Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:17, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Marta Fic napisał: | Jeśli chodzi o psy podchodzi już, chce się bawić ale nie ma na razie z kim bo wszystkie psy to głównie yorki, a większe od razu zostają ściągane na smyczach przez właścicieli- dlatego nie jesteśmy w stanie na razie określić jak Flipper się zachowuje w stosunku do innych psów. |
Zapraszamy na wieczorny spacer któregoś dnia, nasze dziewczyny (Fibi i Belka) pomogą określić jak Flipper się zachowuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta Fic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:16, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wieści o Flippie:
Od piątku zaczęliśmy intensywniej ćwiczyć posłuszeństwo- raz wychodzi raz nie, ale wiadomo tu cierpliwość się liczy i czas. Flipper ma problemy z koncentracją na przewodniku. Natomiast w sytuacjach i miejscach nowych pilnuje się co jest dużym plusem.
Flipper nie LUBI WODY! Co nas zdziwiło, ale każdy pies jest inny. Może polubi wszystko powoli- z Łukaszem odważył się wejść, ale tylko kawałek- nie próbowaliśmy dalej metoda na siłę nie będzie odpowiednia dla przełamania.
Flipp spotkał kilka psów w weekend na spacerze:
Na te szczekające w jego kierunku nie zwraca uwagi, te które podchodzą powoli jest ok- nie jest skory do zabawy raczej obwąchanie i tyle, mała goldenka biegła na niego z myślą zabawy- zastopował ją warknięciem- nie było dalszych objawów agresji- położyła się ulegle. Na kilka psów również zdarzyło się warknięcie, bardziej ostrzegawcze. Widać że mało miał socjalizacji z innymi psami i nie do końca odbiera dobre sygnały.
Reaguje również warknięciem przy pijakach- co mnie akurat nie dziwi większość psów z którymi miałam do czynienie tak reaguje na pijanych.
Flippera w weekend odwiedziła ciocia Ania- i niestety było warknięcie przy za dużej czułości: Flipper sam się domaga takiej czułości, ale chyba nie potrafi powiedzieć inaczej że czegoś się boi czy przestaje mu to odpowiadać.
Na spacerach zaczepia wszystkich ludziów- nad czym już pracujemy bo jest wiele pozytywnych sytuacji, ale nie każdemu pasuje że Flipperek chce się przywitać( no jak to możliwe:().
A i razem z Flippem bardzo się cieszymy że wieczory są chłodniejsze:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Fic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:31, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wiadomości od Flipperka:
Wczoraj byliśmy u Pani dr Irenki. Bardzo dzielnie chłopak zniósł całe oględziny i wcieranie różnych substancji. Diagnoza na dziś: szyja zmiana najprawdopodobniej skórna-zalecenia kąpiele szyjne co dwa dni i raz w tygodniu cały Flipp do kąpieli szampon dr Seidel z chlorheksydyką oraz płukanki szyi raz dziennie roztworem Vagothylu. Zmamię na grzbiecie również płukanki roztworem Vagothylu dwa razy dziennie plus maść Triderm. Umówiliśmy się na kolejna wizytę za ok 2 tygodnie. Także w domu urządzamy myjnie psią wraz z domowym szpitalem . 18 jesteśmy umówieni z Martą z Wesołej Łapki więc porozmawiamy o metodach wychowawczych.
A teraz kilka słów z ostatniego tygodnia: zdecydowanie spotkania z weterynarzami ą nie fajne dla Flipperka- ale jest grzeczny i daje rade. W weekend odwiedziliśmy Łukasza rodziców wraz z Flipperem więc cała sobota w ogrodzie- jednak Flipper woli być blisko i mało biegał raczej chodził za wszystkimi albo kład się obok nóg- nie jest to zdecydowanie ogrodowy pies . Flipper jest raczej typem leniucha wychodząc na spacer ubolewa gdy ten jest dłuższy- wie jak wrócić do domu i gdy załatwi swoje psie sprawy chce wracać- a my "nie dobrzy" zmuszamy go do dłuższych spacerów niż rundka dookoła bloku. Flipper bardzo szybko się pobudza na smakołyki- gdy widzi że coś może dostać na początku zaczyna kręcić się wokół własnej osi po czym siada tą komendę zaczyna już coraz bardziej łapać. Aportowanie nie wychodzi bo jak złapie zabawkę to nie wypuści. Oczywiście po namowach oddaje bez cienia agresji. W stosunku do nas zachowanie jest teraz super- daje się już wszędzie dotknąć i wszystko sprawdzić, często jest to utrudnione bo traktuje to jak zabawa. Je ładnie. Kocha wszystkich ludzi co jest zarówno zaletą jak i wadą- nie każdemu się podoba zaczepianie Flippera- najczęściej jak kogoś widzi chce się dostać pod rękę żeby go głaskać. W stosunku do zwierząt raczej wszystkie są mu obojętne woli zdecydowanie ludzi. Na koty nawet nie zwraca uwagi. U Łukasza rodziców jest kot Flipper był przyjaźnie nastawiony, ale kot zdecydowanie bojowo więc ja oberwałam gdy kot zaczął szturm w stronę Flippera wydając te najbardziej groźne kocie odgłosy( dla mnie to brzmi jak dziecko) więc poświęciłam się żeby obaj nie oberwali- widziałam Merlina w akcji nie raz więc wiedziałam że nie skończyło by się to tylko ostrzeżeniem. Jeśli chodzi o psy małe go ciekawią, duże różnie jak pies zaczyna warczeć bądź się rzucać to Flipper robi to samo. Jednej suki wręcz się wystraszył- był to owczarek podhalański więc pewnie wielkość zrobiła swoje.
Gosiu bardzo chętnie pójdziemy na spacer ostatnio nawet byliśmy w waszej okolicy. Napisz mi tylko kiedy Numer może jeszcze masz do mnie jak nie to na priv zaraz wyśle.
A I FLIPPER BARDZO DZIĘKUJE ZA PIŁECZKĘ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:44, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj trafiła nam się nie lada gratka (i niespodzianka zarazem) i dane nam było poznać Flippera, który towarzyszył nam w trakcie wieczornego spaceru
Uroczy chłopak Cudowny przytulak, ogromny łakomczuch jak na goldena przystało no i ten uśmiech cały czas na pysiu - oj łatwo się zakochać. Miło patrzeć jak jest szczęśliwy, że ma wreszcie człowieka "na wyłączność" i z jaką miłością wpatruje się w swoją pańcię
Jeśli chodzi o relacje Flippera z naszymi sukami to były wręcz wzorowe.
Dziękujemy Wam za miły spacerek i do następnego razu
Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Czw 21:46, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:57, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Miałyśmy dziś wielką przyjemność poznać Flipperka. Cóż za pozytywny pies! Uśmiech nie schodzi mu z pysia, z radością witał się z ludźmi i podstawiał łepetynkę do głaskania. Towarzystwo Belki i Fibuli bardzo mu odpowiadało, choć nie naprzykrzał się dziewczynom, a i one traktowały go naturalnie. W Martę wpatrzony , zazdrosny (nic groźnego, po prostu natychmiat przykleja się do niej, gdy widzi konkurencję ) - zdecydowanie cieszy go posiadanie człowieka. Pięknie spełnia prośby Marty. Łasy na smakole, ale choć wydaje się, że rzuca się na dłoń, to bierze bardzo delikatnie. No cudo, bardzo się cieszę, że taki fajny chłopak zamieszkał w sąsiedztwie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:58, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Heheheee, widzę Asiu, że podobne odczucia mamy - pisałyśmy oddzielnie, słowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Fic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:22, 25 Sie 2014 Temat postu: Wieści o Flipperze:) |
|
|
HUrrra HUrrra wreszcie został nam aktywowany internet w domu więc teraz więcej będziemy pisać.
Przede wszystkim dziękujemy dziewczyną za spacery Flipper czuję się świetnie w towarzystwie dziewczyn. Z innymi psami bywa różnie nie ma dużej agresji ale warczę ostrzegawczo.
Z Flipperem byliśmy u behawiorysty i od tygodnia ćwiczymy:) Umiemy siadać, warować, podać łapę, czekamy grzecznie przy misce, bierzemy smakołyki dopiero jak się uspokoimy i usłyszymy ok, powoli zaczynamy czekać grzecznie do wyjścia przy powrotach na razie jest za duża obawa że nas nie wpuszczą z powrotem( że go zostawimy) więc na razie sobie odpuściliśmy żeby Flipcio się nie stresował. We wrześniu wybieramy się na kurs do Marty Leśkiewicz- Flipper potrzebuje zdecydowanie socjalizacji i kontaktu z innymi pieskami.
Flipper zdecydowanie się zadomowił bo zdążył Łukaszowi pogryźć czapkę a mnie buta- ale jak mu nie wybaczyć.
W niedziele co wychodziliśmy to deszcz, więc to była zdecydowanie "leniwa niedziela" co przedstawiają zdjęcia poniżej:)
Za to dziś bardzo go zainteresował zachód słońca:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka i Fibi
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:28, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Piękny ten pycholek, a leniwe niedziele też mają swój urok. Marta, polecamy się niezmiennie
|
|
Powrót do góry |
|
|
anialada
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna) Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:29, 26 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Cóż za kontemplacyjny pies! Przy tym zachodzie słońca i ze spojrzeniem w dal wygląda rewelacyjnie pewnie zaraz zacznie Wam pisać wiersze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Fic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:13, 03 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Przepraszamy że nas długo nie było. Niestety oboje chorujemy. Do tego u mnie niestety dziadek przed weekendem uległ dość ciężkiemu wypadkowi więc trochę nas to pochłonęło. Zdjęć niestety nie mamy, ale się poprawimy i za kilka dni wstawimy. A co tam nowego u Flippera: byliśmy w zeszły wtorek na wizycie kontrolnej u dr Irenki wszystko ładnie się goi- znamię zmniejszyło się i ładnie zagoiło. Szyja też dużo lepiej wygląda. Flipek miał pełne gruczoły które również zostały oczyszczone- niestety nie obyło się bez warknięcia i pokazania ząbków Pani doktor, ale szczerze kto by chciał żeby ktoś mu w pupie grzebał. Wczoraj pojechaliśmy na pobranie krwi- sprawdzamy tarczyce. Flip w ciągu 2 tygodni przytył ok 0,5 kg. Staramy się to regulować żeby nie przesadzić po zabiegu kastracji. Z zachowaniem jest coraz lepiej niestety ma nadal trochę problemów z niektórymi psami na szczęście coraz częściej się słucha i przywołany przychodzi. Więcej obiecuje napisze za kilka dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Fic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:43, 14 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
W ramach rekompensaty za długą przerwę w wpisach mamy dziś dużą dawkę zdjęć z dzisiejszej tresury. Mamy również wyniki badań Flipa- tarczyca w normie, ale na granicy więc do ponownej kontroli za 3 miesiące bądź za pół roku- w tym tygodniu spotka się z dr Irenką i ustalimy- no i niestety krwinki kwasochłonne(norma 10 u Flipa jest 27) są podwyższone więc również będziemy omawiać w tym tygodniu z dr Irenką kurację na odrobaczanie.
Na szkoleniu Flip grzecznie się zachowywał, słuchał komend i nawet jak to Marta skwitowała nawet się skoncentrował.
No i najważniejsze zdjęcia:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Fic
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:47, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Wieści o Fliperku.
W zeszłą sobotę chłopak został odrobaczony, w sobotę głównie spał. Niestety na drugi dzień kiedy mieliśmy jechać na szkolenie trochę się pochorował dużo się załatwiał w samochodzie kiedy zbieraliśmy się na szkolenie zaczął się telepać więc zatrzymałam się i zwymiotował. Więc podjęliśmy decyzję że zostajemy jednak w domu. W poniedziałek ku naszemu zaskoczeniu po Flipie nie było widać tak ciężkiego weekendu wręcz przeciwnie wstąpiło w niego nowe życie. Od rana zaczął biegać w kółko po mieszkaniu jakby dostał turbo dołowania:) Flip to jakby inny pies stał się tak energiczny i żywiołowy jak nigdy. Cieszy to nas bardzo:) Choć nauka można powiedzieć zaczęła się od początku. Marta na szkoleniu w tą niedziele stwierdziła że to zupełnie inny pies. My od zeszłego poniedziałku zwiększyliśmy mu aktywności fizycznej i umysłowej bo energia chłopaka rozpiera. Na zdjęciach Flipek w zeszły weekend i ostatnie z niedzieli tuż po szkoleniu- chłopak już zmęczony. Ciężko jest nam go teraz złapać na zdjęciu bo to wulkan więc postaramy się to nakręcić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:15, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Marta Fic napisał: | Ciężko jest nam go teraz złapać na zdjęciu bo to wulkan więc postaramy się to nakręcić
|
No wulkan, po prostu wulkan , tylko jakiś taki osiadły
Fajnie Was widzieć Marta. Mam nadzieję, że Wulkan znajdzie jeszcze troszkę energii by wpaść do dziewczyn ktoregoś wieczoru. Stęskniłyśmy się - wszystkie cztery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Dandi
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:45, 30 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Słodziak! Fajnie, że Wam razem dobrze A jak nastawienie Flipa do innych psów? Też byśmy chętnie chłopaka poznali, ale nie chcę prowokować trudnej dla niego sytuacji, jeśli z psami nadal nienajlepiej się dogaduje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:20, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Dobrych wiadomości nigdy za wiele więc spieszymy donieść, że wiecznie uśmiechnięty wulkan energii czyli Flipper wystąpił z wnioskiem o pozostanie u Marty i Łukasza na zawsze.
Wniosek został rozpatrzony pozytywnie
Kochani, gratulujemy Wam bardzo serdecznie i dziękujemy za zapewnienie Flipperowi dachu nad glową kiedy był w potrzebie, za wspanialą opiekę i za podarowanie mu miejsca w Waszej rodzinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|