|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:26, 01 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 8:33, 02 Cze 2009 Temat postu: GOLDISIA |
|
|
Goldi to goldenka, która trafiła pod opiekę Fundacji w czerwcu 2009 r. Sunia została zabrana z pseudohodowli, z bardzo nieciekawych warunków. Była trzymana w stodole, jest zaniedbana, niedawno rodziła szczenięta. Mimo to sunia zachowała pogodę ducha, jest przyjaźnie nastawiona do ludzi i psów i otwarta na świat.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumis82
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom/Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:32, 01 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 8:34, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Melduję, że bezpiecznie dotarliśmy do domciu Goldi została przekazana Renacie i pewnie już dotarła do domu tymczasowego
tak na szybko... Goldi jest bardzo spokojnym psiaczkiem i bardzo, ale to bardzo oczekuje czułości ze strony człowieka... cały czas podpychała łepek do przytulania i miziania na koniec chyba nie za bardzo chciała się z nami rozstawać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:33, 01 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 8:36, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No to Goldi jest w u mnie. Po kilku godzinach potwierdzam to co mówił Michał, przytulaska spragniona czułości, i z Renatką też nie miała ochoty na rozstanie.
Firet (mój czarny labek) podniecony nową znajomością, nie chce jej odstępować, ale ona ustala reguły, które on chyba zaczyna rozumieć .
Mam kilka fotek z nowego terenu, tylko proszę o podpowiedż jak je wstawić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:04, 02 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 8:37, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
OK już wiem gdzie szukać
Odosobnienie Goldi,(dla wypoczynku) nic nie dało, uspokoiła się dopiero na podwórku i chyba woli tam być niż w domu, w każdym razie niechętnie wraca odwołana, ale posłusznie wraca. Teraz np. mimo otwartych drzwi, woli być na podwórku,(Renatko, bezpiecznie ).Tylko Fireta muszę trzymać w ryzach bo chodziłby za nią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 0:20, 02 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 8:38, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
kurcze , to jak Ty będziesz spała?
Firet w domu , Goldi na podwórku, a Ty?
Tak poważnie - w zasadzie mogłysmy sie tego spodzziewać - napisane na początku " że sunia kojcowa "i wskazany stały dostep do podwórka
pomału się przyzwyczai , trochę czasu trzeba
Trzymam kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:01, 02 Cze 2009 PRZENIESIONY Wto 8:39, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
radzę....i mam nadzieję PORADZE ...ta chwila to....Firet śpi u siebie, Goldi..w wybranym miejscu....o dziwo w tym samym pomieszczeniu.
Dobranoc ..mam nadzieję, że też dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania_mama
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowa Ruda Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:19, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jak przeczytalam pierwszy post to lzy popłynęly mi po policzkach. Goldi to także moja wypatrzona suczka. Bardzo, bardzo się cieszę, że jest w bezpiecznym miejscu. Dziękuję, że tak szybko znalazla się w cieplym, kochającym domku. Wiem, że to na razie tymczas. Trzymam mocno kciuki żeby malutka znalazla swoją kochającą rodzinę. W razie potrzeby służę pomocą finansową. Będę częściej zaglądać na forum i czytać jak Goldi poznaje świat na nowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 23:44, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Goldi miała kontakt z dziećmi. W domu, w którym mieszkała był kilkuletni chłopiec, który podobno się z nią bawił i ją karmił. Poza tym, do byłej właścicielki często przyjeżdżała też rodzina z małymi dziećmi i Goldi miała z nimi kontakt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:00, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Drugi dzień innego życia Goldi
Noc spędzona trochę w domu, trochę na podwórku. Sunia miała wybór bo zostawiłam uchylone drzwi (dobrze że noc nie była zbyt zimna ) Śniadanie miała ochotę zjeść nie tylko swoje ale i Fireta, i tu zauważyłam, że jak w innych przypadkach reaguje na stanowcze NIE, to w przypadku jedzenia "nie słyszy", tak że kolejny posiłek był w osobnych pomieszczeniach. Jedzenie podawane z ręki wyrywa, ale mam wrażenie że kolejny kęs podawany z komendą"delikatniej" bierze ostrożniej.
Ponieważ musiałam ich dzisiaj zostawić samych na ok.2 godz.,zrobiłam wcześniej "test". Zostawiłam ich na podwórku i udając, że nie ma mnie w domu obserwowałam przez okno. Goldi znalazła punkt obserwacyjny na najwyższym stopniu schodów i obserwowała ruch drogowy i pieszy. Na żaden z pojazdów nie reagowała specjalnie, na przechodzących ludzi też. A ponieważ Firet szczeka na przechodzące za furtką psy, to ona też zareagowała, ale dopiero "do towarzystwa" Firetowi W ogóle jak wcześniej nie mogła się uwolnić od jego towarzystwa, tak wówczas każde zajmowało się swoimi sprawami. Pojawiła jeszcze sprawa jamnika, sąsiada zza siatki, który chciał poznać nową koleżankę, i jazgotał. Popatrzyła z daleka na niego i odeszła.
Widząc takie relacje m-dzy nimi bez mojej obecności, spokojnie zostawiłam ich już samych na ponad 2 godz. Podczas mojej nieobecności padał deszcz i wiem, że skorzystali oboje z zadaszenia pod gankiem, bo oboje wcale nie byli mokrzy.
Co jeszcze....Goldi chodzi za mną krok w krok, podstawia głowę do głaskania, kilkakrotnie leżała "kołami do góry" i czekała na pieszczotki, pozwoliła mi na czyszczenie uszu, i ponieważ mocno się drapie, zakropiłam ją Frontlinem...(...)..... właśnie przed momentem była akcja sprowadzania suni z łożka na podłogę( bo Goldi lubi wygody I nie był to pierwszy raz)....no ale smaczki działaja cuda
To może tyle na dzisiaj, bo i tak się mocno rozpisałam, ale ona jest taka urocza i pojętna, że polecenie "siad" (mam wrażenie że go nie znała, bo musiałam pokazać o co mi chodzi) zrozumiała bardzo szybko, oczywiście z użyciem smaczka
Tym razem to naprawdę koniec Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumis82
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom/Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:43, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | polecenie "siad" (mam wrażenie że go nie znała, bo musiałam pokazać o co mi chodzi) zrozumiała bardzo szybko, oczywiście z użyciem smaczka
|
podczas podróży powrotnej zatrzymaliśmy się, żeby coś zjeść wtedy zareagowała na "siad" i nawet dała łapę więc możliwe, że potrafi, ale wykorzystuje tylko czasem tą umiejętność...
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:34, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy portret
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:09, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
nasze leniwe przedpołudnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:53, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Po nocy, całej już spędzonej w domu, bez żadnych niespodzianek Goldi spokojna, bo Firet już nie chodzi za nią namolnie. Przedpołudnie jak na fotkach, leniwe, a co do głasków to ona jest nienasycona
Starałam się ją delikatnie wyczesać, tak by jej za bardzo nie zrazić, i jeśli efekty widać to cieszymy się Tym bardziej że jutro wizyta u weterynarza, dla zbadania ogólnej kondycji, i ustalenia terminu sterylizacji.
Jedzenie było dzisiaj w tym samym pomieszczeniu, pod kontrolą i obyło się bez problemów.
A poniżej nasze popołudniowe zajęcia, gdzie ogon w górze mówi chyba sam za siebie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:05, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro Goldi pozwoliła mi się troszkę wyczesać, podjęłam karkołomną (dla mnie) decyzję, wycięcia kołtunów Trwało to ponad pół godziny, a ona w tym czasie pozwalała robić ze sobą dosłownie wszystko, bez żadnego sprzeciwu, czym naprawdę jestem zaskoczona bo nigdy nie widziałam takiej cierpliwości u żadnego psa.
Natomiast gorzej ma się sprawa z nauką posłuszeństwa, z dużym opóżnieniem reaguje na podstawowe komendy "zostań", "siad", "chodż", mam wrażenie, że ich nie rozumie. Tylko na moje NIE, jak widzę co dopiero zamierza zrobić ( np. przymierza się do skoczenia przednimi łapami na stół, blaty kuchenne, czy łóżko), reaguje natychmiast.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:14, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Basiu, myślę, że przy pomocy smaczków i odrobiny pracy Goldi szybko nauczy się podstawowych komend. Możesz też "wykorzystać" Fireta do szkolenia Goldi, ponieważ psy bardzo fajnie uczą się przez naśladownictwo.
W każdym razie daj jej jeszcze kilka dni stosunkowego spokoju od nauki, niech się dziewczyna zaklimatyzuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|