój, pomimo różnych zawirowań ostatnich tygodni, także nie jest najgorszy.
Gratulujemy udanego pobytu na zlocie, o czym przekonuje załączone na stronie fundacji zdjęcie. Wierzymy, że za rok i nam, a zwłaszcza Guciowi, uda się wziąć udział w takim przedsięwzięciu. Serdecznie wszystkich pozdrawiamy,

Tomek z Gustawem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:09, 14 Cze 2013    Temat postu:

I takie wiadomości uwielbiamy czytać Very Happy
Życzymy udanego urlopu nad morzem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:53, 15 Cze 2013    Temat postu:

Dziękujemy, chociaż to jeszcze cały miesiąc. Pozdrawiamy serdecznie,
Tomek i Gucio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Sob 22:08, 15 Cze 2013    Temat postu:

Super wieści! Rozumiem, że już niedługo fotek znad morza będzie pod dostatkiem, to może w tak zwanym międzyczasie jakieś foty z domowych pieleszy...? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:21, 16 Cze 2013    Temat postu:

Na pewno fotki znad morza będą, a z domowych pieleszy postaram się przy pomocy Izy i Tomka, o ile znowu mi pomogą, również wkrótce jakieś zamieścić.
Pozdrawiamy,
Tomek i Gutek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artymiuk
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:24, 05 Lip 2013    Temat postu:

Gutek miał wczoraj kolejne badania krwi. Wyniki są O.K. Wprawdzie w trzech wypadkach normy zostały nieznaczne przekroczone, lecz są to odchylenia minimalne. Ważymy 36,8 kg, a więc o 0,2 kg mniej niż ostatnio. Zdaniem P. dr Raczko to rezultat leków na tarczycę, które Gucio dostawał przez minione cztery tygodnie, gdyż ilość karmy od trzech miesięcy pozostaje bez zmian. Niestety doskwiera nam, jak pewnie wszystkim, upał ale mam nadzieję, że gdy za tydzień znajdziemy się na wakacjach kondycja nas nie opuści. W poprzednią niedzielę na spacerze na Polu Mokotowskim w Warszawie spotkaliśmy stadko piesków, w tym m.in. 9 - letniego goldena z Fundacji. Niestety nie zapamiętałem jego imienia. Serdecznie pozdrawiamy wszystkie goldeny i ich opiekunów.
Gustaw i Tomek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 28 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin