Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz & Goldi
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:17, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No więc tak. Byliśmy u weterynarza. Pani doktor z uśmiechem mnie wysłuchała obejrzała Goldinkę, wzięła ją do gabinetu obadała, osłuchała i...... stwierdziła, że wszystko jest w porządku (czytajcie panikuję) Jedne co dała jakieś tabletki na wzmocnienie i ochronę gdyż stwierdziła, że teraz stres może spowodować obniżenie odporności i faktycznie może się coś przyplątać. Powiedziała też, żeby przemyśleć kwestię zaszczepienia Goldinki przeciwko chorobom wirusowym typu nosówka, jakiś kaszel i coś jeszcze bo nie wiadomo czy wcześniej miała takie szczepienia robione a nawet jeśli to jej to na pewno nie zaszkodzi. Jeżeli to dobry pomysł to je zrobimy. Jednym słowem, powtarza się sytuacja z pierwszym synem kiedy też jak coś tylko się działo to zaraz się trząsłem czy aby coś mu nie jest. Chociaż myślę, że lepiej iść sprawdzić niż zlekceważyć coś co mogłoby się okazać później poważnym problemem. W sumie mogę to podsumować tak: poznaliśmy panią doktor, wystraszyliśmy u weta 2 koty, dobraliśmy sie wychodząc do karmy na półkach, kupiliśmy nową zabawkę taką grubą, kolorową linkę plecioną (Goldi ściągnęła ja z półki i nie chciała oddać) i wróciliśmy do domu. I co zrobiła Goldinka? Opędzlowała momentalnie to co miała w misce i z wyrzutem patrzyła czemu tak mało
Kamień spadł mi z serc
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz & Goldi dnia Pią 21:19, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:26, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Grzegorz & Goldi napisał: | No więc tak. Byliśmy u weterynarza. Pani doktor z uśmiechem mnie wysłuchała obejrzała Goldinkę, wzięła ją do gabinetu obadała, osłuchała i..(..)Kamień spadł mi z serc |
Ile waży ...pytam bo miałam wrażenie , że trochę za bardzo przytyła u mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz & Goldi
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:33, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Goldi waży 27,9 Kg
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:32, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
GOLDINKO....co tam słychać u Grzegorza
Ostatnio zmieniony przez Baszka dnia Pią 23:02, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz & Goldi
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:02, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Baszka napisał: | GOLDINKO....co tam słychać u Grzegorza |
Jest strasznie Jednak alergia żony nie maleje dwa dni po Bikomie jest w miare ok a później się nasila. W niedzielę lub najpóźniej w poniedziałek budzi się spuchnięta i ma problemy z oddechem. była na trzech zabiegach i po każdym jest to samo. Jezu Goldinka nie może u nas zostać Pęka mi serce. A miałem już nadzieję że będzie ok jak po odczulaniu było lepiej przez dwa dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz & Goldi
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:27, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Rozmawialiśmy z żoną. Nie chcemy żeby odeszła. Wyczytaliśmy że częste kompanie może pomóc. Spróbujemy jeszcze jak to będzie jak Goldinka będzie co 3 dni kompana. Jeżeli objawy się zmniejszą to super Goldinka będzie mogła zostać u nas. Boże już wiem co czuła Basia jak przyjechałem po Goldi. Zrobimy wszystko żeby u nas została. Jest już jak córka. Serce pęka i jeszcze jak mój młodszy syn siedzi i modli się żeby mamie minęła alergia to dodatkowo serce się kraje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:46, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Grzegorz & Goldi napisał: | Wyczytaliśmy że częste kompanie może pomóc. Spróbujemy jeszcze jak to będzie jak Goldinka będzie co 3 dni kompana. |
To nie jest dobry pomysł :-( psa nie powinno się kąpać za często, a już na pewno nie co 3 dni.
Nie wyobrażam sobie, żeby stosować taką metodę przez dłuższy czas, bo za chwilę to Goldina będzie miała problemy skórne albo nawet alergię :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz & Goldi
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:04, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałem. Ktoś wcześniej pisał o wycieraniu mokrą ścierką żeby pozbyć się trochę roztoczy więc tak będziemy próbować. Co do alergologa żona chodzi też u nas w Gorzowie do dr. Kozłowskiego jest podobno dobrym specjalistą. przy okazji też Bikom który na jakiś czas przynosi poprawę jednak na razie za krótką. Będziemy robić co tylko sie da żeby Goldinka mogła z nami zostać. Oczywiści wszystko co przy okazji jej nie zaszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:35, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety, Grzegorz i jego rodzina musieli podjąć trudną, ale w zaistniałej sytuacji jedyną słuszną, decyzję.
Goldi od dzisiaj znowu jest u Baszki w DT i czeka na nowy dom.
Więcej o samej Goldi napisze Basia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:23, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ponieważ wczorajszy wieczór spędziliśmy baaardzo romantycznie /tylko przy świecach / dopiero dzisiaj mogę cokolwiek napisać.
To jest na pewno ciężka sytuacja dla Goldi, widać to było wczoraj po jej pragnieniu i qpolach , a przede wszystkim po tym, że całe popołudnie spędziła wpatrzona w drzwi a ok.17-tej nie mogła sobie znależć miejsca chodząc i popiskując. Dopiero wieczorem uspokoiła się i...ustaliła hierarchię z Tequlią wygryzła ją z posłania Obyło się bez żadnych zgrzytów chociaż powitanie przez Tequilę było wrzaskliwe, do momentu obwąchania się.
Dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej Firetowi namolne adorowanie już przeszło, więc dziewczyny mają spokój. Z jedzeniem nie ma żadnego problemu, a ponieważ ona je spokojnie to pod koniec posiłku ma podwójną asystę która czeka na wylizanie miski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz & Goldi
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gorzów Wielkopolski Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:59, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jezu jak nam jej brakuje. Nawet nie wiecie co o sobie myślę, że ją odwiozłem. Odjechałem kilka metrów i chyba z 15 minut stałem i walczyłem czy nie wrócić po Goldinkę i jej nie zabrać z powrotem. W domu pustka. Wczoraj jak dojechałem do domu to chciałem z nią wyjść na spacer. Dzisiaj nikt mnie rano nie przywitał z piłka w pysiu i czekając na chwilę zabawy. Goldinko przepraszam Miało być inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:28, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Grzesiu, na pewno Wam jest ciężko (Goldinie też), ale sam wiesz, że nie było innego wyjścia. Nie obwiniaj się i nie matrw, znajdziemy Goldinie super dom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej |
Zacytowałam samą siebie...a to w ramach przysłowia "nie chwal dnia przed zachodem słońca" bo miałam w godzinach południowych c.d.ustalania reguł. Zaczęło się niewinnie /tak ja to widziałam i nawet złapałam aparat by zrobić fotki/ a skończyło rozdzielaniem suń przeze mnie i wyproszeniem całego towarzystwa na podwórko. Do tej pory jest spokój
A to jest to fotografowałam /w błogiej nieświadomości co zdarzy się za moment/
[link widoczny dla zalogowanych]...poczatek
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:35, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Była sobie piłka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]..a tak skupiamy się...
[link widoczny dla zalogowanych]..na nowej piłce
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wieliczka Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:11, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli także pluje koncertowo
A ja mam kilka pytań, bo przejrzałam wątek Goldi i tak myślę, że starający o adopcję chcieliby wiedzieć czy:
1. Goldi nadal woli przebywac na dworze? Czy mogłaby mieszkać w bloku czy wskazany jest domek z ogródkiem?
2. Widziałam zdjęcia z małym chlopcem, ale jak reaguje na inne dzieci? Takie w wieku do 5 lat, a jak na maluszki taki 6-cio miesięczne w nosidełku?
3. Jak sytuacja z kotem? Czy mogłaby zamieszkać w domku z kotem? Czy jest wobec kotów agresywna czy po prostu włącza jej sie gonienie?
4. Czy Goldi nadal pilnuje szczekając w nocy? (tu też wchodzi sprawa mieszkania w bloku)
5. Jak wygladają jej kontakty z psami w tej chwili? Czy może zostać oddana do adopcji do domu gdzie jest pies dominujacy? Mam tuna myśli psa/sukę, który nie lubi jak inny osobnik bierze jego/jej zabawki, jada pierwszy i niekoniecznie podzieli sie posłankiem. Jaką postawę przybiera Goldi? Uległą czy dominującą? Chodzi mi tuo kwestię posłania i starcia z Tequilą oraz zabierania zabawek Firetowi.
6. Czy miała szczepienie na wirusówki już?
7. I na koniec: jak sprawa pochrząkiwania?
(Bardzo prosze każdego, u kogo była Goldi, żeby podzielił się informacjami). Pozdrawiamy serdecznie i słonecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|