|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:55, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj piesy po raz pierwszy zostały w domu same ! I to na 5h Sąsiad szpiegował na zlecenie i zeznaje, że było cicho Zniszczeń nie odnowtowano Rudasy moje kochane
Lęk separacyjny był jednak ogromny...tyle, że u mnie W ogóle się nie mogłam na pracy skupić przez te Potwory
A tak się relaksowaliśmy później
Ślicznotka
Ruda ekipa kopiąco - grzebiąca
Taką sobie jamkę wykopałam
Oj, a ja taka umorusana
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:03, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jak rodzeństwo Super! A jak z wagą Fionki, coś ruszyło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:17, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A jak z wagą Fionki, coś ruszyło?
|
Nie wiemy Na razie nie mamy specjalnej potrzeby, żeby jechać do Weta, więc nie będziemy Fionki bez sensu stresować. Możemy jednak przypuszczać, że waga spada, bo księżniczka mocno grymasi przy jedzeniu Okresowo nawet ogłosza strajk głodowy A na spacerach po prostu szaleje No chyba, że akurat "osiołkuje"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:14, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A u nas trwa jedzeniowa "próba sił" Ustaliliśmy, że trzeba przestawić sunię na suchą karmę, bo inaczej trudno będzie ją odchudzić, jednocześnie kontrolując jakość i ilość tego co je. Panna oczywiście nie jest zachwycona I kompletnie nie miała zamiaru spożywać tego "niejadalnego" Na szczęście powoli zaczyna zmieniać zdanie Od wczorajszego porannego posiłku przestaliśmy dosmaczać, więc minął drugi dzień "diety" Wczoraj przez cały dzień zjadła z ręki odrobinę, prawie nic Za to dzisiaj wieczorem zaczęła po raz pierwszy sama jeść z miski i jeszcze trochę dokarmiłam z ręki Tak z połowę porcji udało jej się wcisnąć Dodatkowo po raz pierwszy karmiliśmy psy jednocześnie. Poprzednio Frank zajadał pierwszy a potem odwoływaliśmy go w inną część mieszkania, żeby się przypadkiem awanturował. Zdarzyło się już przy Lusi, że bronił miski, więc chcieliśmy być ostrożni. Zwłaszcza, że jak pisałam wcześniej Fionka też potrafi bronić swojego I pięknie się udało Piesy dostawały z ręki na przemian. Frank na komendę "czekał" na swoją kolej a Fionka nie była aż tak zainteresowana jedzeniem "tego", żeby się wyrywać Jednak towarzystwo/konkurencja Frania ją zmotywowały i jeszcze troszkę zjadła
Między naszymi futrami już drugi dzień spokój Zmieniliśmy swój stosunek do Fiony i chyba pomogło My decydujemy i dawkujemy pieszczoty i Księżna łaskawie to zaakceptowała Poza tym ogólnie emocje chyba trochę opadły...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:12, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj dla odmiany Fionka bardzo płakała, kiedy wyszłam z Frankiem do weterynarza, mimo że została w domu z Darkiem Piszczała i szczekała. Chyba była zaskoczona taką nieoczekiwaną sytuacją
Pierwsze karmienie odbyło się dzisiaj późno, bo już po południu (ze względu na to, że Frank musiał być na czczo), ale dzięki temu Fiona wsunęła prawie całą poranną porcję zalaną wodą Z wieczorną już nie poszło tak dobrze, bo nie zdążyła dziewczyna zgłodnieć Generalnie idziemy w dobrym kierunku
Na spacerach nadal bywa ciężko Czasem jest ok a czasem się Ruda uprze, zasiądzie i za nic nie chce się ruszyć A jak się nie ma argumentów w postaci smaków to jest ciężko No i ponownie, tym razem naocznie przekonaliśmy się, że Księżniczka uwielbia śnieg Tarza się, turla - komiczny widok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:20, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:31, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 0:37, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Muszę, bo się uduszę: Fionka ma w sobie tyle energii, pogody ducha i jakiejś takiej emanującej radości, że oglądam ją zawsze z uśmiechem na twarzy... Strasznie pozytywna dziewczyna!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:01, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Muszę, bo się uduszę: Fionka ma w sobie tyle energii, pogody ducha i jakiejś takiej emanującej radości, że oglądam ją zawsze z uśmiechem na twarzy... Very Happy Strasznie pozytywna dziewczyna! |
Masz świętą rację Asiu Niesamowite jest to, że nawet, kiedy Fionka jest ewidentnie zestresowana, to nie traci tej pogody ducha i ogólnego rozmerdania Mina na "zbitego psa" to zdecydowanie nie jest jej technika
Mamy mały sukces, więc się pochwalimy Dzisiaj Fionka 2 razy sama wskakiwała do samochodu w drodze "tam" i "z powrotem" Tzn. 4 razy na 2 spacerach To dla nas ogromnie ważne, bo bardzo często podjeżdżamy na spacery samochodem i nie chcielibyśmy, żeby się sunia stresowała Oczywiście została trochę zachęcona smakami (sucha karma Franka, tzn. ta trochę bardziej jadalna;), ale i tak uważam, że to sukces!
Do sukcesów zaliczę także dzisiejszy spacer w lesie...z lekką taką nieśmiałością, ale jednak Już wczoraj próbowałam pospacerować z psami w lesie i była to totalna porażka Fionka po 50 metrach zrobiła "klap" na dupencję a potem "w tył zwrot" i zaczęła ciągnąć do samochodu Do tego kompletnie nie mogłam odwołać Franka od jakiejś nory i....może oszczędzę Wam szczegółów, bo na samo wspomnienie mi się ciśnienie podnosi
Dzisiaj wybraliśmy się do tego samego lasu, ale już we dwoje Było znacznie lepiej, bo w ogóle udało nam się ten spacer odbyć Fiona była BARDZO czujna - podbiegała po 5 kroczków, stawała z postawionymi uszami, rozglądała się i nasłuchiwała i czekała aż się z nią zrównamy I znowu z 5 kroczków.... czasem pobiegła kawałek za Frankiem, trochę poniuchała i nagle w tył zwrot i z powrotem po własnym śladzie To my za nią, a jak się trafiła jakaś ściezka w bok to próbowaliśmy ją tam skierować - prośbą, smaczkiem a czasem na zazdrość I tak kręciliśmy się ponad godzinę zanim wróciliśmy do samochodu Uznaję to jednak za sukces, bo nie wydarzyło się nic ewidentnie "strasznego" a Fiona wielokrotnie przełamywała się, żeby pójść dalej Mam nadzieję, że z każdy, kolejnym spacerem będzie łatwiej, ale jutrzejszy Fundacyjny spacer Fionce odpuszczamy, bo jeszcze nie dałaby rady. Mam nadzieję, że nas rozumiecie
No i jeszcze jedno ważne wydarzenie dzisiaj - widzieliśmy się z behawiorystą Rozmawialiśmy głównie o Franku, ale poradził nam także kilka rzeczy dotyczących jego relacji z Fionką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:47, 11 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Fionusia powitała mnie dzisiaj tak uroczo, że nie mogę się Wam nie pochwalić Dzisiaj psiury dla odmiany zostały same po południu, więc kiedy wróciłam do domu wieczorem futra po prostu oszalały a Fionka to już zupełnie - wpadła w "galop" i zasuwała do furtki, przez całe mieszkanie, wokół kuchni i z powrotem do tego zabawka w pysk, po drodze tarzanko w śniegu, podrzucanie zabawki do góry i w ogóle ubaw na całego Z tej ekscytacji chyba tak się rozpędziła, że całą kolację nawet wsunęła
A tak porządkując trochę informacje:
Karmimy psy równocześnie i jest spokojnie, co raczej uznać należy za sukces Franka, bo Fionie aż tak nie zależy Fiona rano je niechętnie a wieczorem już drugi dzień zjadła wszystko. Dużo wcześniej zalewamy porcję wodą i taka rozmoczona jakoś lepiej wchodzi
Wczoraj, za radą Piotra, wydaliśmy psom zabawki. Fionka potrzebowała czegoś do gryzienia, bo do tej pory przememlała rolkę papieru toaletowego, róg swojego kocyka i moje majtki Czuwaliśmy oczywiście nad rozwojem wypadków, ale na szczęście nic niepokojącego się nie działo Dzisiaj nawet jakąś nieśmiałą próbę przeciągania widziałam
Z wsiadaniem do samochodu idzie suni co raz lepiej, chociaż dzisiaj, kiedy zmienił się samochód znów troszkę zastrajkowała
Co jeszcze....? Wiem! Dziewucha pakuje się jeszcze łapami na łóżko:wink: Tzn. łapami i połową cielska się uwala, żeby bliżej do Państwa było U nas psy nie wchodzą na meble, a już na pewno nie do łóżka, więc ją usuwamy Już załapała, że się nie bardzo opłaca
Fionka rozumie też komendę "dość" + założenie rąk, jako koniec głasków i ładnie siada na gest ręką. Tylko jeszcze nie bardzo wie, że nazywa się Fionka W domu to jeszcze jakoś reaguje, ale na spacerze kompletnie nic
Poza tym dni mijają spokojnie i leniwie i to jest chyba to czego rudaska teraz potrzebuje W domu jest przytulaśna i spokojna a spacery okazują się co raz bardziej przyjemne
Kochana morda po prostu Ktoś, kiedyś będzie miał z niej wielką pociechę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:49, 12 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za podłą jakość zdjęć, ale musiałam być szybka, żeby Wam pokazać jak Fiona ładnie rozpracowuje Frankową zabawkę
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:32, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:01, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Zabawki już nam spowszedniały Zostały wydane w większej ilości i psy się jakoś zgodnie dzielą Fionka gryzie, nosi i cieszy się z zabawką w pysku jak na goldena przystało
Mieliśmy mały regres samochodowy po zmianie samochodu do przewożenia psów, ale na dzisiejszym popołudniowym spacerze było znowu ok.
Jedzenie bez zmian Rano panna zjada niewiele - mniej niż pół porcji. Wieczorem kończy co zaczęła i jeszcze troszkę. Plus garść frankowej karmy w charakterze smaków. Do tego wczoraj buchnęła zółty serek z darkowej kanapki Darek gapa
A sucha karma suni służy, bo qpy też się poprawiły
Specery mamy teraz ograniczone, ze względu na nieustający katar Franka Do lasu mamy zakaz, ale w parku już się Fionka odnajduje "na trasie" Oznacza to, że raczy za nami podążać A łąka to jest najfajniejsza Bieeega się tam i bryka i wogóle nie jest strasznie, bo wszystko widać
Kot też już spowszedniał Czasem sobie panna przypomni i jeszcze na niego poburczy, ale zazwyczaj mijają się bez sensacji
Ale jeden wróg w domu jest Ta Ruda co się odbija w szybie balkonowej, jak się ciemno robi Fiona warczy na nią niskim głosem jak prawdziwy brytan A tamta obca to przebiegła jest, bo na piętrze też się czai i pies czujny musi być
W sobotę wybieramy się do weta na ważenie i pobieranie krwi Trzymajcie kciuki, bo czuję, że cyrk może być
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:23, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dużo ważnych rzeczy dzieje się teraz u fundacyjnych podopiecznych. Nasze wieści nie będą tak emocjonujące, ale i tak się podzielimy
Mamy za sobą pierwszą wspólną wizytę u weterynarza! Fionce należą wielkie brawa, bo była bardzo dzielna Tylko na chwilę zawahała się przy wejściu do klatki schodowej a potem było już gładko W gabinecie zuuuupełny spokój Krew pobrana, uszy, dupina i zęby (częściowo) wyczyszczone Ogon przez cały czas merdający Kochana Fionka
Najlepsze zostawiam na deser: waga 38,9kg
To ogromny spadek, bo aż 7kg Tylko czy nie ZA duży Zobaczymy co pokażą wyniki krwi...
Stres dziewczyna odreagowała brykając na spacerze a po całodniowej głodówce wreszcie zjadła kolację z apetytem
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Kort
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WARSZAWA Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:23, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Frankowe Zajki napisał: |
Najlepsze zostawiam na deser: waga 38,9kg
To ogromny spadek, bo aż 7kg Tylko czy nie ZA duży Zobaczymy co pokażą wyniki krwi...
|
Brawo Fionka, Brawo Marta:)
7 kg to bardzo duży spadek, ale może stan wyjściowy sprawił, że aż tak duża utrata wagi
pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ożarów Maz. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:19, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Brawo Fionka, Brawo Marta:)SmileSmile
7 kg to bardzo duży spadek, ale może stan wyjściowy sprawił, że aż tak duża utrata wagi |
Za gratulacje dziękujemy, ale to tak nie do końca nasza zasługa Waga wyjściowa była tak wysoka, że po prostu musiało ruszyć w dół Do tego panna grymasi przy jedzeniu i wróciła do normalnego trybu życia, tzn. zaczęła wychodzić na spacery A to już głównie zasługa Darka, bo to on najwięcej z psami spaceruje Ja jestem "złym policjantem" od pilnowania diety
Wyniki badania krwi wskazują na stan zapalny w organizmie, ale to przypuszczalnie chore uszyska Poza tym do zaakceptowania Możemy chudnąć dalej
W ramach tego chudnięcia udało się dzisiaj zaprosić Księżniczkę na leśny spacer Króciutki, bo Frank nadal niezdrowy, ale dla Fionki obfity we wrażenia Tzn. nic szczególnego się nie działo, las jest niepokojący sam w sobie Było znacznie lepiej niż ostatnio - mniej "osiołkowania" i udało nam się nawet zrobić kółeczko zamiast wracać po własnym śladzie
Zobaczcie sami jaka Fionka była dzielna
Ostatnio zmieniony przez Frankowe Zajki dnia Czw 21:33, 23 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina&Lilu
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sob 13:27, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Witam Czy Księżniczka nadal jada ze szklanego talerzyka? Może mogłabym dla nie przesłać przwdziwą psią miskę. Może przydałaby się jakaś własna zabawka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|