|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:08, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Marzena&Taba napisał: |
Jedyne co martwi to kwestia nieogrodzonej posesji jakkolwiek Lucyna, żona Mirka, jest w domu caly czas i moze miec pieski pod kontrola (poza tym obiecala ze przypilnuje Mirka aby ogrodzenie powstalo do lata :krzeslem: .
|
Zapewne ogrodzenie i powstanie, jeśli tylko ja to wytrzymam
Coś spokojnie się tu zrobiło A co nowego u piesków???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:37, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mirek napisał: |
Coś spokojnie się tu zrobiło |
Cisza w wątku, bo wszyscy wstrzymali oddech i czekają na decyzję.
Jeszcze trochę i podusimy się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia i Andrzej
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:41, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wszyscy trzymają kciuki po za wstrzymanym oddechem I ciężko wykonywać obowiązki domowe z zaciśniętymi kciukami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:52, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cisza na wątku? No to z nowości po pierwsze Goldisia już drugi tydzień jest na kuracji wspomagającej jej kuśtykające stawy. Po drugie Abiśka nieźle dzisiaj się popisała. Rano była z resztą ferajny na spacerze w lesie. Zniknęła z pola widzenia na moment i ten moment wystarczył na konsumpcję zajęczych bobków w ilości przeogromnej. Po barfowym śniadanku było wielkie poszlo całe śniadanko no i te nieszczęsne bobki w formie jeszcze niezmienionej. Nie macie pojęcia ile tego w sobie zmieściła
Na te leśne smakołyki cała trójka ma zapędy, ale po fuj i zostaw odchodzą, a Abiśka dała dzisiaj bobkowy festiwal oj dała I taka to rogata z niej dusza, z oka na chwilę spuścić jej nie można, bo wie się to co jeszcze może w przyrodzie jej zasmakować.
Pozdrawiają Goldisia, Abisia, Brandzio no i ja.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:04, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bogusia napisał: | I taka to rogata z niej dusza, z oka na chwilę spuścić jej nie można, bo wie się to co jeszcze może w przyrodzie jej zasmakować.
|
Oj rogata rogata ta dusza, gdy czytamy relacje, jak Albi ceni sobie wolność i łono natury, to zaczynamy mieć wątpliwości, czy damy sobie radę. Bo u nas wszędzie jest niemalże jak na polanie w lesie. I po bobki zajęcze nie musimy iść do lasu, bo są nawet w ogrodzie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania&Arek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piekary Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:29, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bogusia napisał: | Na te leśne smakołyki cała trójka ma zapędy, ale po fuj i zostaw odchodzą |
Nie pamiętam, żeby Brandek jakieś kupki u nas w rezerwacie wcinał Chyba koleżanki podsunęły mu ten pomysł
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:44, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kochani, prawie każdy goldek tak ma, a właściwie prawie każdy pies myśliwski
Spaniele, setery, wyżły...długo można wymieniać.
Bobki zajęcze, bobki jeleniowatych są przysmakiem. Większość nie pogardzi kocią qpą - zwłaszcza w zimie. Ten typ tak ma
Albo się to akceptuje, albo nie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:58, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: |
Albo się to akceptuje, albo nie  |
Z reguły nie akceptujemy, niestety nie zawsze jesteśmy w stanie upilnować Podobnie jest z tarzaniem się kochanych futrzaków w przeróżnych aromatach nie bardzo przyjemnych dla ludzkiego powonienia. Czy akceptujemy czy nie zdarza się i tyle. Dawno temu miałam pinczera miniaturę ( 5 kg wagi ) uwielbiał "błotne" kąpiele w krowich plackach. On miał frajdę ja nie bardzo, ale i tak go kochałam.
Pachnąco pozdrawiają dziewczyny i Brandzio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 13:46, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ania&Arek napisał: | Nie pamiętam, żeby Brandek jakieś kupki u nas w rezerwacie wcinał Chyba koleżanki podsunęły mu ten pomysł  |
Aniu, Arku (bo nie wiem, kto z Was pisze ), czy nie wiecie, że jak świat długi i szeroki, to kobiety zawsze sprowadzały facetów na złą drogę...? Podobno!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania&Arek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piekary Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:03, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ehh te baby ;P
ale tarzać śmierdzielowi to się zdarzało hehe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:13, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ania&Arek napisał: |
Nie pamiętam, żeby Brandek jakieś kupki u nas w rezerwacie wcinał |
To co to był rezerwat zamknięty dla zwierząt, że przysmaków nie było A jaki to rezerwat ? Żabie doły pewnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania&Arek
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piekary Śląskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:17, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, żabie doły, zespół przyrodniczo krajobrazowy, ptasi raj
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:43, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Przemyślałyśmy bardzo dokładnie kwestię adopcji Goldie i Abi przez Mirka i uznałyśmy, że jednak nie byłoby to najlepszym rozwiązaniem. Szukamy dla nich po prostu nieco innych warunków.
Mirku, mamy nadzieję, że zrozumiesz naszą decyzję, choć zdajemy sobie sprawę, że możesz czuć się zawiedziony.
Natomiast jeżeli chodzi o adopcję goldena generalnie, to być może jesteśmy w błędzie, ale to chyba nie jest właściwy czas. Czy na pewno teraz, na szybko, koniecznie chcecie i musicie brać jakiegoś psiaka pod swój dach? Nie zrozum nas źle, ale wydaje nam się, że lepiej byłoby poczekać i wrócić do sprawy adopcji za jakiś czas.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 22:43, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:08, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Przemyślałyśmy bardzo dokładnie kwestię adopcji Goldie i Abi przez Mirka i uznałyśmy, że jednak nie byłoby to najlepszym rozwiązaniem. Szukamy dla nich po prostu nieco innych warunków.
Mirku, mamy nadzieję, że zrozumiesz naszą decyzję, choć zdajemy sobie sprawę, że możesz czuć się zawiedziony.
|
Decyzję tą szanuję, szczerze powiedziawszy nawet byłem świadomy, że taka zapadnie już od pewnego czasu, choć przyznać muszę, że niekoniecznie ją rozumiem (ale to już nie ma znaczenia).
Natomiast co do kwestii posiadania goldenka, wydaje mi się, że jest to właściwy czas, i nie jest to chęć posiadania psa na szybko , decyzja o psiaku zapadła już co najmniej rok temu. I jak najbardziej dojrzała do realizacji.
No cóż dziękuję osobom zaangażowanym w wątek Goldi i Abi za poparcie:D pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:06, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
sledzilam ten watek, widzialam zaangazowanie Mirka i szczerze powiedziawszy odpuscilam sobie juz te suczki, w miedzyczasie adoptowalam 6 letnia hovawartke i od wtorku jest juz ze mna,
dziewczyny musza zaczekac na swoj dom, a moze jednak u Mirka?????
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|