Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:54, 02 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Korzystając jeszcze ze słonecznego dnia wypraliśmy rano obydwa psiury
Franio podczas kąpieli został oczywiście suto podkarmiony smaczkami i tak mu się to spodobało, że w ogóle nie chciał wyjść z łazienki Nawet odpoczynek i drzemkę sobie tam później urządził
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak sobie piesy jadą na spacer do lasu
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj jeszcze odgrzebałam jakieś zdjęcie z "dzikim" faflem
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:52, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Witamy!!! Mamy się całkiem dobrze, tylko ta nowa Blondyna taka absorbująca, że wątek Franiowy trochę zaniedbaliśmy Ale nie martwcie się samego rudzielca na pewno nie zaniedbujemy, bo on się nie daje Zazdrośnikiem jest okrutnym, więc jak tylko Lusia spojrzy w naszą stronę, to Franio już jest przy nas i stara się być Bardziej we wszystkim
Powoli odstawiamy leki nasercowe wg zaleceń dr Niziołka. Pogorszenia samopoczucia nie zaobserwowaliśmy...może się troszkę szybciej męczy na spacerach, ale bez dramatu. Poza tym bawi się, bryka, zbiera jeże i ma się całkiem dobrze
Kontynuujemy tez szkolenie, chociaż na ten temat powinien napisać Darek, bo ostatnio to on przejął pałeczkę Niestety przy tej okazji objawiły się Franiowe demony przeszłości Pisałam już kiedyś, że Frank boi się komendy "zostań" i "zostaw" do tego stopnia, że odmawiał wychodzenia na spacery z Darkiem, kiedy ten ich używał Wiedzieliśmy już o tym, więc na szkoleniu zmieniliśmy komendy odpowiednio na "czekaj" i " nie rusz". Niestety dookoła wszyscy używają zakazanych słów na "z..." więc zdarzyło sie Frankowi kamienieć ze strachu i odmawiać współpracy Szkoda nam biedaka Na szczęście najgorsze zajęcia mamy już za sobą, więc Franio nie będzie już narażony na taki stresu.
Szwankuje nam także przywołanie, chociaż ćwiczymy je na każdym kroku W konfrontacji ze zwierzakiem, którego można pogonić, potropić (jeż, nietoperz, jaskółka, wiewiórka, zając) nie mamy żadnych sznas W innych sytuacjach jest lepiej, ale nadal nam chłopak okresowo głuchnie Zdecydowane pogorszenie nastapiło po pojawieniu się Lusi u nas w domu - jakby Franek wiedział, że kontrolowanie Lusi nas tak bardzo absorbuje, że nie jestesmyw stanie kontrolować jego Ten regres mamy już na szczęście za sobą, ale na wieczorne spacery zapinamy zwykle Franka na podwójną linkę (20m chyba), żeby nam gdzieś nie zaginął. W naszej okolicy po zmroku jest naprawdę ciemno, więc pies szybko znika z pola widzenia...zwłaszcza jeśli goni nietoperza jak ostatnio
Zapomniałam jeszcze dodać, że z separacją jest już chyba lepiej: skończyło się posikiwanie pod naszą nieobecność, płacze i lamenty stały się krótsze i rzadsze (wg sąsiadów, chłopak nie psoci już tak bardzo jak wychodzimy. Nie dajemy mu co prawda okazji ku temu, bo dom jest uporządkowany odpowiednio przed każdym naszym wyjściem, ale nie widać ostatnio śladów łap na kuchennych blatach i pościąganych obrusów
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Pią 11:03, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:06, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Marta, nawet nie wiesz z jak wielką przyjemnością Was czytam Świetnie sobie wszyscy radzicie, rewelacja !!! Tak się cieszę, że Franio jest u Was.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:28, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy Staramy się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 21:02, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Frankowe Zajki napisał: | Zapomniałam jeszcze dodać, że z separacją jest już chyba lepiej: skończyło się posikiwanie pod naszą nieobecność, płacze i lamenty stały się krótsze i rzadsze (wg sąsiadów, chłopak nie psoci już tak bardzo jak wychodzimy. Nie dajemy mu co prawda okazji ku temu, bo dom jest uporządkowany odpowiednio przed każdym naszym wyjściem, ale nie widać ostatnio śladów łap na kuchennych blatach i pościąganych obrusów |
Oto jak z kojcowego dzikuska, można zrobić salonowego psiaka
Cud-miód-orzeszki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:43, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Resztki lata na działce
Zadowolony
[link widoczny dla zalogowanych]
Pan na w włościach
[link widoczny dla zalogowanych]
Ulubione miejsce:
[link widoczny dla zalogowanych]
Awanturka?!!?!!
[link widoczny dla zalogowanych]
Podziwiamy widoki
[link widoczny dla zalogowanych]
Opalanko
[link widoczny dla zalogowanych]
Z blondyną
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:06, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziwny widok: dookoła tyle wody a dwa goldeny suche
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:45, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wodowanie oczywiście było Tylko w innym miejscu, bo tutaj z pomostu było zbyt wysoko i się psy bały. Widać z resztą na zdjęciu, jak Franiowi nóżki z tylu zostały Po wakacjach nad morzem Frandk zupełnie stracił opory przed woda Lusia nieśmiało-tylko łapki moczyła Niestety na spacer z pływaniem zapomnieliśmy wziąć aparatu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:03, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wczoraj mieliśmy szalony dzień, bo oprócz normalnych obowiązków mieliśmy po południu zabieg Lusi i taką ogólną nerwówkę :/ Frank został trochę zaniedbany, bo krótko spacerował i długo siedział sam w domu I wiecie co? Chyba udzielił mu się nasz nastrój, albo tęsknił za Luśką, bo człapał na wieczornym spacerku jak przysłowiowy "zbity pies"...na szczęście rano już wrócił do normy a dzisiaj spróbujemy mu wynagrodzić ten wczorajszy dzień
Z ważnych spraw to od dzisiaj odtawiliśmy zupełnie Vetmedin (lek nasercowy). Zobaczymy jak się będzie chłopak czuł? Mam nadzieję, że nie będzie gorzej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:45, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jak obiecaliśmy tak i zrobiliśmy Frank wyspacerowany zaprasza nas teraz wymownie do sypialni Najbardziej lubię patrzeć wieczorem na takie padnięte psie "zwłoki" - mam wtedy poczucie dobrze spełnionego obowiązku A Franek to jeszcze potem przez pół nocy biega przez sen Nawet mu się zdarza poszczekiwać
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota i maciek
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:52, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A może Frank by się na jakiś spacer z Amber umówił ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:53, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wykończenie psa na spacerze = dobrze spełniony obowiązek hahaha no tak! Oczywiście!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:02, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A może Frank by się na jakiś spacer z Amber umówił ? Cool Cool Cool |
Chętnie Skontaktujmy się może na priv
A żeby nie być gołosłownym:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:21, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Zawsze myślałam, że jeże to takie miłe, małe zwierzątka, ale wiecie co - ZMIENIŁAM ZDANIE Niech już sobie zapadają w ten sen zimowy i przestaną się plątać między łapami, bo ten mój RUDY POTWÓR obsesji na ich punkcie dostał Każdego wieczoru kilka wykopie, głuchnąc przy tym, ślepnąc i dostając jakiegoś atomowego napędu Aż mi dzisiaj paznokcie linką połamał Już widzę jak tam rechoczecie z tamtej strony, ale to wcale nie jest śmieszne Parwda jest taka, że na wieczorne spacery chodzimy zawsze z Darkiem razem a dzisiaj mąż w rozjazdach i byłam sama...i bestie pokazały na co je stać...Luśkę jeszcze jakiś Dwunożny wystraszył wyłąniając się z ciemności to go kontrolnie obszczekała...Armagedon normalnie dzisiaj z nimi miałam
A jeszcze na popołudniowym spacerze Frank chodził jak w zegareczku, aż miło było patrzeć Jak to mówią " nie chwal dnia przed zachodem słońca"? Normalnie pasuje do nas jak ulał
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_scooby
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:30, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Skąd ja to znam Przy Beti znienawidziłam jeże
|
|
Powrót do góry |
|
|
|