|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:15, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrej nocy - Wenko i Nowa Rodzinko Wenki.
Niech się Wam przyśni szczęśliwe, wspólne życie :spi:
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pon 23:18, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 23:17, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Wenka i Wojtek dojechali, sunia dobrze zniosła podróż, obyło się bez |
Bo wszystko, co miała do wyrzucenia z siebie, zostawiła u mnie w samochodzie... W zasadzie była to sama woda, ale było tego duuużo :-(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:20, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bidulka, nie dość że stres, to jeszcze choroba likomocyjna. A może choroba lok. wywołana stresem.
W nowym domku, otoczona miłością , świadoma, że to już na zawsze jest jej miejsce dojdzie do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:38, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ela Lorikowa napisał: | W nowym domku, otoczona miłością , świadoma, że to już na zawsze jest jej miejsce |
hmmm, Elu, a skąd pies ma świadomość, że to już na zawsze jego miejsce?
Przepraszam za złośliwe pytanie i OT, ale zbytnie i zbyt częste uczłowieczanie psów (w różnych kwestiach) mnie ostatnio irytuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 20:40, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czekam, czekam... a tu żadnych wieści Nie wiem, jak dziewczynka się czuje, jak sobie radzi, jak minęły jej pierwsze godziny w nowym domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:54, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Puk, puk, Agato, jak płynie życie z Weną?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:28, 24 Lut 2009 Temat postu: Wena.... |
|
|
Witamy
Wena jest słodka. Podróż przeżyła bez problemów (wielkie dzieki Asi i jej siostrze za dowiezienie suni). Bezpiecznie dotarlismy do domu około 22.00 - cała rodzinka w komplecie juz czekała! Przywitanie i spacer po okolicy dla odstresowania i załatwienia wieczornych potrzeb. Jedzenia zgodnie z sugestią Asi nie było (stres). Po spacerze kropelki.
Noc upłynęłą bez problemów - Wena spała i nie chodziła po domu. Zaakceptowała swoje legowisko od razu.
5.50 pobudka i spacer. Jest radosna i wygląda na zadowoloną. Węszy i tropi - zapoznaje się z terenem. U nas jest mnóstwo śniegu a Wena lubi w nim brnąć! Po rannym spacerze, ranna porcja karmy. Wszyściutko do czystej miski. W ciągu dnia miała jeszcze dwa spacery "dzienne" i jeden długi wieczorny. Własnie z niego powróciliśmy. Wieczorna porcja jedzenia. Wena ładnie reaguje na siad i pomimo wczesniejszych zapowiedzi (ale wiem, że dzieki pracy Asi) nie próbuje porwac jedzenia ze stołu. Dostalismy 3 broszury (wielkie dzieki) i zabieramy się do czytania.
Pozdrowienia dla wszystkich na dzisiaj!
Wena z Rodziną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 21:52, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czy terroryzowała Was przed wyjściem na spacer szczekaniem? A szarpaniem smyczy?
Agato, Wojtku... ona przy Was nic ze stołu nie weźmie. Ale spróbujcie zostawić na stole coś do jedzenia i wyjdźcie z pokoju czy kuchni... Tak samo na blatach kuchennych. Co prawda, u nas po 3, 4 dniach przestała już zaglądać na blaty, bo i tak nigdy niczego tam nie znajdywała. Ale jak raz tam coś dopadnie, to na pewno zapamięta, że to szperanie jej się opłaca...
Wojtku, pamiętajcie, że ona jest bardzo "żarta" więc wykorzystajcie to do szkolenia i uczenia ją zasad i dobrego zachowania. Ale też z tego powodu musicie zmniejszyć jej dzienne porcje żywieniowe: raz, że niedojedzony pies lepiej pracuje, dwa - dając jej smakole powiększacie ilościowo dzienną dawkę jedzenia, trzy - Wena powinna schudnąć
I piszcie jak najwięcej, jak Wam się układa wspólne życie, plizzzzzzzzz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:20, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
Właśnie wróciliśmy z Weną z długiego spaceru, jest bardzo przemiłym psem. Wszyscy od pierwszego wejrzenia zakochują sie w niej bez pamięci!
Kilka uwag: Wena ma zero agresji, jedyna obserwacja to agresja wobec swojej starej, krótkiej smyczy. Zachowuje się jakby z nią walczyła! Reszta to ideał spokoju, zabrać jej miskę można bez problemu, zabawkę też. Zresztą z zabawką to ćwiczymy oddawanie jej w zamian za smakołyk.
Wena miała jeden dzień rozwolnienia ale przeszło bez problemu - zapewne nowy pokarm i stres. Na spacerach w polach trochę ciągnie idąc za zapachami które wyczuwa pod śniegiem ale o dziwo na chodniku idzie prawie przy nodze. Wygląda na to, że (krótka smycz!!) była trochę w tym zakresie szkolona.
Wena miała odwiedziny ślicznej Zorki i czarującego Czesia i bawiły się bardzo przyjaźnie. Czesiu adorował Wenę! No ale to przepiękna dziewczynka! Właściwie to ma elementy zachowania jak prawdziwa arystokratka! Czasami tak tez do niej mówimy - nasza dama! Wena ma odruchy "żebracze" przy naszym jedzeniu siedzi prosząco (acz z godnością) patrzy w oczy. Ale uwaga - nigdy nie próbowała niczego ani ukraść ani porwać w naszej obecności. Najmłodszy syn ma doświadczenia z innymi psami przyjaciół, które po prostu porywają mu z ręki jedzenia a Wena jak dotąd tego nie zrobiła choć staramy się jej do takich działań tez nie prowokować. Raz sie zdarzyło, że wypatrzyła gdzieś na blacie kuchennym kostkę masła i wystarczyła chwila i już próbowała się nią raczyć! Kochana spryciulka! Ulubiona zabawa Weny (a ma już swoje ulubione zabawki) to aportowanie ślimaka wydającego dźwięki w ogrodzie. Ponieważ jest ogrodzony więc tam ja spuszczamy i bawimy się! Pięknie wygląda na śniegu! Wielkie dzięki wszystkim za Wenę! Jest członkiem naszej rodziny. Wszystkie dzieciaki się nią zajmują z długimi spacerami włącznie. Próbuje w nocy "podchodzić" nasze sypialnie, raz zastałem ją w nogach u najmłodszego syna! On był zachwycony i Wena też ale... Ale ma swoje legowisko w innym miejscu i tam w efekcie (choć niechętnie) musiała wylądować! Teraz zakup specjalnych zabawek i bardzo dłuuuugiej smyczy. Chcemy aby i na spacerach mogła się solidnie wybiegać, nie tylko w ogrodzie. Pozdrowienia
Wojtek z Katowic (mąż Agatki z Katowic)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:03, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Już minął tydzień od ostatniej wiadomości z domu Weny :niepewny:
Agato, Wojtku - jak się Wam żyje z Weną? co u niej nowego? narozrabiała?
a może nauczyła się czegoś nowego? przekopała ogród?
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 18:05, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:27, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Śliczna Wenka (nazywana też Flo):
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 0:57, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A co u Weny???
Asiu, skoro Wenka jest teraz u Ciebie, to może porobisz kilka zdjęć, co?
I może napiszesz kilka słów, jak ona się miewa?
Miło byłoby ją zobaczyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:16, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wena jest u Asi??? Której Asi (od Zorki, od Czesia)? Co się stało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 10:26, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Wena jest u Asi??? Której Asi (od Zorki, od Czesia)? Co się stało? |
Nooo... Asia Zorkowa mówiła, że Państwo Wenki wyjeżdżają i Wenka będzie u Asi od piątku do piątku na tymczasie...
Dlatego liczę na zdjęcia, bo Agata ostatnio mówiła, że ma problemy, żeby zagonić syna do wstawienia ich...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:25, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli wszystko OK Zwykły wyjazd...uff, to dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|