|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:22, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Niewiniątka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:43, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Etna to ta niunia na pierwszym planie, Glorisia z tyłu po lewej i obok synek Maksior.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:03, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj po południu byliśmy w klubie i psy trochę poganiały po śniegu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:26, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Niedziela w klubie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Etna uskutecznia śniegowe szaleństwa
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
czyszczenie łapek ze śnieżnych kulek
[link widoczny dla zalogowanych]
i niestety koniec wycieczki - "układanie" się w samochodzie i powrót do domu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:04, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Co moje misiaczki robią nocą
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu padnięte po spacerze
[link widoczny dla zalogowanych]
i kilka zdjęć ze świątecznych spacerów w klubie
[link widoczny dla zalogowanych]
tu Etna schowała się za mojego najstarszego "goldena"
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu dzisiejsze spotkanie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
od prawej Maksior, Glorisia, Etna, Fiona i jej córka Lady.
Ostatnio zmieniony przez maksiorek dnia Nie 21:07, 27 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:34, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jak ten czas leci - dzisiaj mijają dokładnie dwa miesiące od dnia, kiedy przywiozłam Etnę i Axę.
Sylwestra i Nowy Rok Etna musiała spędzić "na tabletkach", bo huk petard to niestety zbyt wielka trauma dla niej .
Przez dwa dni w nowym roku gościły u nas dwie sunie, które 3 stycznia pojechały do Holandii po lepsze życie - oto jedna z nich w towarzystwie Etny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po odwiezieniu suczek pojechaliśmy do klubu i Etna znowu szalała na śniegu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wczoraj, tak jak chyba w całej Polsce, padało i u nas. Psy po trzygodzinnym spacerze w klubie padły jak kawki.
Zasłużony odpoczynek - na pierwszym zdjęciu Etna z Maksiorem (sunia po lewej):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiaj do klubu nie dojechaliśmy, bo marznąca mżawka skutecznie nam przeszkodziła; na porannym spacerze Etnie i Maksiowi rozjeżdżały się łapy. Glorisia niestety nie radziła sobie wcale - miała trudności z utrzymaniem równowagi i załatwieniem się, bo na wczorajszym śniegu utworzyła się zlodowaciała skorupa, a sunia po prostu co i rusz zapadała się i nie mogła wstać. Etna z Maksiorem radziło sobie znacznie lepiej, ale poruszały się jako tako i wyglądało to w ich wykonaniu komicznie (jak ktoś kojarzy słynną "chorobę" łap u dogów, to pewnie może sobie wyobrazić jak psy wtedy chodzą ) . Niespełna półgodzinny spacer wykończył psy całkowicie .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na szczęście po południu padał już tylko śnieg, psy mogły w miarę normalnie chodzić i spędzić godzinkę na spacerze. Co prawda mogły chodzić tylko po wydeptanch ścieżkach, bo lodowa skorupa jeszcze jest, ale poruszały się bez ślizgania i rozjeżdżających się łap.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia i Andzia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:58, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Halo?
Chyba dobrze się bawicie w tym Opolu jak już 9 dzień do nas tu nie zaglądacie
To też dobrze, bo czas pewnie upływa na pieszczotach, spacerkach, pielęgnacji...
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:36, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Natalia, Piotr i Andzia napisał: | Halo?
Chyba dobrze się bawicie w tym Opolu jak już 9 dzień do nas tu nie zaglądacie
To też dobrze, bo czas pewnie upływa na pieszczotach, spacerkach, pielęgnacji... |
Bawimy się dobrze przez cały czas, a Etna szaleje na śniegu jak szczeniak . Chociaż przez ostatnie kilka dni (od kiedy są takie mrozy), to Etna szybko załatwia co trzeba i biegusiem chce pędzić do domu. Niestety moje futrzaki protestują i jesteśmy na dworze na tyle długo, żeby Etnie kuperek nie zmarzł, ale też żeby moje misiaczki były w miarę wybiegane. Dlatego też przez weekend Etna zostawała w domu (ona sierotka niestety całkowicie bez podszerstka i prawie taka jak labek), a moje ofutrzone goldasy były ze mną w klubie.
Zauważyłam, że Etna trochę inaczej stawia tylne łapki, ale mam nadzieję, że to wina śniegu i tych wyślizganych chodników.
Z wieści zdrowotnych - we wtorek Etna razem z moim zwierzyńcem była u weta i została zaszczepiona na pozostałe choróbska. Dzisiaj wieczorem musiałam jej wyczyścić uszy, bo znowu zawalone tym czerwonobrunatnym paskudztwem :-( . Poczyszczę jej uchole ze dwa, trzy dni, a jak nie będzie poprawy, to pomyślimy, co dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:00, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Etna miała robione EKG, a w piątek rano ma umówioną sterylkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:52, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Etna jest już w lecznicy, ładnie zasnęła i właśnie jest operowana. Doktor wyczył przy jednym z sutków mały guzek - przyjrzy mu się podczas zabiegu.
Więcej napisze Beata wieczorem, jak już będzie z piesami w domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:11, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Etna juz od jakiegos czasu jest po zabiegu:-) Czekamy na relację Beaty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:22, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Już jesteśmy, ale od początku. Rano o ósmej stawiłyśmy się z Etną u weta. Serduszko zostało ponownie przez pana doktora osłuchane, a następnie niunia wskoczyła na wagę (33,4 kg) i dostała "głupiego jasia". Poszłyśmy do poczekalni i Etna spokojnie sobie zasypiała. No, może nie do końca spokojnie, bo raz udało jej się pochwalić resztkami zawartości z brzusia .
Przenieśliśmy z p.doktorem Etnę na stół, łapka, tudzież podwozie zostało wygolone, a krew na tarczycę pobrana. Pan doktor zajrzał do gardła, obmacał podwozie i zauważył jakiegoś małego guzka na biuście, którego zakreślił mazakiem, coby w ferworze walki nie zapomnieć go usunąć. Ja udałam się na szkolenie, a Etniasta została już tylko z doktorem. Po kilku godzinach zadzwoniłam i otrzymałam informację, że sunia po zabiegu i "trzeźwieje". Umówiłam się na odbiór suni około siedemnastej, tak żeby Etna była sama w stanie przejść choć kilka kroczków.
Jak przyjechałam, to niunia była jeszcze niezbyt przytomna, opróżniła też pod siebie swój pęcherz i nie za bardzo miała ochotę ubierać kubraczek. Wyszłam, żeby podjechać samochodem pod same drzwi, a jak wróciłam, to Etna już się zmobilizowała i stała w miarę stabilnie na czterech łapkach. Została więc ubrana w kubraczek i nieco chwiejnym krokiem poszła w kierunku drzwi. Do samochodu została wsadzona, bo kuperek za ciężki i pojechałyśmy do domu. Po wyciągnięciu suni z samochodu, Etna przykucnęła i zrobiła siku, a potem ruszyław stronę domu. Po schodach weszła powolutku, po czym położyła się na kocyku trochę zwinięta w kłębek. Przykryłam niunię i tak sobie trochę drzemała. Przed ósmą stanęła pod drzwiami i zażądała wyjścia na dwór. Wyszłyśmy i Etna spokojnie kucała i siknęła ze trzy razy. Próbowała się nawet tarzać i jeść śnieg, ale wybiłam jej ten pomysł z głowy. Wróciłyśmy do domu po niecałych 10 minutach i Etna znowu się położyła, tym razem już wygodniej, na boczku i wyciągnęła łapki. Teraz leży przykryta kocykiem, ale od czasu do czasu wstaje i kładzie się na gołej podłodze.
Na pierwszą kontrolę mamy jechać w niedzielę, a dzisiaj sunia dostała lek przeciwbólowy działający 48 godzin i jeszcze jakieśinne przynależne do operacji.
Dzisiaj jeszcze czeka ją głodówka, ale już jutro sunia może dostać trochę mięsa z ryżem.
Zdjęcia będą zaraz, jak tylko je zrzucę na kompa.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zapomniałabym dodać - jak wróciłyśmy z Etną od weta, to dosłownie na parę minut przyszli sąsiedzi zobaczyć, jak sunia. Etna wstała z kocyka i się przywitała.
Ostatnio zmieniony przez maksiorek dnia Pią 22:42, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:32, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Warna napisał: | Etna jest piękną sunią i ma do tego wybitnie piękne ubranko! Trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję po zabiegu. |
Kubraczek jest Glorisiowy i "przechodni" - Gabisia też w nim chodziła.
Noc Etna przespała spokojnie, ostatni spacerek przed północą i dzisiaj pospaliśmy prawie do 9-tej. Na porannym spacerze Etna już sobie spokojnie truchtała po chodniku i nawet po głębszym śniegu . Ze schodów schodzi, a właściwie już zbiega, ale na górę wchodzi powoli łapa za łapą - nie wiem, czy to "zasługa" zabiegu, czy po prostu kubraczka . Na śniadanie sunia zjadła pół woreczka ryżu z rosołem i nawet troszkę zostawiła w misce. Potem zasłużony odpoczynek w towarzystwie Maksiora i Kocurka .
[link widoczny dla zalogowanych]
Popołudniowy spacer był już prawie normalny, Etna biegała i tarzała się w śniegu, a właściwie tylko nurkowała samą głową w śniegu, a kuper był w górze . Po spacerku sunia poszła spać, a my z Maksiorem poszliśmy na dłuższy spacer. Po powrocie wszystkie psy dostały ryż z kurzęciną i tarez śpią snem sprawiedliwych.
Jutro jedziemy z Etniastą na kontrolę, ale wszystko wydaje się być w całkowitym porządku, kubraczek od spodu cały czas suchy, nic się nie sączy, a sunia nie interesuje się swoim podwoziem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:43, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Podobno wspaniała opieka po zabiegu pozwala szybciej i łatwiej zbudować więź między psem a opiekunem, dlatego też Etna przeprowadza się pięterko wyżej do swoich nowych Państwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
maksiorek
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:06, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Podobno wspaniała opieka po zabiegu pozwala szybciej i łatwiej zbudować więź między psem a opiekunem, dlatego też Etna przeprowadza się pięterko wyżej do swoich nowych Państwa |
Myślę, że nastąpi to już jutro wieczorem, żeby Etniasta od poniedziałku w ciągu dnia była też pod opieką (ja niestety nie mam jak wziąć urlopu) - na szczęście u nas zaczęły się ferie, myślę więc, że wszystko świetnie się układa .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|