FIONA

Frankowe Zajki · Wysłany: Pią 19:13, 29 Mar 2013 Temat postu:

Tak, spotkaliśmy dzisiaj w lesie przemiłego Tatę Elizy z psiurami

Kado to przystojniak, Fanta urocza

Imienia trzeciego Waszego futra niestety nie pamiętam Embarassed

Niestety Fionka bardzo zestresowała się zamieszaniem jakie wywołało 8 podekscytowanych psów i po raz pierwszy od dawna rzuciła się do ucieczki Sad

A w uciekaniu jest perfekcyjna-gdzie by nie była zawsze pędzi bezbłędnie w kierunku samochodu Wink

Chwilkę trwało zanim sie wyciszyła i dała namówić do kontynuacji spaceru Rolling Eyes

Labki znów nas mocno po lesie przegoniły, więc mam nadzieję, że waga PAnny nadal spada Smile

Sprawdzimy po świętach, bo wczoraj nie lenistwo dopadło i nie pojechałyśmy Wink

Frankowe Zajki

Ostatnio leśne spacery były dla Fioniska trochę stresujące, więc dzisiaj postanowiliśmy zatrzeć to niemiłe wspomnienie Cool

Wszyscy się bardzo dobrze bawiliśmy

A tak naprawdę to był kojący wpływ Darka, bo tylko na "moich" spacerach dzieją się nieprzewidziane rzeczy Wink

Już troszkę mniejsza różnica gabarytów Laughing

Mam tylko nadzieję, że to nie oznacza, że Frank nam przytył Rolling Eyes

PS
Obejrzyjcie sobie proszę pierwsze spacerowe zdjęcia Fiony i porównajcie gabaryty. Zdecydowanie straciła to monsrualne otłuszczenie podgardla i klatki piersiowej ! Półka na zadku to już też zdecydowanie futro Laughing

Musimy jeszcze popracować nad talią, bo brzuszysko niestety nadal wisi Embarassed

Aśka Axelowa

Frankowe Zajki

Frankowe Zajki

Fionisko nam zachorzało troszeczkę Sad

Brzuszysko bolało oj bolało, qpsko sie lało oj lało Embarassed

Pojechaliśmy więc do doktora, który zaaplikował antybiotyk i DIETĘ Crying or Very sad

Przy okazji Nieźwiedzica została zważona - wynik na dzisiaj 34,7kg, czyli o 1,5kg mniej niż miesiąc temu Smile

Cieszymy się, że masa panny spada, ale takich spektakularnych efektów jak na początku to my już mieć nie będziemy Rolling Eyes

Rozbawiła mnie dzisiaj nasza Pani dr, która nie widziała nas aż 1,5 miesiąca (czyli 4kg temu;) i skwitowała naszą Fionkę słowami: "O!Już całkiem jak pies wygląda!" Wink

Żeby Pani dr jeszcze wiedziałą ile to kilometrów spaceru nas kosztowało Wink

Frankowe Zajki

Fionka czuje sie już lepiej, chociaż jeszcze niczego dzisiaj nie jadła, więc tak do końca to nie wiadomo Rolling Eyes

Towarzyszyła dzisiaj Frankowi podczas wizyty u kardiologa dr Niziołka. W przeciwieństwie do dnia wczorajszego, zupełnie nie była onieśmielona Shocked

Obwąchała sobie bezstersowo wszystkie kąty i czekała na spanikowanego nie wiadomo czym Franka Rolling Eyes

Kiedy Pan doktor usłyszał ile Fiona już schudła, to stwierdził, że zostawia ją sobie w charakterze eksponatu a nas zaprasza na cykliczne pogadanki pt. "Jak skutecznie odchudzić swojego psa?", bo on ciągle musi tłumaczyć właścicielom, że to możliwe tylko trzeba po prostu chcieć!!!

Frankowe Zajki

Słuchajcie! Wiosna musi być już gdzieś blisko, bo Fiona znalazła dzisiaj pierwszego jeża Shocked

Tzn że sezon na te paskudy sie już zaczął i koniec ze spokojnymi wieczornymi spacerami Evil or Very Mad

Kto ma goldena z upodobaniem do iglaków, ten wie o czym mówię Wink

Frankowe Zajki

Za nami kolejne spotkanie z Piotrem behawiorystą Very Happy

Generalnie we wszystkim Fionisko robi postępy, ale jeszcze duuużo pracy przed nami Rolling Eyes

Najwazniejszym dla nas jest, że panna lepiej zachowuje się kiedy psy pozostają same w domu. Jest cicho kiedy wychodzimy i przede wszystkim kiedy wracamy, więc nie wzmacniamy jej szczekania Very Happy

Nie awanturuje sie już przez długi czas, chociaż kilkunastominutowe "seanse" szczekowe zdarzają się w reakcji na dźwięki. Musimy się poważniej zająć odczulaniem na różne dźwięki, chociaż sunia już pewnie zawsze pozostanie wrażliwa i pobudliwa w tym zakresie Rolling Eyes

Np. przeraźliwie bała się dźwięku urządzenia, którym weterynarz poszukiwała chipa Shocked

Na spacerach też już przyzwoicie, chociaż dzisiaj mi Fionisko zastrajkowało i nie weszło do lasu Evil or Very Mad

Za dużo ludzi sie kręciło, bo była ładna pogoda Wink

Natomiast nasze "miejskie" spacery robią sie co raz łatwiejsze - Fionka maszeruje wącha i nie stawia oporu (co jest najwiekszym sukcesem

). Wczoraj spacerowaliśmy po parku Skaryszewskim z Oskarowymi i Fionka wydawała się całkiem zadowolona Cool

Czasem oczywiście próbowała specerować wg własnego pomysłu, ale bez dramatu Wink

Na spacerach mamy zaznaczać i wzmacniać skupianie uwagi na człowieku.
Cóż poza tym...? Księżniczka jest nadal urocza: bryka, biega, uwielbia głaski ponad wszystko, nieustannie tarmosi zabawki i jest przy tym super śmieszna

Tylko kochać Heart

Jeśli chcielibyście dowiedzieć sie o Ksieżnej czegos szczególnego o czym nie piszę, to pytajcie śmiało

Frankowe Zajki

Dzisiaj kilka zdjęć zabawkowych, bo zabawki są baaaaaaardzo ważne

Niestety nie mamy zdjęć Fionki w pełni rozbawionej, bo jesteśmy wtedy zajęci asystowaniem Księżniczce Wink

A bawić to się Fioneczka potrafi: źrebakuje po mieszkaniu, podrzuca zabawki, turla się, zaczepia, warczy, ciągnie, trzepie łebkiem - komiczna jest

Pani wróciła - radość była wielka Wink

Oskarowy

W końcu mieliśmy okazję poznać Fionkę osobiście. Jest urocza!

Zorkowa

A ja co oglądam ją ma zdjęciach to się uśmiecham Smile

))
Ma to coś Wink

)

Frankowe Zajki

Frankowe Zajki

Nie wiem jak się Fioneczce odwdzięczymy za zachęcenie do zabawy naszego Franka prayer

Pierwszy raz go takim widzimy Shocked

Pięknie go zaczepia do zabawy i sama jest urocza

Młoda pogodna psica po prostu Laughing

Frankowe Zajki

Wczoraj wieczorem mieliśmy przyjemność poznać dr Irenkę - rzeczywiście jest to wyjątkowa osoba i juz rozumiemy te wszystkie zachwyty Laughing

Pani dr nie poznała Fionki, więc psica będzie pewnikiem bogata Wink

A jak golden ma być bogaty to chyba w miłość opiekunów, żarcie, zabawki i tereny do biegania

Oby się spełniło Laughing

Poprosiliśmy Panią dr o pomoc, bo nadal mamy prblemy z qpami Fionki - nie ma już biegunki, ale qpska nadal kiepskie Evil or Very Mad

W nadchodzącym tygodniu będziemy więc badać qpę, krew i jeszcze raz hormony tarczycy, ze względu na tuszę i przerastającą sierść dziewczyny.
Z miłych wieści to waga pokazała 33,7kg, czyli spadek 1kg w 2 tygodnie

Jeśli wyniki krwi wyjdą ok, to mamy pozwolenie na utrzymanie takiego tempa odchudzania Cool

Podczas całej wczorajszej wizyty Fionisko było wesołe i zrelaksowane Cool

Specjalnie wzięliśmy Franka do towarzystwa, ale jego wsparcie nawet nie było konieczne Wink

Cóż, zarobił rudzielec trochę bonusowych głasków Cool

Frankowe Zajki

Nie odzywamy się teraz zbyt często, bo nic szczególnego się nie dzieje Cool

Ot żyjemy sobie powolutku a futra razem z nami Laughing

W domu Fionka czuje się już zupełnie "u siebie" - pięknie reaguje na przywołanie, akceptuje nasze zasady, nie gania naszej kotki. Lubi nam asystować we wszystkim, choć nie zawsze na to pozwalamy Wink

Teraz kiedy jest ciepło doprasza się o wypuszczenie przed dom, gdzie się wyleguje, obszczekuje nielicznych przechodniów, zaczepia Franka do zabawy i kopie dołki Evil or Very Mad

Wiemy już dokładnie jak psy zachowują się pozostawione same w domu, bo codziennie nagrywamy filmiki Cool

Fionka szczeka kilka, kilkanaście, czasem kilkadziesiąt minut po naszym wyjściu Sad

Nie jest to wycie ani wściekłe ujadanie tylko taki równomierny (co 8-10sekund) szczek Rolling Eyes

Na szczęście nie niszczy przy tym niczego ani nie kradnie jedzenia Laughing

Tak jak pisałam wcześniej, ładnie nam dziewczyna chudnie Laughing

Nie mamy już problemów z grymaszeniem przy jedzeniu

Miska jest nawet wylizywana Wink

Staramy się też codziennie zabierać psy do lasu a czy uda się pospacerować to już inna kwestia Rolling Eyes

Zdarza się, że Fionisko klapnie na dupencję, albo zrobi w tył zwrot i dalej nie idzie Rolling Eyes

Zapewne ma ku temu swoje powody, ale ja ich nie znam Embarassed

Żadnej reguły w tym nie ma...no może jak jest cieplej i jest bardziej zmęczona to robi to szybciej Wink

Ja zazwyczaj nie jestem w stanie zachęcić panny do podążania we wskazanym kierunku, Darkowi się czasem udaje Laughing

Generalnie Darek lepiej radzi sobie z obłaskawianiem naszej Fochmistrzyni Wink

Nie bez znaczenia jest fakt, że on odpowiada za poranne spacery, które są bardziej rutynowe i przewidywalne dla psiska. Ja popołudniu staram się psy wybiegać i dostarczyć rozrywek a co za tym idzie więcej jest ze mną sytuacji trudnych i stresujących Rolling Eyes

No i mój mąż jest po prostu ostoją spokoju i równowagi, co Fionisko na pewno czuje i jak widać docenia Wink

Ogólnie nie jest już jakoś dramatycznie trudno na tych spacerach, ale luzy jeszcze nie ma. Fionka reaguje na zawołanie podążając w naszym kierunku, ale już nie koniecznie do nas. Piotr behawiorysta zalecił zaznaczać kliknięciem i nagradzać smakiem każde mimowolne spojrzenie Fiony na człowieka w czasie spaceru (czyli jakby kształtować jeśli dobrze zinterpretowałam) i wiecie co? Nie mamy czego klikać a już na pewno nie zdążymy nagrodzić Rolling Eyes

Porównując to do jej zachowania w domu, widać jak bardzo dziewczyna jest zaabsorbowana lub/i zestresowana wszystkim co się dzieje w lesie.
Jakoś tak dużo mi się nasmarowało, ale dawno o Fionce nie opowiadałam. Nie chcę też, żebyście odnieśli wrażenie, że opieka nad Fioniskiem to jakaś droga przez mękę Wink

O nie

Przy tym wszystkim panna jest tak urocza, kochana i rozbrajająco bezczelna, że nie można jej nie lubić

A wszystkie, nawet małe postępy wymagają od niej ogromnego wysiłku, który podejmuje dla nas Heart

Że co? Ze ja?!! A co Ty tu masz???