|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:48, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Z ciężkim sercem dzisiaj pożegnaliśmy Miśka i oddalismy go w jakże dobre ręcę Oli od Korta. Mamy jednak nadzieje, że chłopak i tam długo nie pobędzie i trafi w końcu do swojego stałego domku, bo jak już nieraz pisałam SUPER Z NIEGO PSIAK. Z resztą pewnie Ola niedługo się odezwie i powie co nieco o Miśku.
A tymczasem Miśku trzymaj się chłopie, drapiemy Cię po podwoziu i za uszkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:43, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To prawda, Misiek dziś zamieszkał tymczasowo z nami. Nie wiele mogę jeszcze powiedzieć, oprócz tego, że to wyjątkowo przystojny Chłopak- NAPRAWDĘ CUDNY!!!!! zupełnie nie chce mi się wierzyć, że ma 7 lat. Ja bym Mu dała maksymalnie 5.
Miś niby zachowuje się swobodnie, ale wydaje mi się że jednak jest trochę zestresowany ponieważ jedyne co Go interesuje to kopulacja na Korcie. Niestety nie reaguje na odwołania i myślę, że tylko Kort będzie w stanie w tym pierwszym etapie postawić Go do pionu. Niestety Miś zupełnie nie reaguje na swoje imię.
Agata pisała mi, że Chłopak miał kilka imion: Golden, Golduś, Złoty, Pies i Misio, ale na żadne nie reaguje. Pomyślałam o zmianie imienia - skoro piszemy nową historię dla psiaka to może nadamy Chłopakowi nowe, goldenie, poważne imię. Macie jakieś propozycje???
Brak reakcji na imię i smaczki ( nie są dla Niego atrakcyjne póki co) powoduje, że dziś Chłopaczyna nie bardzo chce z Nami współpracować. Myślę jednak, że to chwilowe, ponieważ jak się do Niego podejdzie, macha ogonem i jest bardzo przytulaśny.
Jutro napisze coś więcej:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:33, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kopulacja z Kortem? Ciekawy początek znajomości;P A tak serio, to Misiek jest pieszczochem i przytulasem, ale to ukryty dominator. U nas było to tak, że próbował zdominowac Pamę na samym początku, ale ta jako że nie pozwala sobie dmuchac w kaszę, to warknęła na niego, raz i drugi, a jak raz spróbował z nią kopulowac, (psy ustalały kolejnośc wsiadania do samochodu), to trwało to może 3 sekundy, bo Pama od razu go spacyfikowała do tego stopnia, że już nie próbował więcej i relacje się poukładały całkiem nieźle;P
Jeżeli chodzi o smaki, to rzeczywiście może nie byc to dla niego atrakcja godna zainteresowania. Tzn u nas jeżeli wołaliśmy na psy by dac psie ciasteczko, to wpadały oba futra do kuchni, siadały po komendzie siad i Pama pochłaniała od razu, zaś Misiek brał do pyska delikatnie, wychodził do pokoju i tam albo kładł sobie ciacho przy pyszczku i sie gapił, albo małymi gryzkami zjadał. Marchewki gotowanej zaś, w przeciwieństwie do Pamy, nie ruszył jak mu chcieliśmy dac. W kwestii przysmaków można by spróbowac pomyślec tokiem 93 - letniego Pana, co mógł mu dawac jako rarytas. Pewnie jakies resztki. Może kawałek parówki, jakiejś skórki, herbatnika? Może na to będzie łasy? My nie próbowaliśmy, bo akceptował ciastka dla psów Orlando).
Jeśli chodzi o reakcje na imie, to faktycznie z tym ma problem. Na Miśka w zasadzie nie ma reakcji jednak na Golduś wypowiedziane głosniej reagował ale nie za każdym razem.
Jeżeli chodzi o nowe imię dla niego, to osobiście uważam, że pasuje do niego imię głównego bohatera filmu komediowego TED Ma dużo wspólnego z Misiem, bo nasz Misiek też robi niewinne oczka i jest przytulaskiem strasznym, ale potrafi pokazac pazurki i nutę szaleństwa. Ewentualnie jako drugą opcję proponuję LARY.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:07, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Po kombinacjach z imieniem ostatecznie stanelo na Gordon, bo brzmi podobnie do Golden (a to oficjalne imię z książeczki zdrowia, na które chłopak reaguje)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mario
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Mar 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:14, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Co u naszego Kochanego Gordusia slychac??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:08, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mario napisał: | Co u naszego Kochanego Gordusia slychac?? |
Oj tak, potwierdzam, że Gordon to Kochany Chłopak. Taki psi Anioł. Tak się cieszy na widok człowieka, że mam wrażenie że ogonek Mu zaraz odpadnie. Ubóstwia pieszczony - wywala się kołami do góry i czeka na drapanki podwozia, albo sam zaczepia łapką, żeby go miziać. Jest zdecydowanie psem kanapowym.
U nas w domu wybrał sobie Roberta jako swojego Pana. Jak Robert wraca z pracy radości nie ma końca, bawi się jak młody psiak, siedzi w tym pokoju w którym aktualnie przebywa Robert, a wieczorem czeka kiedy Robert położy się spać. Drepcze za Nim do sypialni, czeka kiedy ten położy się do łóżka, a następnie wskakuje na łóżko i przytula się do Roberta. Tak wiem wiem to bardzo niepedagogiczne, ale nie mam serca reagować. Taki to uroczy obrazek. i trwa to tylko chwilkę
Stosunki z Kortem - mam nadzieję - idą ku lepszemu. Jak pisałam początkowo były to gwałty. Z jednej strony Gordon chciał się z nim bawić, i jak Kort leżał, szczekał na niego, przestępował z łapki na łapkę i zachęcał do zabawy. Kort wstawał, szykował się do zabawy, przynosił zabawki i zaczynały się gwałty. Kilka razy Kort próbował się odgryźć, ale Gordon łapał wtedy agresora i zaczynała się walka. Wówczas my interweniowaliśmy, bo zaczynało być groźnie. Co prawda taka sytuacja miała miejsce 3-4 razy, ale nie chciałam narażać obydwu. Kort w ogóle nie ma w sobie agresora więc odpuszczał i trzymał się z daleka.
Być może powodem tego były wcześniejsze relacje z psami. Wnuczek właściciela powiedział, że chłopak nie umie bawić się z psami bo kiedyś któryś go ugryzł, więc od tamtego czasu unikał. Może więc jego zachowanie jest też tym spowodowane, bo widać, że chciałby się bawić? Robert nad tym pracuje i zaczęło się pierwsze wspólne łapanie liny.
Przedwczoraj po skończonej zabawie Gordon znowu chciał spróbować gwałcicielskich praktyk, ale Kort szczeknął i po raz pierwszy Gordon odpuścił. Wczoraj próby kopulacji się zdecydowanie zmniejszyły. Będziemy nad tym dalej pracować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:19, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Moja Pama też ma uraz po pogryzieniu w kuper, więc każdy atak na tą częśc jej ciała kończy się awanturą. Ja zauważyłam u Gordiego, ze dopóki zabawa jest spokojna i kontrolowana przez człowieka to jest ok. Jeśli zaczyna się "ostrzej" to już jest dym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:26, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie jest tak jak mówisz Doris. Dlatego na razie Chłopaki bawią się z nami/ pod naszą kontrolą (dopóki Gordon nie zrozumie, że ze strony Korta nic Mu nie grozi). Chociaż zaczęli też samodzielne szarpania za uszka, więc jest postęp
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:28, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tu potwierdzenie, że się da:)Dymu nie było ani z jego ani z Pamy strony, a to już podchodzi pod cud:-D
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:35, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
czy ja już wspominałam jakim przystojniakiem jest Gordon????
oto dowód- Gordon i Jego piłeczka
NIC TYLKO ZAKOCHAĆ SIĘ W TYM PYSIOLU
Ostatnio zmieniony przez Ola i Kort dnia Śro 16:36, 13 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:07, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
i jeszcze jedno z Kurakiem - ulubioną zabawką Korta i wszystkich naszych dotychczasowych tymczasowiczów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oskarowy
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:25, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Olu, masz kolejną bardzo przystojną Bestię!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:55, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Stachu napisał: | Olu, masz kolejną bardzo przystojną Bestię! |
oj tak, oj tak
Popatrzcie tylko:)
jutro wybieramy się z naszym przystojniakiem do Dr Irenki, więc przekażemy również kilka słów o zdrowiu Chłopaka:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mario
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Mar 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:34, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
I jak tam Gordona zdrowie? Wszystko dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:56, 16 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Byliśmy wczoraj wieczorem u Dr Irenki. Zważyliśmy się 29,8 kg. Byłam zdziwiona bo Gordon wygląda na więcej, ale widocznie ilość futra takie wrażenie sprawia. Pobraliśmy krew i zrobiliśmy rtg przedniej łapki. Dokładne wyniki i omówienie rtg będzie we wtorek wieczorem. Był straszny dym i dużo ludzi więc Pani dr powiedziała jedynie, że widać zmiany zwyrodnieniowe w przedniej łapce. To tak na szybko, a dokładniejsza analiza we wtorek. Na razie od dziś zaczynamy 3 dniowe odrobaczanie aniprazolem.
Gordon zachowywał się bardzo ładnie u lekarza. Grzecznie siedział w poczekalni, witał się z innymi psiakami, ładnie dał się zbadać i pobrać krewkę. Pewnie we wtorek zaszczepimy się na choroby wirusowe.
Niestety dwa dni temu mieliśmy średnio przyjemną sytuację. Gordon wracał ze spaceru. W windzie była już Pani z małym czarnym pieskiem. Gordon nie wiele myśląc złapał psiaka zębami i trzymał tak mocno, że Robert musiał siłą otworzyć mu psyk i oderwać od psa. Gordon bowiem nie reagował na żadne komendy. Trwało to sekundy i trudno nam powiedzieć co było przyczyną takiego a nie innego zachowania. Byliśmy bardzo zdziwieni bo przecież Gordon ładnie reaguje na inne zwierzaki (?!) Wiemy że lata temu Gordon został pogryziony przez psa ( stąd problemy z łapką) Być może ten piesek przypominał Mu tamtego. Będę obserwować
Powiem Wam, że Gordona to bardzo bardzo przyjemny miły piesek, oczekujący pieszczot, kochający człowieka. I jest tak piękny że nie mogę się na Niego napatrzeć. Mimo swoich 8 lat ani nie wygląda ani nie zachowuje się na tyle. W ogóle nie mogę uwierzyć , ze tyle ma:)
Ostatnio zmieniony przez Ola i Kort dnia Sob 13:06, 16 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|